Izrael

Pierwsza dama z gitarą Chawa Alberstein

148 (3 2020) Autor: Maciej Froński Dział: Folk i okolice To jest pełna wersja artykułu!

W Izraelu rodzina Albersteinów osiadła w Kiriat Chaim. Już w szkole Chawa zaczęła występować z gitarą, w 1964 roku zadebiutowała w klubie w Jafie, a przed odbyciem służby wojskowej zaliczyła nawet nagranie studyjne w radiu. Z jej pierwszą gitarą łączy się ciekawa historia. Jej ojciec kupił od marynarza w porcie w Hajfie instrument oklejony naklejkami z całego świata. W wojsku (1965) Alberstein występowała solo dla żołnierzy w różnych bazach, a po powrocie do cywila zaczęła koncertować i nagrywać płyty. Pierwsze trzy – nagrane w tym samym 1967 roku – wyznaczyły kierunek jej poszukiwań artystycznych, obejmowały bowiem materiał po hebrajsku, w jidysz i piosenki dla dzieci. Wszystkie odniosły sukces.

fot. cindybyram.com

Po dwóch stronach muru Izrael i Palestynacje

133 (6 2017) Autor: Paweł Goleman Dział: Podróże To jest pełna wersja artykułu!

Jerozolima przywitała mnie piękną słoneczną pogodą, co dla przyzwyczajonego do listopadowej szarości i zimna było całkiem przyjemną odmianą. Kilkaset metrów przed murami Starego Miasta widzę ortodoksyjnego Żyda grającego na gitarze „Hotel California” The Eagles. Stanąłem jak wryty. A po chwili przyszło mi na myśl, że to ledwie delikatna zapowiedź tego, co mogę tu zobaczyć. Przekraczam bramę i jestem w sercu Jerozolimy.

Izraelka Ilanit

121 (6 2015) Autor: Maciej Froński Dział: Wykonawcy To jest pełna wersja artykułu!

Nieżyjącego już premiera Izraela, Icchaka Szamira, pamięta się u nas głównie z opinii o tym, jakoby Polacy wyssali antysemityzm z mlekiem matki. Mógł mieć premier rację, ja jednak ssałem pierś matczyną krótko i niechętnie, dlatego w swoim antysemityzmie jestem mało wytrwały. Już w dzieciństwie pozwalałem, by dziadek sączył mi do uszu żydowskie kawały spisane przez Horacego Safrina, a gdy w telewizji wyświetlano „Skrzypka na dachu”, w scenie, w której wisiała w powietrzu bójka między Rosjanami a Żydami, trzymałem kciuki – o zgrozo! – po równo za jednych i drugich.