Nowości płytowe
Sąsiedzi, Vocal Varshe & Jacaszek, Młode Djembe, Ola Bilińska & Babadag, Janusz Prusinowski Kompania, Fundacja Korzenie
Sąsiedzi, Vocal Varshe & Jacaszek, Młode Djembe, Ola Bilińska & Babadag, Janusz Prusinowski Kompania, Fundacja Korzenie
U schyłku 2018 roku, w czasie Mikołajek Folkowych (30 listopada – 2 grudnia) przeprowadziliśmy sondę wśród uczestników festiwalu. Zapytaliśmy ich o to, czym dla nich jest folk i czemu przyjechali na Mikołajki? Sądzimy, że sonda przeprowadzona wśród odbiorców muzyki folkowej może być ciekawym badaniem pilotażowym, które posłuży za wprowadzenie w tematykę nowego działu „Pisma Folkowego”. Czym – po 30 latach swobodnego rozwoju – jest folk dla jego adresatów? Co przyciąga ludzi na festiwale muzyki folkowej? Zachęcamy do lektury sondy, a w przyszłości również nowego działu.
Dziewiętnastowieczny Kraków był miastem zaniedbanym i ubogim. Jego obszar, okolony Plantami, zamieszkiwali przedstawiciele ziemiaństwa i szlachty, urzędnicy, kadra uniwersytecka i przedstawiciele wolnych zawodów, a w suterynach domów gnieździł się miejski plebs i drobni rzemieślnicy. Dalej znajdowały się wsie, wprawdzie z czasem przekształcone w przedmieścia, ale mocno związane z tradycjami wiejskimi.
Fot.: Lajkonik, ante 1939; www.polona.pl
Ilja Sajtanow to moskiewski muzyk – gra utwory improwizowane i inspirowane kulturą pogranicza z różnych państw Europy i Kaukazu. Uczył się muzyki klezmerskiej od Stasa Rajki, Merlina Shepherda, Marylin Lerner i Joshuy Horowitza. Na XXVIII Mikołajkach Folkowych prowadził warsztaty muzyki żydowskiej „Melodie z Lubelskiego i nie tylko” oraz wcielił się w rolę „żywej książki” w czasie wydarzenia cyklicznie organizowanego przez Studenckie Koło Naukowe Etnolingwistów UMCS. O muzyce pogranicza, improwizacji, matematyce i lubelskich nigunach rozmawiał z nim Damian Gocół.
Fot. J. Bodys: Mikołajki Folkowe 2018
„Scena Otwarta” to wyjątkowy konkurs, który w tym roku odbył się po raz dwudziesty piąty! Początki nie były zachęcające. Pomysł stworzenia miejsca konfrontacji muzyków, którzy „coś tam mają do folkloru”, wydawał się sensowny z punktu widzenia środowiska Mikołajów, którzy tym folklorem karmili się od dobrych paru lat. Pierwsza edycja nie doszła do skutku z powodu braku chętnych… Ale z kolejnymi było już znacznie lepiej.
Fot. W. Samociuk: Malwina Paszek
Jako że w tym roku, z racji remontu Chatki Żaka, wszystkie większe wydarzenia mikołajkowe odbywały się w Centrum Spotkania Kultur, wszystko było inne i nowe. O ile piątkowy koncert Laboratorium Pieśni sugerował, że mikołajkowa publiczność nie jest w stanie zapełnić ogromnej sali CSK, to w sobotę okazało się, że jest wręcz przeciwnie – sala operowa na 900 osób rozkwitła kolorowym tłumem. Miejsce okazało się rewelacyjne pod wieloma względami, zwłaszcza akustycznie. Po raz pierwszy od lat dobrze było słychać wszystkie instrumenty i niuanse wokalne, bez nadmiernego hałasu i przestrojów – doskonała akustyczna robota. Do tego fantastyczny labirynt korytarzy i schodów CSK otwierał nowe możliwości spotkań (lub zaginięć!) kuluarowych, a tzw. plac sensoryczny dostarczył radości nie tylko dzieciom.
Fot. J. Bodys: HuRaban
2 listopada 2018 roku o godz. 18.00 na najstarszej lubelskiej nekropolii, czyli cmentarzu przy ul. Lipowej, obok kaplicy katolickiej miało miejsce III Zaduszkowe Zgromadzenie Śpiewacze „Dusze rzewnie zapłakały”. Spotkanie skupiało się wokół wspólnego śpiewu tradycyjnych utworów religijnych, które towarzyszą przejściu człowieka z doczesności do wieczności. Inicjatorem przedsięwzięcia był Paweł Grochocki – psycholog i psychotanatolog, a zarazem śpiewak tradycyjny i pogrzebowy, który uczył się pieśni od Jana Wnuka ze Zdziłowic na Lubelszczyźnie. Przed kilkoma laty, realizując ministerialne stypendium, założył Lubelski Komitet Pożegnalny. Zespół tworzy kilkanaście młodych osób, które cenią wartość i niezwykłe piękno pieśni za zmarłych.
Fot. K. Strycharz-Bogacz
Według starego kalendarza juliańskiego Kościół prawosławny m.in w Rosji, Serbii oraz Macedonii obchodzi Wigilię 6 stycznia, natomiast dzień później Boże Narodzenie. Datowanie juliańskie obowiązywało w całej Europie aż do XVI wieku. Nowy kalendarz gregoriański (który Polska przyjęła natychmiast, czyli już w 1582 roku, a np. Grecja dopiero w 1923 roku) cofnął się o trzynaście dni względem swego poprzednika. Dlatego święta Bożego Narodzenia w różnych krajach wypadają w pewnym odstępie od siebie.
Fot. J. Michniuk: Česnica
Stefan Kopera (81 l.) to dobczycki rzeźbiarz, szopkarz, twórca ludowy, członek Kapeli Podwórkowej „Werdebusy Dobczyckie” i Grupy Kolędniczej „Szopka z lalkami”. Rozmawiał z nim Piotr Kula.
Fot. L. Kula
…mówi lider Kapeli ze Wsi Warszawa, Maciej Szajkowski, muzyk, dziennikarz, animator. Niekwestionowana osobowość polskiego folku, niespożyty poszukiwacz nowych brzmień i słów. Oprócz Kapeli spod jego ręki wyszło kilka innych projektów muzycznych, które odegrały niebagatelną rolę w kształtowaniu obecnej sceny muzyki inspirowanej tradycją.
Obszarem, gdzie pochodzenie z konkretnego miejsca szczególnie się podkreśla, może nawet czasem prowokując do tego podkreślania samych zainteresowanych, wydają się być kraje byłej Jugosławii. Tam się o tym po prostu śpiewa i dlatego nie tylko zawsze było wiadomo, które zespoły rockowe pochodzą z Belgradu, a które z Zagrzebia. Grupa Laibach, jak sama nazwa wskazuje, pochodzi z Lublany, Tedi Spalato za pseudonim przyjął włoską nazwę swojego rodzinnego Splitu, poza tym Goran Bregović jest z Sarajewa, Tomislav Ivčić z Zadaru, a grupa Garavi Sokak z Wojwodiny – i to przecież jest jasne, że z Wojwodiny i znikądinąd.
Fot. pcpress.rs
Dom ma dla człowieka fundamentalną wartość bytową i społeczno-kulturową. W systemach mitologicznych jest pojmowany jako centrum i obraz całego kosmosu, imago mundi, także analogon ludzkiego ciała, czemu towarzyszy przekonanie, że „ciało użycza duszy schronienia”. „W swoim domu każdy czuje się, jakby się znajdował w środku świata” – napisał historyk religii. W Mitologii słowiańskiej czytamy: „Dom – w kulturze tradycyjnej to centrum najważniejszych wartości życiowych, połączenie szczęścia, dobrobytu, harmonii rodzinnej, wspólnota nie tylko żywych, ale i przodków”. Dlatego budowanie domu jest traktowane jako powtórzenie stwarzania świata, z towarzyszącymi rytuałami wyboru miejsca, zakładzin i zasiedlin, stanowienia granic.
Fot. www.polona.pl
Wojciech Naja (ur. 1967) wspomina, jak z perspektywy lubelskich studentów wyglądał przełomowy okres lat 80. XX wieku. Opowiada o dorastaniu pod Włodawą, lubelskich teatrach alternatywnych, Niezależnym Zrzeszeniu Studentów, Pomarańczowej Alternatywie, lubelskich strajkach i barwnych happeningach.
Fot. „Kurier Lubelski”: Wojciech Naja, Lublin, 1 maja 1989
Ostatnie kilka miesięcy upłynęło mi pod znakiem międzyastralnych spotkań z muzykantami i śpiewakami, którzy „się minęli”. Dla portalu Kanon Stu Małgorzaty i Andrzeja Bieńkowskich pisałam notki o niektórych ludowych muzykach z lat 70. XX wieku, a żeby to zrobić musiałam pobudzić swoją pamięć, przesłuchać liczne wywiady nagrane w tamtym czasie i po prostu zagłębić się w przeszłość. To niełatwe zadanie, bo przecież trzeba było odświeżyć emocje odczuwane podczas tamtych spotkań. A były one wtedy niemałe!
Jedna z moich wołowickich Rozmówczyń, zagadnięta kilkakrotnie – w sierpniu 2017 roku – o kwestie omenów życia i śmierci w jej pamięci i doświadczeniu, opowiedziała mi trzy, kluczowe jej zdaniem, historie. Pierwsza dotyczyła omenu szczęśliwego rozwiązania. Jej Matka opowiadała, że w nocy, poprzedzającej szczęśliwy poród, śniły jej się zawsze białe figurki aniołków, które zbierała na łące. Budziła wtedy męża i informowała go, że do następnej nocy urodzi. Tak też się działo, co potwierdzał szczęśliwy mąż i ojciec.
Fot. K. Niemkiewicz
Naleśniki starokornickie to produkt tradycyjny z terenu Starej Kornicy, który został wpisany na Ministerialną Listą Produktów Tradycyjnych. Jest to bardzo łatwa do przyrządzenia potrawa.
Fot. A. Szpura
30 listopada 2018 roku w Akademickim Centrum Kultury UMCS „Chatka Żaka” w ramach XXVIII Międzynarodowego Festiwalu Muzyki Ludowej „Mikołajki Folkowe” po raz kolejny zorganizowano konferencję naukową dotyczącą szeroko pojętej tradycji. Tematem przewodnim spotkania byli święci i ich obraz w kulturze tradycyjnej. Konferencja „«Przed ołtarzem pól…». Święci w kulturze ludowej” została zorganizowana przez Instytut Filologii Polskiej, Studenckie Koło Naukowe Etnolingwistów UMCS, „Pismo Folkowe”, Stowarzyszenie Animatorów Ruchu Folkowego i ACK UMCS „Chatka Żaka”.
Fot. M. Wołoszyn
1 grudnia 2018 roku w godzinach 16.00–18.00 w Centrum Spotkania Kultur w Lublinie w ramach XXVIII Międzynarodowego Festiwalu Muzyki Ludowej „Mikołajki Folkowe” odbyło się wydarzenie Festiwalowe Żywe Książki. Zorganizowane zostało przez Studenckie Koło Naukowe Etnolingwistów UMCS. To już kolejna edycja projektu, który polega na swobodnych rozmowach na dowolny temat z zaproszonymi gośćmi, którzy na czas spotkania stają się „Żywymi Książkami”.
Fot. J. Bodys
Towarzystwo Ochrony i Promocji Zawodów Ginących, zorganizowało XXIV Iłżecki Jarmark Sztuki Ludowej. Nasza redakcja także została zaproszona na tę imprezę, by mogła przenieść się w czasy, gdy na każdej sztachecie suszyły się gliniane garnki, a dzieci bawiły się papierowymi aniołkami.
Na iłżecki jarmark przybyło wielu znakomitych rękodzielników. Jak co roku można było podziwiać ręcznie haftowane makatki czy aniołki malowane na szkle.
Fot. E. Michałowska-Walkiewicz
W cieniu Mikołajek Folkowych zagrała w Polsce bułgarska legenda etniczno-mrocznego grania. Irfan, klasyfikujący swoją twórczość muzyczną jako ethereal world music i będący w europejskiej trasie promującej świeżo wydany krążek „Roots”, zagrał w Krakowie i Warszawie (kolejno 1 i 2 grudnia). W stolicy, jak na niedzielny wieczór, frekwencja dopisała całkiem dobrze. Na koncert przybyli głównie fani muzyki mrocznej i folkowej.
Fot. R. Syto
Dział Etnografii Żywieckiego Muzeum Miejskiego był w sobotę 15 grudnia 2018 roku miejscem promocji książki pt. Kultura ludowa Górali Żywieckich. Jest to już ósma pozycja w serii wydawniczej Centralnego Ośrodka Turystyki Górskiej w Krakowie, utrwalającej i dokumentującej różne aspekty życia i kultury ludowej Góralszczyzny.
Fot. Muzeum Miejskie w Żywcu
Książka Anny Lerch-Wójcik, zatytułowana Pełny bonclok. Tradycje kulinarne w podmiejskich dzielnicach Jastrzębia Zdroju, formalnie powstawała w latach 2008–2018, a nieformalnie pisała ją życiem codziennym i świątecznym śląska biografia prywatna wrażliwej na kontakt kulturowy, świadomej siebie antropolożki.
„Kolberg kontra disco polo” – tak nazwano jedną z „Bitew o literaturę” w Teatrze Starym w Lublinie, która odbyła się 20 listopada 2018 roku. Gościem spotkania, prowadzonego przez Łukasza Drewniaka, był laureat m.in. Nagrody im. Władysława Stanisława Reymonta i Nagrody Literackiej „Nike” Marian Pilot.
Fot. Dorota Awiorko / Teatr Stary w Lublinie: Marian Pilot
LSA „Stories”; Sear Bliss „Letters of The Edge”; Árstíðir „Nivalis”; Krzikopa „Krzikopa”
Marian Moskwa, Łowicki folklor muzyczny. Antologia pieśni i muzyki instrumentalnej; Sobiescy – zachowane w dźwiękach, Aneta I. Oborny (red.); Kultura – tradycja – kontynuacja, Joanna Szadura, Damian Gocół (red.)