Artykuły autora: Andrzej "Kaźmierz" Wandrasz

Gliwickie Szanty

30 (wrzesień 2000) Autor: Andrzej "Kaźmierz" Wandrasz Dział: Felietony To jest pełna wersja artykułu!

Dawno nie pisałem o szantach na łamach "Gadek", więc jak tylko zobaczyłem plakat obwieszczający koncert "Silesian Shanties" 2000 pomyślałem - "o to chodziło". Mając w kieszeni bilet na koncerty poszedłem na spotkanie z szantami i piosenką żeglarską. Od kilku lat impreza ta składa się z dwóch części - dla dzieci, zwanej "Szancikiem" oraz z koncertu wieczornego. W tym roku "Szancik" prowadził zespół "Ryczące Dwudziestki".

Stare Dzwony czyli kilka słów o legendzie

22 (maj 1999) Autor: Andrzej "Kaźmierz" Wandrasz Dział: Wykonawcy To jest pełna wersja artykułu!

Obiecałem w poprzednim spotkaniu z szantami i piosenką żeglarską coś niecoś napisać po wysłuchaniu zespołu Stare Dzwony. Zacząłem trochę nietypowo, bo fragmentem pieśni "Okrętnicy", do której słowa napisał Jerzy Wadowski. Niestety, nie jest to pieśń oryginalna tylko do melodii "Santa Ana" jest napisany współczesny tekst. Właściwie kto wie, może gdyby nasza historia potoczyłaby się inaczej gdyby to pieśń ta śpiewana by była na pokładach polskich żaglowców. Czy można wyobrazić sobie polskich marynarzy w wieku XVIII i XIX śpiewających podczas pracy na pokładzie albo w kubryku?

The Love Spoons czyli Walijskie Łyżki Miłości

14 (pażdziernik 1997) Autor: Andrzej "Kaźmierz" Wandrasz Dział: Tradycja To jest pełna wersja artykułu!

Będąc jakiś czas temu w Walii na stypendium EUROFLAM, poza studiowaniem typowo naukowych problemów, postanowiłem rozejrzeć się po okolicy. W pierwszy wolny weekend uzbrojony w aparat fotograficzny ruszyłem do miasta na łowy. Należy podkreślić, że owym miastem było Cardiff, stolica Walii, które przez sześć miesięcy było moim drugim domem.

Wracając jednak do mojej pierwszej wycieczki, zacząłem myszkować po sklepach z wytworami artystów ludowych. Wśród przeróżnych statuetek i pamiątek nawiązujących do walijskich tradycji górniczych, smoków i widokówek z urokliwych zakątków natknąłem się na osobliwe miejsce.

Była to lada, na której leżały porozkładane drewniane wisiorki, breloki do kluczy i to o czym chcę opowiedzieć czyli Łyżki Miłości. Łyżki Miłości oprócz smoka i żonkila są także symbolem

Opowieść o ruchomej szopce z Olsztyna

21 ((1) 1999) Autor: Andrzej "Kaźmierz" Wandrasz Dział: Tradycja To jest pełna wersja artykułu!

Podczas swoich wędrówek znalazłem się w Olsztynie koło Częstochowy i idąc drogą w kierunku zamku natknąłem się na tablicę informującą o ruchomej szopce. Niestety, był to Wielki Piątek, dosyć późna pora, więc pomyślałem sobie, że warto tu jeszcze przyjechać. I rzeczywiście w majowy słoneczny dzień jeszcze raz wybrałem się do Olsztyna, tym razem z pełną świadomością obejrzenia szopki i porozmawiania z jej twórcą. Właściciel i twórca szopki, pan Jan Wewiór oprowadził mnie po niej, opowiadając wiele ciekawych historii.

Ko³ysanie i nie tylko

53 ((4) 2004) Autor: Andrzej "Kaźmierz" Wandrasz Dział: Recenzje To jest pełna wersja artykułu!

Mam dwie kasety Janusza Sikorskiego. Pierwsza, pod tytułem „Kołysanie” (niedawno wydana na płycie), ukazała się gdzieś w drugiej połowie lat osiemdziesiątych XX wieku. We wkładce do niej autor pisał:

„Kołysanie” – ten skrawek taśmy to dość intymny brudnopis. Nie ma w nim utworów skończonych, aranżacyjnie wycyzelowanych. Jest jakby kilka kartek z osobistego szkicownika. Pospieszne zapiski wrażeń, marzeń, zamyśleń, złudzeń, uniesień, zdarzeń. W większości powstały na morzu. Z wiatru, piany, jęków kadłuba, chłodu, rdzy, skwaru, lęku, tęsknoty, pleśni, samotności.... Kilka na lądzie. Z nostalgii za tym wszystkim. Może któryś z owych zapisków komuś do czegoś się przyda?