Artykuły autora: Tadeusz T. Głuszko

Walka karnawału z postem

122-123 (1-2 2016) Autor: Tadeusz T. Głuszko Dział: Z tradycji To jest pełna wersja artykułu!

W niniejszym szkicu chcę skupić uwagę na już wymarłych zwyczajach towarzyszących obchodom Środy Popielcowej na Pomorzu w jego dawnych, przedwojennych granicach, czyli na terenie opisanym przez Bożenę Stelmachowską w pracy etnograficznej Rok obrzędowy na Pomorzu, wydanej w Toruniu w 1932 roku1 . Najwięcej materiału dostarczyła mi właśnie ta książka, a także dzieła Oskara Kolberga, który odbył wycieczkę naukową w tym regionie w 1875 roku. Korzystałem też z dwóch opracowań powojennych, które dotyczą samych Kaszub.

Wolni kmiecie z Żuław w delcie Wisły

119 (4 2015) Autor: Tadeusz T. Głuszko Dział: Z tradycji To jest pełna wersja artykułu!

Wielu Holendrów menonickiego wyznania opuściło na zawsze swoją ojczyznę w XVI wieku z powodu prześladowań religijnych. Należeli oni do grupy wyznaniowej założonej przez Simmonsa Menno jako odłam anabaptystów. Kierowali się regułami uznawanymi za ascetyczne, nie mieli hierarchii kościelnej, wspólnota sama wybierała pastora, nie nosili i nie używali broni, nie pełnili wysokich urzędów, słynęli z pracowitości i uczciwości, najwyższym autorytetem była dla nich Biblia.

Muzyczny zabytek Kalwarii Wejherowskiej

113 (sierpień 2014) Autor: Tadeusz T. Głuszko Dział: Z tradycji To jest pełna wersja artykułu!

Podczas uroczystego obchodu kaplic Kalwarii Wejherowskiej na odpust Wniebowstąpienia Pańskiego, Trójcy Świętej, Wniebowzięcia Najświętszej Marii Panny i Podwyższenia Krzyża Świętego, pielgrzymi śpiewają pieśni, które są tam znane co najmniej od 1717 r. Tamtego bowiem roku ojcowie reformaci, którzy są opiekunami wejherowskich Dróżek do Nieba, wydrukowali pierwszy modlitewnik dla wiernych odwiedzających to miejsce i zawarli w nim wszystkie pieśni.

Leonardo z kaszubskich Brus

89 (grudzień 2010) Autor: Tadeusz T. Głuszko Dział: Folk i okolice To jest pełna wersja artykułu!

Na drogowskazie przy drodze wylotowej z Brus do Chojnic widnieje piktogram muzeum, a obok dwa słowa: Józef Chełmowski.

Gospodarstwo Chełmowskiego dostrzec można już z szosy. Dom nieduży, zatopiony w zieleni drzew. Nasz artysta mieszka w nim od urodzenia, czyli od 1934 r. Obok zabudowania gospodarcze, mały sad, ogród z pasieką. Wszędzie mnóstwo rzeźb. Ledwie wiatr dmuchnie, furkoczą drewnianymi śmigiełkami.

Wiatrak na kółkach

85 (kwiecień 2010) Autor: Tadeusz T. Głuszko Dział: Tradycja To jest pełna wersja artykułu!

Kiwaczowy wiatrak to twór niepowtarzalny w skali światowej. Nie ma zgody, czy Kiwacz tylko śrutował ziarno, czy mełł mąkę. Prawidłowa odpowiedź pomogłaby ustalić, co właściwie zbudował: śrutownik czy młyn. A może była to napędzana wiatrem młockarnia?
Z dziewięćdziesięciosiedmioletnią Anielą Nierzwicką spotkałem się w Pogódkach na Kociewiu. Mieszkała tam u córki. Nie potrafiła sobie przypomnieć, kiedy urodził się najmłodszy z braci, Franciszek Kiwacz. Umarł około tysiąc dziewięćset pięćdziesiątego trzeciego. Dożył niedużo ponad czterdziestkę. To on zbudował ten wiatrak na kółkach. Co go skusiło, że nie zmajstrował osadzonego na ziemi zwykłego koźlaka, holendra albo paltraka, ale wymyślił to jeżdżące cudo?

Liturgia na wodzie

83 (październik 2009) Autor: Tadeusz T. Głuszko Dział: Tradycja To jest pełna wersja artykułu!

Na odpust świętych apostołów Piotra i Pawła płyną do Pucka rybacy z całego półwyspu i z wiosek lądowych: z Władysławowa, Swarzewa, Rewy, Mechelinek, Rzucewa i Osłonina. Prawie wszystkie kutry są udekorowane emblematami religijnymi. Najwięcej jest krzyży splecionych z gałązek dębu lub świerka. Przed rozpoczęciem mszy odpustowej rybacy gromadzą się na Małym Morzu (tak nazywają Zatokę Pucką) na wysokości Rzucewa. Tam łączą się burta w burtę i dziękują Bogu za miniony rok oraz proszą o łaski na przyszły. To najbardziej widowiskowy element puckich uroczystości.

Kalwaria inna niż wszystkie

82 (sierpień 2009) Autor: Tadeusz T. Głuszko Dział: Tradycja To jest pełna wersja artykułu!

Kalwarię Wejherowską ufundował wojewoda malborski Jakub hrabia Wejher na terenach swoich dóbr rzucewskich, jako wotum za uratowanie życia na wojnie. W prawie bezludnym miejscu hrabia postawił w 1643 roku kościół i żeby go uczynić świątynią parafialną, założył przy nim miasto Weiheropolis, dzisiejsze miasteczko Wejherowo.