Artykuły z działu: Rozmowa

Chcemy chronić melodię!

21 ((1) 1999) Dział: Rozmowa To jest pełna wersja artykułu!

Białoruski zespół Trojca stał się prawdziwym objawieniem tegorocznych Mikołajków. Ich koncert cechowała niemal mistyczna atmosfera. Swoim podejściem do muzyki, wspaniałą umiejętnością połączenia tradycji i współczesności urzekli nie tylko publiczność, ale też muzyków, którzy odkryli w nich bratnie dusze. Płyta zespołu rozeszła się w ekspresowym tempie w przerwie koncertu, niektórzy fani musieli odejść z kwitkiem.

Muzykowanie

25 (grudzień 1999) Autor: Agnieszka Matecka - Skrzypek Dział: Rozmowa To jest pełna wersja artykułu!

Jerzy Burdzy ma za sobą kilkuletni staż na stanowisku dyrektora Agencji Koncertowej PSJ, wieloletnią współpracę z Wydziałem Pedagogicznym Uniwersytetu Warszawskiego, produkcję audycji radiowych w Polskim Radiu (Radio Bis i Program III PR) oraz maleńkim Radiu Mazowsze. Jest współautorem programu komputerowego przeznaczonego dla muzyków - amatorów. W jego dorobku znajduje się płyta Zespołu Polskiego "Oj chmielu" i kaseta kapeli Burczybasy zatytułowana "Idzie Maciek ...". Niektórzy rozpoznali go w filmie "Ogniem i mieczem". Prawdziwą pasją Jerzego Burdzego jest jednak uczenie, o czym wiedzą nie tylko uczniowie, ale też dzieci z pobliskiego domu dziecka, do których także czasem zagląda.

Tradycja spełniona wyobraźniź (Re)konstrukcja liry korbowej na Podkarpaciu

25 (grudzień 1999) Autor: Maciej Cierliński Dział: Rozmowa To jest pełna wersja artykułu!

Coraz mniej prawdziwych twórców na świecie. A jeszcze mniej takich twórców, których można nazwać wielkimi fachowcami w swojej dziedzinie. Do nich z pewnością zalicza się pan Stanisław Wyżykowski. Urodził się 3 maja 1927 na NMP Królową Polski, która ma ogromny wpływ na jego życie i udziela mu pomocy, jak sam twierdzi. Pochodzi ze wsi ongiś królewskiej - Haczów. Lirnik, lutnik, muzykant, rolnik. Rekonstruktor lir korbowych, które już zbudował, a konstruktor tej jedynej, która obecna jest w jego wyobraźni od momentu, kiedy ujrzał ją w swoich snach, snach o lirze korbowej.

Czysty duch - posłowie

13 (sierpień 1997) Autor: Marcin Skrzypek Dział: Rozmowa To jest pełna wersja artykułu!

Z Krzysztofem Ćwiżewiczem, muzykologiem mieszkającym na stałe w Londynie i współorganizatorem sesji Nimbusa, rozmawia Marcin Skrzypek.

Czytając artykuł Simona Broughtona w "FolkROOTS" zaskoczyło mnie, że w nagraniach Nimbusa pomagał polski muzykolog mieszkający na stałe za granicą i specjalizujący się w folklorze Podhala. Było to dla mnie dość dziwne zestawienie.


Sam mój wyjazd do Londynu wziął się po prostu z chęci zobaczenia Anglii i nauczenia się czegoś, ale pierwotnie miał to być zaledwie kilkumiesięczny pobyt. Plany te jednak musiałem zmienić, jak zresztą wielu innych Polaków, którzy byli za granicą pod koniec 1981 roku. Trzynastego grudnia czekałem na teściową na lotnisku Heathrow, ale samolot z Polski nie przyleciał i w ten sposób dowiedziałem się o stanie wojennym. Potem, w osiemdziesiątym drugim czy trzecim rozważaliśmy z żoną możliwość powrotu do kraju, ale mieliśmy już swoje sprawy w Anglii, urodziło się dziecko i tak zostaliśmy tam na stałe. Etnomuzykologia to też do pewnego stopnia była sprawa przypadku. Będąc już w Anglii interesowałem się różnymi rzeczami, między innymi kompozycją, dzięki której trafiłem do uniwersytetu londyńskiego, do Goldsmith's College. Tam spotkałem profesora Stanley'a Glassera, kompozytora angielskiego, i on, znając mnie i moje zainteresowania muzyką świata, poradził, abym zajął się właśnie etnomuzykologią. Magisterium robiłem z muzyki arabskiej, w Maroku i Egipcie.


Hula, gęsi, hula

15 (listopad 1997) Autor: Marcin Skrzypek Dział: Rozmowa To jest pełna wersja artykułu!

W drugi dzień Mikołajków Folkowych z Jackiem Podsiadłą o jego zainteresowaniach folklorem rozmawia Marcin Skrzypek.



Jakiś czas temu obiło mi się o uszy, że Twoją najnowszą lekturą stały dzieła Kolberga. Skąd takie zainteresowania u awangardowego poety związanego z "bruLionem", pismem w swojej tematyce dalekim przecież od dziewiętnastowiecznych badań polskiego folkloru?


Dzięki temu, że pisałem wiersze trafiłem do radia. Spytany przez szefa, co chciałbym tam robić, pomyślałem, że muzyka ludowa o wiele bardziej mnie interesuje niż na przykład literatura. Jest wdzięczniejszym tematem radiowym, bo na antenie o literaturze można tylko gadać albo ją czytać. Poza tym, w mojej osobowości współczesna poezja, broń Boże, nie kłóci się z czymś, co jest bardzo "stare" i archaiczne. Czytanie Kolberga zaś jest po prostu moim prywatnym zainteresowaniem, choć wykorzystuję je także w pracy.


A więc pomysł na prowadzenia programu o tematyce folklorystycznej nie został Ci zasugerowany "z góry"?


Nie, nie. Szef, z którym rozmawiałem był zaskoczony, że chcę się zajmować muzyką ludową, ale z drugiej strony bardzo się ucieszył, bo radio publiczne ma obowiązek dbać o tę działkę kultury, a nie jest to łatwe - na Opolszczyźnie muzyka stricte ludowa właściwie już nie istnieje. Co prawda jakiś dziennikarz w opolskim radiu zajmował się folklorem przede mną, ale robił to trochę z obowiązku, a przecież lepiej robić coś z potrzeby serca niż z musu. Byliśmy więc dla siebie jak znalazł - i ja dla radia, i radio dla mnie.


Można się nie bać

15 (listopad 1997) Autor: Katarzyna Mróz Dział: Rozmowa To jest pełna wersja artykułu!

Z muzykantami Kapeli ze Wsi rozmawia Katarzyna Mróz



Kto gra w Kapeli?


Maciej Szajkowski: Marcin Kozak, nasz najnowszy "nabytek", gra na tabli. Wiktoria Długosz, najlepsza akordeonistka w kraju. Ksenia Malec - basetla. Anna Jakubowska - gra na suce biłgorajskiej. Katarzyna Szurman - skrzypce, Małgorzata Śmiech - skrzypce. Wszystkie panny udzielają się też wokalnie. I ja Maciej Szajkowski - bębny.


Witam w moim mieście

53 ((4) 2004) Autor: Dominika Jakubiak Dział: Rozmowa To jest pełna wersja artykułu!

Świat żydowskich miasteczek – drewnianych sztetł, materialnie zalicza się już do kategorii „zaginionych światów”. Dzisiaj przypominają o nim jedynie czarno-białe fotografie ulic Szerokiej czy Jatecznej, pływające po chagallowskim niebie kozły i świeżo poślubieni małżonkowie oraz klezmerska muzyka. Muzyka wyjątkowa – czasem miękka i głęboka, innym razem dzika i świdrująca, a jeszcze kiedy indziej bajkowo-surrealistyczna, jak wielobarwne obrazy Chagalla. Instrumenty żydowskich muzykantów – kley (hebr.) oraz ich śpiew – zemer (hebr.) stanowiły o istocie tradycyjnej muzyki żydowskiej – klezmer (jidysz). Dźwięk skrzypiec, cymbałów, akordeonu czy klarnetu zawsze zapowiadał zabawę i śpiew – roztańczone żydowskie wesele. O współczesnych żydowskich weselach, istocie muzyki klezmerskiej i jej miejscu w dzisiejszym świecie mówi David Krakauer – poszukujący muzyk, genialny klarnecista i zafascynowany Polską nowojorski klezmer.

Wiernośæ ojcowskim wskazaniom O poezji ludowej

37 (czerwiec 2001) Dział: Rozmowa To jest pełna wersja artykułu!

Wizja ludowej filozofii życia, w której najważniejszymi wartościami są ziemia, praca i rodzina, wypływa z ludowej poezji. Twórczość ta zawiera w sobie bogactwo głębokich metafor świata widzianego oczami wiejskich poetów. O współczesnej poezji ludowej, a także o wrażeniach z pobytu wśród polskich górali w Ameryce opowiada profesor Anna Brzozowska-Krajka.

Na Orawę wróć!

38-39 ((1-2) 2002) Autor: Agnieszka Matecka - Skrzypek Dział: Rozmowa To jest pełna wersja artykułu!

Pochodzący z Orawy Andrzej Dziubek, lider zespołu De Press, to kultowa postać polskiego rocka i folku zarazem. Inspiracje twórczością jego kapeli wśród młodych góralskich grajków widać nie tylko w warstwie muzycznej, ale nawet w sposobie poruszania się. Charakterystyczny kapelusik, koszula w kratę i bacowski pas to jego atrybuty. Podczas ostatnich lubelskich „Kulturaliów”, na koncercie De Press bawili się rówieśnicy Dziubka ubrani solidarnie w kraciaste flanelowe koszule oraz najmłodsza generacja nastoletnich fanów.

<

Mity pogranicza rozmowa z Bogdanem Brachą

47 (kwiecień 2003) Dział: Rozmowa To jest pełna wersja artykułu!

O inspirującej artystycznie mocy terenów pogranicza mówi się dużo, szczególnie w ostatnich latach. Według niektórych pogranicze jest tylko z pozoru obszarem zdecydowanie odmiennym od innych. O swoim rozumieniu tego pojęcia mówi Bogdan Bracha– lider Orkiestry św. Mikołaja.