Nowości płytowe
Grochocki_Odorowicz, Olga Kozieł, Leon Lewandowski, Muzyka Źródeł, Ewelina Grygier, Symcha Keller, Na Rozstajnych Drogach
Grochocki_Odorowicz, Olga Kozieł, Leon Lewandowski, Muzyka Źródeł, Ewelina Grygier, Symcha Keller, Na Rozstajnych Drogach
W swoich badaniach od wielu lat zajmuję się tradycyjną kulturą ludową Słowian. Przyglądam się też, jak poszczególne jej motywy i wątki są przetwarzane i wykorzystywane w różnych nurtach kultury współczesnej. W świetle tych obserwacji nie ulega dla mnie wątpliwości, że są one cały czas obecne i stanowią ważny element naszych obecnych praktyk kulturowych. Co więcej, w ostatnich latach w Polsce nasila się wręcz zjawisko, które można by określić jako (po)nowoczesne słowianofilstwo. Jego cechy charakterystyczne to przede wszystkim wernakularność oraz silne uwikłanie w kontekst ponowoczesnej kultury popularnej.
(Piotr Grochowski)
Michał Bogacki jest doktorem historii, pracował m.in. jako adiunkt w Instytucie Historii UAM, nauczyciel historii, dyrektor Gminnego Ośrodka Kultury, Sportu i Rekreacji w Mielniku. Od 2015 roku jest dyrektorem Muzeum Początków Państwa Polskiego w Gnieźnie. O działalności tej placówki, fascynacji dawną Słowiańszczyzną, roli folkloru w rekonstrukcji dziejów, muzyce wczesnego średniowiecza i odtwórstwie historycznym rozmawiał z nim Damian Gocół.
fot. FotoStube
Na scenie Teatru Wielkiego w Warszawie „Harnasie” Karola Szymanowskiego gościły pięciokrotnie w latach: 1951, 1966, 1982, 1977 i 2006. Po raz ostatni balet został zaprezentowany 24 listopada 2007 roku. Ze względu na krótki czas trwania „Harnasie” najczęściej były wystawiane z innymi dziełami Karola Szymanowskiego lub kompozytorów, których muzyka związana była z Podhalem – Mieczysława Karłowicza i Wojciecha Kilara. W niniejszym artykule podjęłam próbę opisania powojennych wystawień „Harnasiów” w Teatrze Wielkim w Warszawie. Zrobiłam to na podstawie recenzji, wspomnień i wywiadów z artystami, a także zdjęć i programów ze spektakli oraz zachowanych fragmentów Polskiej Kroniki Filmowej, znajdujących się w repozytorium Filmoteki Narodowej.
Tekst jest kontynuacją artykułu zamieszczonego w poprzednim numerze „Pisma Folkowego” (2019, nr 144, s. 11–15).
Fot. E. Hartwig ze zbiorów Archiwum Państwowego w Warszawie: Fotografia z baletu „Harnasie” Karola Szymanowskiego, inscenizacja i choreografia: Stanisław Miszczyk, premiera 23 listopada 1966, Teatr Wielki w Warszawie; na zdjęciu: scena zbiorowa
XXIX Międzynarodowy Festiwal Muzyki Ludowej „Mikołajki Folkowe” w Lublinie rozpoczął się 29 listopada ogólnopolską konferencją naukową „Ludowość w sztuce, muzyce, literaturze i teatrze”. Gdy w Akademickim Centrum Kultury „Chatka Żaka” konferencyjne obrady trwały w najlepsze, w Centrum Spotkania Kultur zaczęły rozbrzmiewać pierwsze festiwalowe dźwięki. Na widownię powoli zaczęła przybywać publiczność żywo zainteresowana tym, co aktualnie dzieje się na polskiej scenie folkowej. Konkurs „Scena Otwarta” jest najstarszym w Polsce przeglądem dla wykonawców muzyki inspirowanej folklorem, więc wzbudza wiele emocji zarówno wśród debiutujących zespołów, jak i wiernych fanów folku.
fot. W. Samociuk: Magdalena Przychodzka, występ zespołu Derwana
Sobotni koncert podczas Mikołajek Folkowych w Lublinie (30 listopada 2019 roku) to od wielu lat najważniejsze wydarzenie całego festiwalu. W tym roku podczas Spotkania Kultur – bo tak został nazwany główny występ – organizatorzy postawili na prawdziwie zderzenie europejskiego Wschodu z Zachodem. Z jednej strony Romengo z Węgier ze swoją romską energią, z drugiej – zespół Kalakan pochodzący z Kraju Basków.
fot. F. Goszczyński: Zespół Kalakan, Mikołajki Folkowe 2019
Niedziela podczas Mikołajek Folkowych upłynęła pod znakiem świetnej warsztatowej zabawy dla najmłodszych. Prosto z wypełnionego po brzegi kolorowymi kartkami, ścinkami papierków i przykrytego w większej części brokatem holu Akademickiego Centrum Kultury UMCS „Chatka Żaka”, gdzie odbywały się równocześnie warsztaty ozdób bożonarodzeniowych „Świecidełka”, można było wybrać się na spotkanie z tradycyjnymi zabawami ludowymi.
fot. A. Habza
W sobotnie popołudnie, 1 grudnia 2019 roku Centrum Spotkania Kultur w Lublinie wypełniła donośna afrykańska muzyka. Pod czujnym okiem i uchem energicznej Lydie Kotlinski odbyły się warsztaty pieśni powstałych na Czarnym Lądzie. Wydarzenie towarzyszące kolejnej edycji Mikołajek Folkowych rozpoczęła porządna rozgrzewka: ćwiczenia oddechowo-ruchowe, praca nad poczuciem rytmu oraz improwizacja.
fot. A. Ślósarz
Festiwalowe Żywe Książki to jedno z cyklicznych wydarzeń organizowanych w ramach Międzynarodowego Festiwalu Muzyki Ludowej „Mikołajki Folkowe” przez Studenckie Koło Naukowe Etnolingwistów UMCS. W sobotę 30 listopada 2019 roku w Centrum Spotkania Kultur w Lublinie odbyła się kolejna, szósta już edycja tej wyjątkowej inicjatywy.
fot. D. Głębowicz
W artykule archiwalnym z „Nowego Casnika” z 1955 roku znalazł się krótki tekst dotyczący piramidy bożonarodzeniowej (serbołuż. gódowna pyramida), nazywanej również obracającym się drzewkiem (serbołuż. wobraśecy bom, niem. Drehbaum, względnie Dreeboom ) lub po prostu piramidą. Podano tutaj informację, pochodzącą od mieszkańca miasta Burg (Spreewald), serbołuż. Bórkowy (Błota), który twierdził, że pierwszą piramidę bożonarodzeniową w tej części Dolnych Łużyc stworzył w XIX wieku stolarz Sakrjow. Budowniczym tej konstrukcji kierowały czysto ekonomiczne przesłanki.
fot. W. Meschkank: Rozmowa autorki z Dieterem i Christą Dziumblami w pracowni szycia strojów z Dolnych Łużyc
Kim są zwycięzcy Konkursu „Scena Otwarta” na Mikołajkach Folkowych w Lublinie? Zespół Michalove to troje artystów połączonych więzami rodzinnymi i ogromną miłością do muzyki. Pochodzą z Michałowa, małej wsi na Pomorzu. Śpiewają tradycyjne pieśni wielogłosowe. Do ich ulubionych należą utwory ukraińskie, ale w ich repertuarze znajdziemy również melodie polskie i bałkańskie. Wykonują je a capella lub przy minimalistycznym akompaniamencie akordeonu, bębnów i handpanu. Tworzą kreatywne, wyszukane aranżacje. W ich śpiewie słychać zarówno perfekcję, jak i wielką wrażliwość muzyczną. O emocjach w muzyce, więzach rodzinnych i pomysłach na przyszłość z Anną Terefenko, Justyną Bryzgalską i Kubą Bryzgalskim rozmawiała Wioletta Jakubiec.
fot. W. Samociuk: Michalove, Konkurs „Scena Otwarta” 2019
Kultowy mistrz gitary akustycznej i techniki fingerstyle, Tommy Emmanuel, ma w Polsce sporą rzeszę oddanych fanów. Dlatego też każda jego wizyta w naszym kraju cieszy się sporym powodzeniem. Tegoroczna trasa przebiegała przez Gdańsk, Warszawę, Kraków, by zakończyć się we Wrocławiu. Przed jego występem we Wrocławskim Centrum Kongresowym (8 listopada 2019 roku) przewidziano suport. Była to bardzo utalentowana gitarzystka i wokalistka amerykańska Christie Lenée, po raz pierwszy goszcząca w naszym kraju.
fot. K. Opalski
O Mikołajkach Folkowych napisano wiele, ale ten temat nie został zupełnie wyczerpany. Ja też takich aspiracji nie mam, ale jest miejsce na refleksje pofestiwalowe, choć to nie ostatnia edycja będzie źródłem owych przemyśleń, a całokształt – czyli mikołajkowa droga.
fot. A. Wójcik: Bogdan Bracha, występ Orkiestry św. Mikołaja na Mikołajkach Folkowych 2019
To był koniec lat 80. XX wieku, a niemal na pewno przełom roku 1988 i 1989. Okrężnymi drogami, dzięki pomocy m.in. Jerzego Owsiaka (o czym on sam pewnie już nie pamięta, a ja mam wobec niego dług wdzięczności), zdobyłem nagrania czterech kolęd w wykonaniu rodziny Pospieszalskich. To nie była żadna oficjalna płyta – taka wówczas jeszcze nie istniała – jedynie cztery radiowe nagrania, rzadko odtwarzane na antenie którejkolwiek z radiostacji. Trzeba je było więc zdobyć od wykonawców.
Bohater naszej opowieści, Boudewijn de Groot, a właściwie Frank Boudewijn de Groot, bo pierwszego imienia nie używał, urodził się 20 maja 1944 roku w japońskim obozie internowania w pobliżu Batawii, czyli obecnej Dżakarty, stolicy ówczesnych Holenderskich Indii Wschodnich, a dzisiejszej Indonezji. Niestety, jego matka nie doczekała wyzwolenia i zmarła, gdy miał roczek. W kolejnym roku razem z ojcem, siostrą i bratem przeniósł się do Holandii, ale wkrótce tata musiał wracać do pracy na wschodzie, więc mały Boudewijn zamieszkał u ciotki w Haarlemie. Ojciec wrócił do Holandii w 1951 roku, ożenił się powtórnie i rodzina, już w komplecie, zamieszkała w pobliskim Hemstede.
fot. M. Hoogervorst: Boudewijn de Groot, 2013
Inspiracje muzyką andyjską i celtycką, na których oparły się pierwsze folkowe próby w Polsce, były wciąż kontynuowane w latach 90. XX wieku. Stały za tym takie zespoły jak Costa Manta (Grupo Costa, Costa Del Sol), Sierra Manta czy Varsovia Manta. Muzycy z grupy Costa Manta konsekwentnie rozbudowywali swój latynoamerykański repertuar, podróżując po Meksyku, Karaibach i Hiszpanii oraz nawiązując współpracę z takimi muzykami jak: Mira Moreno, Jorge Luis Valcarcel Gregorio (Kuba), Dimitris Dimitriadis (Grecja).
fot. ze zbiorów Mikołajek Folkowych: Pankharita
W New Delhi duchota i zapach miasta, pomieszany z jego kolorami, dźwiękami i spojrzeniami innych ludzi, wnika w ciebie przez ubranie, skórę do płuc, do twojego wnętrza i stajesz się częścią miejskiego kalejdoskopu, który jednak wcale nie jest taki kolorowy. Chodźmy na kilka godzin do New Delhi.
fot. A. Mazurek de Ville, W. Smaga, J. Formela
Z Zofią Kowalik spotkałam się w 4 grudnia 2018 roku w jej domu w Czernichowie. Opowiedziała mi – z właściwym sobie talentem gawędziarsko-deklamacyjnym – o szczęśliwym przypadku, który sprawił, że została tkaczką kilimów. A było to tak. Zofia pochodzi ze wsi Wołowice, znanej z rękodzieła wikliniarskiego. Za mężem poszła do Czernichowa. I zaczęło się to, co najlepsze w życiu – krosna i tkanie kilimów dniami i nocami, kiedy dzieci spały.
fot. ze zbiorów Z. Kowalik: Jubileusz trzydziestolecia ślubu państwa Kowalików (16 lutego 1988), w tle kilim artystki
Wydawać by się mogło, że wyłanianie najlepszych prac w konkursie „Tradycja w obiektywie” będzie z roku na rok trudniejsze. Tymczasem – paradoksalnie – uzgodnienie werdyktu przebiegło w tej edycji zadziwiająco jednomyślnie. Poprzedziła je jednak ożywiona dyskusja, ponieważ u jurora uczestniczącego w kilku edycjach konkursu stale rośnie głód kadrów niezwykłych, zaskakujących. Każda jurorka i każdy juror szuka też swojego „klucza” do coraz to innego zestawu nadesłanych prac. I jest to z korzyścią dla konkursu jako takiego, gdyż pozwala mu żyć, rozwijać się i stale zadziwiać widza.
fot. R. Pastuszak: Śmigusa-Dyngusa czas
Bambrzy poznańscy to specyficzna grupa będąca spadkobiercami dawnych niemieckich osadników, przybyłych spod Bambergu w XVIII wieku. Współcześnie kojarzą się przede wszystkim z pięknie zdobionymi kornetami – żeńskimi nakryciami głowy, które oglądać można nie tylko w gablotach Muzeum Bambrów Poznańskich (prowadzonym przez Towarzystwo Bambrów Poznańskich, które w 2019 roku zostało wyróżnione Nagrodą im. Oskara Kolberga), ale także podczas ważnych uroczystości miejskich bądź kościelnych. Warto dodać, że strój bamberski wykształcił się już na ziemiach polskich. Bamberki w tradycyjnych strojach są obecne choćby podczas corocznych procesji Bożego Ciała, a z uwagi na paradność ich ubioru kroczą na przedzie, przyćmiewając całkowicie strój poznański.
Czemu zawdzięcza swój charakterystyczny wygląd i smak? Spływające, gęste ciasto zastyga, tworząc sęki. Od prędkości kręcenia wałkiem zależy ich kształt i wielkość. Wiejskie jajka, świeża śmietana, najprawdziwsze masło – od tych składników również dużo zależy, dlatego istotna jest jakość produktów do jego wyrobu.
W dniu 29 listopada 2019 roku w Akademickim Centrum Kultury UMCS „Chatka Żaka” w Lublinie odbyła się ogólnopolska konferencja naukowa, będąca jednym z wydarzeń towarzyszących Mikołajkom Folkowym. Organizatorami spotkania byli: Instytut Filologii Polskiej UMCS w Lublinie, Studenckie Koło Naukowe Etnolingwistów UMCS, ACK UMCS „Chatka Żaka”, Stowarzyszenie Animatorów Ruchu Folkowego oraz „Pismo Folkowe”. Honorowym patronatem wydarzenie objęli prof. dr hab. Jerzy Bartmiński (UMCS, IS PAN) i dr hab. prof. UMCS Stanisława Niebrzegowska-Bartmińska.
fot. P. Szura: Prof. dr hab. Jerzy Bartmiński i dr hab. prof. UMCS Stanisława Niebrzegowska-Bartmińska
W dniach 8–10 listopada 2019 roku na Targach Lublin już po raz dwudziesty odbył się festiwal fantastyki Falkon. Szumnie zapowiadane wydarzenie tradycyjnie ściągnęło do Lublina tysiące amatorów fantastyki, wielu wystawców oraz znamienitych gości. O słowiańskości także rozprawiano niemało.
fot. ze zbiorów Orkiestry św. Mikołaja
Tuğba Yurt „Sığınak”, An Theos „Renăscând”
Etnografowie i ludoznawcy polscy. Sylwetki, szkice biograficzne, t. 5, red. Katarzyna Ceklarz, Anna Spiss, Jan Święch; Anna Plenzler, Śladami Bambrów, Joanna Dziadowiec-Greganić, Agnieszka Dudek, Handmade in Wiśniowa. Wiśniowsko rócno robota