Artykuły autora: Maria Pomianowska

Scena (jeszcze bardziej) Otwarta Mikołajki Folkowe

163 (6 2022) Autor: Maria Pomianowska, Autor: Agnieszka Matecka-Skrzypek Dział: Festiwale

Maria Pomianowska – multiinstrumentalistka, profesor sztuk muzycznych w Akademii Muzycznej w Krakowie – w grudniu 2022 roku po raz kolejny zasiadła w jury konkursu „Scena Otwarta” w czasie Mikołajek Folkowych. W rozmowie z Agnieszką Matecką-Skrzypek opowiada o nagrodzonych artystach.

fot. J. Jeżak: Laureaci Mikołajek Folkowych 2022

Odtworzone instrumenty. Moja historia Fidele kolanowe

150 (5 2020) Autor: Maria Pomianowska Dział: Z teorii To jest pełna wersja artykułu!

Zainteresowanie świata folkowego chordofonami, w szczególności fidelami kolanowymi zawdzięczamy dziś postaci wybitnej instrumentalistki, badaczki i animatorki życia muzycznego, Marii Pomianowskiej. Wielokrotnie dzieliła się na łamach „Pisma Folkowego” swoimi muzycznymi i podróżniczymi pasjami, ma na swoim koncie publikacje książkowe, jak choćby współautorstwo tomu 4 serii „Teka Lubelska”, opisującego zmagania rekonstrukcyjne. Tym razem będzie to osobista opowieść o wieloletnich poszukiwaniach instrumentów, brzmień, techniki wykonawczej i edukacji. O drodze od eksponatów po instrumenty – ikony współczesnej polskiej sceny folkowej.

Fot. A. Łojko: Maria Pomianowska z fidelą płocką

Trochę Azji, trochę Afryki Muzyczne podróże roku 2016

130 (3 2017) Autor: Maria Pomianowska Dział: Podróże To jest pełna wersja artykułu!

Maria Pomianowska jest wybitnym muzykiem, pedagogiem, animatorem muzyki na wielu kontynentach, najlepszym ambasadorem polskiej kultury na świecie, jakiego można sobie wyobrazić! Za sprawą swoich niezwykłych pasji, muzykowania na fidelach kolanowych i poznawania odległych tradycji muzycznych, jest niemal ciągle w drodze. Tym razem z czytelnikami „Pisma Folkowego” dzieli się wrażeniami z muzycznych podróży roku 2016.

Fot. M. Pomianowska: Quanzhou (Chiny), maj 2016

Ulubiony instrument muzyczny

126 (5 2016) Autor: Maria Pomianowska, Autor: Anna Kołodziej, Autor: Iśka Marchwica, Autor: Malwina Paszek Dział: Sonda To jest pełna wersja artykułu!

Sarangi to jeden z moich pierwszych egzotycznych instrumentów. Naukę gry na nim rozpoczęłam w latach 80. w Indiach, będąc już koncertującą wiolonczelistką. Z całej rodziny fideli, na których od lat gram, brzmienie sarangi zdaje się być najbardziej magiczne. Barwa dźwięku powstaje dzięki wibracjom przenoszonym z drgających strun melodycznych na skórzaną membranę i struny rezonujące.

(Maria Pomianowska)

Od wiolonczeli do sarangi

118 (3 2015) Autor: Maria Pomianowska Dział: Podróże To jest pełna wersja artykułu!

Z muzyką arabską zetknęłam się jako nastolatka. Od razu poczułam rezonans w sercu. W latach 80-tych moim pierwszym nauczycielem arabskich skal i form muzycznych był prof. Farhan Sabbagh, Syryjczyk. Farhan był osobą, która nauczyła mnie podstaw improwizacji i wprowadziła w magię arabskich form muzycznych mocno przesyconych ćwierćtonami. Muzyka arabska, a zaraz potem indyjska, stała się dla mnie mentalnym pomostem pomiędzy muzyką europejską a etniczną całego świata.

Orkiestra Marii Pomianowskiej LutoSłowianie „Na szlaku festiwalu Mazowsze w Koronie”

112 (czerwiec 2014) Autor: Maria Pomianowska Dział: Nowości płytowe To jest pełna wersja artykułu!

Album, który łączy klasykę z folklorem. „Wiąże się z fascynacją dawnością,specyfiką i prostotą muzyki ludowej“ - mówi Pomianowska. Płyta powstała,by zarejestrować trasę koncertową powołanej w 2013 Orkiestry Marii Pomianowskiej.LutoSłowianie wystapili w historycznych wnętrzach Oleksowa,Chorzeli, Szreńska, Otwocka, Myszyńca i Sokołowa Podlaskiego.

Pomianowska & Kinior „Smok dwugłowy”

110-111 (kwiecień 2014) Autor: Maria Pomianowska Dział: Nowości płytowe To jest pełna wersja artykułu!



Materiał to emocjonalne improwizacje Marii Pomianowskiej oscylujące wokół tradycyjnych melodii polskich i orientalnych na starych instrumentach smyczkowych (suka biłgorajska, fidel płocka), podparte ambientowymi, szerokimi podkładami Włodzimiera „Kiniora” Kiniorskiego.

Marzą mi się wydziały muzyki etnicznej

82 (sierpień 2009) Autor: Maria Pomianowska Dział: Rozmowa To jest pełna wersja artykułu!

Maria Pomianowska to fascynująca postać w muzyce Wschodu i Zachodu. Z powodzeniem łączy rolę liderki Zespołu Polskiego z badaniami nad muzyką różnych kultur. Ukończyła warszawską Akademię Muzyczną im. Fryderyka Chopina w klasie wiolonczeli. Kilka lat spędziła w Indiach i Japonii zgłębiając tajniki tamtejszej muzyki. Śpiewa, gra na kilkunastu instrumentach strunowych takich jak: suka biłgorajska, fidel płocka (padudla), bas ludowy, rota celtycka, gadułka (Bułgaria), kemanche (Iran), rebab (Turcja), sarangi (Indie), er-hu (Chiny) oraz morin hur (Mongolia). Współpracowała z Yo-Yo Mą, grała na dworze cesarskim w Japonii. Co dwa tygodnie, w nocy z poniedziałku na wtorek na antenie Programu II Polskiego Radia prezentuje unikatową muzykę Wschodu. Nic więc dziwnego, że rozmowa z tak wielką i ciekawą postacią była dla mnie ogromnym zaszczytem, a zarazem wyzwaniem.

Cztery pory roku. Nostalgia...Czas...Przestrzeń... Zespół Polski "Cztery pory roku"

75 (czerwiec 2008) Autor: Maria Pomianowska Dział: Prezentacje To jest pełna wersja artykułu!

MTJ 2008

Ta płyta wydana przez Stowarzyszenie Dom Tańca plasuje się u mnie w ścisłej czołówce krążków z muzyką tradycyjną. Słucha się jej z prawdziwą przyjemnością, a nie tylko jako etnograficznego zapisu. Muzyka jest bardzo żywiołowa, można odnieść wrażenie, że uczestniczy się wydarzeniu - koncercie, potańcówce. Dużą rolę odgrywa też dobra jakość nagrań. Nagrania zostały zarejestrowane w latach 1995 - 2007.



Moich uwag kilka

19 (wrzesień 1998) Autor: Maria Pomianowska To jest pełna wersja artykułu!

To już blisko rok od kiedy noga moja stanęła na ziemi japońskiej. Wydarzyło się jednak tyle, ile powinno było w ciągu najmniej 10-ciu lat. Ludzie, których spotykam - prości z małych miasteczek i wsi Japonii i ci z najwyższych sfer: dworu cesarskiego, dyplomacji, świata muzycznego z czołowymi gwiazdami muzyki klasycznej, jazzowej, folku, world music kształtującymi gusta i potrzeby publiczności na całym świecie, przewijają się jak w kalejdoskopie.

Tokio okazuje się być jednym z największych centrów kulturowych świata. Szczęście zaś bycia żoną ambasadora pozwala na bliskie poznawanie tych wspaniałych muzyków, o których mogłam czytać wcześniej tylko w gazetach. Ba! Los okazuje się na tyle łaskawy, że z częścią tych legendarnych artystów gram, nagrywam i zawiązuję (mam nadzieję) dłuższe przyjaźnie wzbogacające mnie i moją muzykę.