Co w numerze 16

Od redakcji

16 (styczeń 1998) Autor: Agnieszka Matecka To jest pełna wersja artykułu!

Drodzy Czytelnicy, starzejemy się - my, to znaczy "folkowcy". Ot, choćby Orkiestrze św. Mikołaja stuknie w tym roku 10 lat, a o ruchu folkowym piszą już prace magisterskie, niczym o twórczości - nie przymierzając - Skamandrytów. I bardzo dobrze, bo przydać nam się może spojrzenie uczonego poprzez "szkiełko", tak krytykowane przez Wieszcza.Udanej próby takiego przedstawienia nurtu muzyki inspirowanej folklorem podjęła się pod kierunkiem prof. dr hab. Anny Czekanowskiej z Instytut Muzykologii UW Ewa Wróbel. Obszerną część tego numeru zajmują fragmenty jej pracy na temat nowych formy oddziaływania folkloru na młodzież w Polsce w latach 1990-1996. Trzeba dodać, że Ewa Wróbel jest nie tylko teoretykiem, ale także praktykiem. Brała bowiem udział w nagraniach obu płyt Zespołu Polskiego, współpracowała też z Werchowyną. Poza wyżej wymienionymi grupami "pod lupę" zostały wzięte nieistniejące już Bractwo Ubogich, "Scena Korzenie", Dom Tańca, łemkowska Kyczera i Orkiestra św. Mikołaja z całym dobrodziejstwem inwentarza.

Imiona folku

16 (styczeń 1998) Autor: Ewa Wróbel To jest pełna wersja artykułu!

Z początkiem lat dziewięćdziesiątych w Polsce pojawiło się nowe zjawisko kulturowe. W młodzieżowych studenckich środowiskach wielkich miast zaczęły powstawać nieformalne początkowo grupy ludzi zainteresowanych sztuką tradycyjną własną i innych narodów. W centrum ich zainteresowań znalazła się polska i słowiańska muzyka ludowa. Owe nieformalne początkowo grupy stopniowo formalizowały się w zespoły wykonujące muzykę rodzimą w różnym stopniu inspirowaną muzyką wsi. Niektóre z nich starały się wiernie odtwarzać zasłyszane utwory, inne poddawały je aranżacji, wiele zmieniając według własnej młodzieżowej estetyki. W efekcie tych działań powstał nowy rodzaj muzyki, który dzięki silnym związkom z folklorem powinien znaleźć się w polu zainteresowań etnomuzykologów.

Szczęście znalazłem w muzyce Stanisałw Stępniak

16 (styczeń 1998) Autor: Maciej Szajkowski To jest pełna wersja artykułu!

Stanisław Stępniak urodził się 31.07.1935 w Radzicach Małych. Od trzeciego miesiąca życia jest niewidomy. W sierpniu 1958 ożenił się ze Stanisławą Miklos, nauczycielką pracującą w tamtejszej szkole podstawowej. Zamieszkali w Paradyżu. Rok później przenieśli się do Wieniawy. Tam pan Stanisław zaczął pracować w Wiejskim Domu Kultury jako instruktor muzyki. W międzyczasie rozwiódł się i ponownie ożenił. W 1983 r. wraz z trzecią żoną, Janiną, zamieszkał w Radomiu, gdzie żyją do chwili obecnej.

Z księgarskiej półki Encyklopedie i albumy

16 (styczeń 1998) Autor: Marcin Skrzypek To jest pełna wersja artykułu!

Na przestrzeni paru ostatnich lat pokazało się u nas kilka ciekawych książek o instrumentach, muzycznej kulturze ludowej i muzyce folk. Są one cenne nie tylko ze względu na ich jakość, ale także ze względu na rzadkość z jaką tego typu wydawnictwa pojawiają się na polskim rynku wydawniczym. Choć najprawdopodobniej w większości księgarń pozycje te już "wyszły", to jednak warto się rozejrzeć, warto popytać - być może pojawią się wznowienia, być może w niektórych sklepach książki te wciąż stoją na mniej eksponowanych półkach.

Folkie pisze...o kryzysie w folkowym klubie kulturalnym

16 (styczeń 1998) Autor: Andrew Nixon To jest pełna wersja artykułu!

Jako muzyk folkowy, lecz jednocześnie nietypowy lider polskiego zespołu folkowego, zostałem poproszony o przedstawienie mojego poglądu na sytuację na polskiej scenie muzyki folk. Zaproszenie to poprzedziło wiele różnych spotkań i rozmów z licznymi "folkies" (ludzie, którzy lubią muzykę folkową) tutaj w Polsce, a także rozmowa z redaktorem "Gadek z Chatki".

Matragony "Budzenie góry" czyli poezja grana

16 (styczeń 1998) Autor: Marcin Skrzypek To jest pełna wersja artykułu!

Przy pierwszym kontakcie z kasetą Matragony uwagę moją zwróciła bardzo pomysłowa okładka, doskonale wprowadzająca w klimat prezentowanej przez zespół muzyki. Przedstawia ona górę - może właśnie Matragonę - śpiącą jakby niespokojnym nieco snem pod zachmurzonym bieszczadzkim niebem. Zbudźmy ją, może zechce nam coś opowiedzieć - ale bądźmy bardzo, bardzo cicho... Czekajmy zasłuchani w trzaskające ognisko, i wiatr, hulający w jej zmierzwionych, zielonych włosach nieprzerwanie od setek lat...

Dobra Siła "Inna Mazur Style"

16 (styczeń 1998) Autor: Agata Warszawa-Mazurek To jest pełna wersja artykułu!

"...nie chcielibyśmy pisać piosenek dla miłośników beztroskiego kołysania w dyskotece, chociaż na pewno nie staramy się - tak muzycznie, jak i tekstowo - angażować się w jakieś bardzo ortodoksyjne nurty reggae. Po prostu ani tego nie czujemy, ani nie chcemy przenosić do Polski światopoglądu z Jamajki. Natomiast, jeśli chodzi o korzenie, rzeczywiście jesteśmy dość konserwatywni, i nie ukrywam, że zdecydowanie bardziej inspiruje nas roots reggae niż taki hip-hop..." - mówi o sobie Dobra Siła w katalogu firmy Folk Time.

I Konkurs Muzyki Folkowej Polskiego Radia "Nowa Tradycja"

16 (styczeń 1998) To jest pełna wersja artykułu!

Organizatorzy wierzą, że Konkurs Radiowy wzorowany na "Young Tradition Award" Radia BBC 2, pozwoli, tak jak to stało się na Wyspach Brytyjskich, czynnie wesprzeć rodzimy ruch folkowy poprzez nagrania i promocję laureatów Konkursu na wszystkie możliwe sposoby. Organizatorzy mają również nadzieję, że w przyszłości Konkurs "Nowa Tradycja" stanie się imprezą cykliczną o znacznie szerszej formule obejmującej obok "klasycznego" folku również muzykę rekonstruowaną, "naturalną" i eksperymentalną. Już w tym roku muzyka, która 14 i 15 marca wypełni Studio Koncertowe przy ul. Woronicza, 17 przeznaczona będzie zarówno dla słuchaczy ceniących sobie akustycznych brzmienia tradycyjne jak i dla fanów zespołów folkrockowych i wielbicieli jazzu etnicznego.