Prawosławna Wigilia i Boże Narodzenie w Serbii

Fot. J. Michniuk: Česnica

Według starego kalendarza juliańskiego Kościół prawosławny m.in w Rosji, Serbii oraz Macedonii obchodzi Wigilię 6 stycznia, natomiast dzień później Boże Narodzenie. Datowanie juliańskie obowiązywało w całej Europie aż do XVI wieku. Nowy kalendarz gregoriański (który Polska przyjęła natychmiast, czyli już w 1582 roku, a np. Grecja dopiero w 1923 roku) cofnął się o trzynaście dni względem swego poprzednika. Dlatego święta Bożego Narodzenia w różnych krajach wypadają w pewnym odstępie od siebie.

Podobnie jak w Rosji, tak i w Serbii Boże Narodzenie celebrowane jest przez trzy dni. Pierwszego świętuje się narodzenie Jezusa, drugiego czci się Matkę Bożą, trzeciego dnia zaś wspomina się św. Stefana, pierwszego męczennika za wiarę chrześcijańską.
Symbolami świąt w Serbii są tzw. Badnjak i česnica. Serbska nazwa Wigilii – Badnji dan - pochodzi właśnie od wspomnianego Badnjaka lub Badniaka. Ma on kilka znaczeń. Zgodnie z dawną tradycją miały go tworzyć trzy masywne pnie, symbolizujące świętą Trójcę. Inne źródła donoszą o jednym dużym pniu. Jeszcze inne podają, że jest to kukła drewniana lub kawałek drewna przypominający wyglądem człowieka, który jest palony właśnie w wieczór wigilijny. Z żaru ognia wróży się wydarzenia nadchodzącego roku. Zwyczaj ten ma pochodzić od Prasłowian Południowych, którzy praktykowali go w dniu przesilenia letniego lub zimowego. W dzisiejszych czasach Badniak jest palony w obecności duchownych prawosławnych oraz wiernych – często na miejskich placach lub na polach nieopodal wsi. Dawniej Badniak był również palony samodzielnie przez poszczególne rodziny. Ogień, jako odwieczny symbol oczyszczenia oraz oświecenia duchowego, ma symbolizować również ciepło i miłość, jakie daje każdemu człowiekowi rodzina i wspólnota.
Ciekawą postacią w serbskiej tradycji wigilijnej jest tzw. položajnik. To osoba, która jako pierwsza przekracza próg domu w Wigilię. Koniecznie musi zrobić krok, zaczynając od prawej nogi, i wymówić specjalne życzenia, mające zapewnić domostwu pomyślność i szczęście. Jeśli položajnik nie będzie przestrzegał tych reguł, ściągnie na dom choroby i nieszczęście.
Wigilia to święto rodzinne, przywiązuje się więc dużą wagę do tego, aby do uroczystej kolacji zasiedli wszyscy domownicy. Stary zwyczaj głosi, że na Wigilię miejsce pod stołem, a kiedyś również i podłogę w całym domostwie oraz krzesła należy posypać słomą lub sianem na pamiątkę narodzin Chrystusa w ubogiej stajni. Tego dnia o poranku pieczony jest drugi, wspomniany wyżej symbol świąt – tradycyjny, okrągły kołacz lub niekwaszony chleb o nazwie česnica. Jest on bardzo pięknie dekorowany m.in. wykonanymi z ciasta warkoczami, motywami takimi jak kłosy zboża, nierzadko także krzyżem serbskim, tzn. równoramiennym z czterema stylizowanymi literami S, stanowiącym uproszczony herb Serbii. Do kołacza wkładany jest mały pieniążek, symbolizujący dar, jakim jest narodzenie Zbawiciela. Każdy z domowników otrzymuje kawałek ciasta. Dzielenie się kołaczem można porównać do praktykowanego w Kościele katolickim łamania się opłatkiem. Ten, komu trafi się część z pieniążkiem w środku, ma przed sobą – według tradycji – pełen pomyślności rok. W ciągu dnia zwyczajowo obowiązuje post zupełny, tzw. post na vodi, oznaczający, że wolno jedynie pić wodę. Dopiero wieczorem, po ukazaniu się pierwszej gwiazdki, rodziny siadają do postnej wieczerzy. Wieczór wigilijny nosi nazwę Badnje veče. W Serbii spożywa się tradycyjnie rybę, często dorsza oraz takie potrawy jak: biała kiszona kapusta doprawiona olejem, makaron z orzechami, marynowane warzywa, np. kalafior, marchew, a także miód, owoce, gotowaną fasolę czy też suszone śliwki. Każde z dań ma określoną symbolikę. Przykładowo ryba i chleb to znak Chrystusa, który przyszedł na świat, aby zbawić ludzkość. Po zakończonej wieczerzy Serbowie udają się do cerkwi, aby uczestniczyć w tzw. ponoćku, czyli odpowiedniku polskiej pasterki, gdzie wspólnie oczekują narodzin Jezusa Chrystusa.
W regionie Serbii zwanym Wojwodiną istnieje, znany także w wielu częściach Polski, zwyczaj kolędowania i kolędników, czyli dzieci lub dorosłych przebranych w kostiumy, którzy, śpiewając, odwiedzają sąsiadów. Jako nagrodę otrzymywali kiedyś ciasto, słodycze, orzechy lub suszone śliwki. Współcześnie daje się im pieniądze. Pieśni kolędników w Wojwodinie mają krótką formę, nierzadko o charakterze żartobliwych rymowanek.
W Boże Narodzenie wierni najpierw udają się do cerkwi na nabożeństwo, a później wracają do domu, gdzie suto zastawiają stół, aby świętować. W Serbii, podobnie jak w Rosji, święta Bożego Narodzenia poprzedza czterdziestodniowy post. Dopiero 7 stycznia to pierwszy dzień, kiedy można spożyć mięso oraz inne potrawy zabronione w czasie pokuty i wyrzeczeń (należą do nich często również produkty mleczne, olej oraz wino). W dzień narodzenia Chrystusa, wierni pozdrawiają się słowami Hristos se rodi (pol. Chrystus się rodzi), a odpowiedź to Vaistinu se rodi (pol. Zaprawdę się rodzi). W cerkwi nie ma żłóbka. Wierni adorują natomiast ikonę Bożego Narodzenia, wystawianą na środek świątyni. W cerkwiach nierzadko ubrane są choinki, ale nie stanowi to reguły.
Bożonarodzeniowy stół nosi specjalną nazwę i mówi się na niego božićna trpeza, czy dosłownie stół bożonarodzeniowy. Warto jednak zaznaczyć, że trpeza to nazwa własna określająca stół, na którym jedzone są posiłki, nie zaś zwykły stół, który nosi nazwę sto. Na stole bożonarodzeniowym leżą owoce i warzywa, pieczone i faszerowane mięsa, galareta z nóżek (bardzo tradycyjne danie bożonarodzeniowe) oraz inne świąteczne potrawy.
Przy pisaniu artykułu korzystałam z opowieści moich trzech znajomych, zamieszkałych obecnie w stolicy Serbii, Belgradzie. Byli to: Jasmina Karan Pančić, ur. 1960 w mieście Ruma (Vojvodina, ok. 65 km na północ od Belgradu), Jelena Đurović, ur. 1985 w mieście Požarevac (ok. 90 km na południowy wschód od Belgradu) oraz Sanja Negovanović, ur. 1978 r. w mieście Bor (ok. 250 km na południowy wschód od Belgradu, niedaleko rumuńskiej i bułgarskiej granicy). Materiały zebrałam podczas mojej podróży do Serbii na początku 2018 roku. Zdjęcie česnicy wykonałam w domu państwa Pančiciów. Została ona przygotowana przez moją rozmówczynię.

Justyna Michniuk

Skrót artykułu: 

Według starego kalendarza juliańskiego Kościół prawosławny m.in w Rosji, Serbii oraz Macedonii obchodzi Wigilię 6 stycznia, natomiast dzień później Boże Narodzenie. Datowanie juliańskie obowiązywało w całej Europie aż do XVI wieku. Nowy kalendarz gregoriański (który Polska przyjęła natychmiast, czyli już w 1582 roku, a np. Grecja dopiero w 1923 roku) cofnął się o trzynaście dni względem swego poprzednika. Dlatego święta Bożego Narodzenia w różnych krajach wypadają w pewnym odstępie od siebie.

Fot. J. Michniuk: Česnica

Dział: 

Dodaj komentarz!