Wilia po rycersku

Już po raz kolejny wojowie z I Chorągwi Czarnego Rycerza Kasztelanii Będzińskiej zorganizowali w swojej siedzibie - na będzińskim zamku, wieczór wigilijny po rycersku. Kasztelan - Krzysztof Czarny Rycerz, zaprosił do uczestnictwa w spotkaniu, które odbyło się 17 grudnia, zaprzyjaźnione białogłowe i wojów z całej Polski. Zarówno gospodarze jak i goście przybyli do karczmy zamkowej w strojach historycznych, reprezentując ubiory prawie wszystkich okresów doby staropolskiej.

Wigilia rozpoczęła się po zmroku na dziedzińcu, gdzie komes bractwa Tomko Konopczyc zwany "Złotoustym", uroczyście przyjął do bractwa nowych adeptów pasując ich na pełnoprawnych członków Chorągwi. Następnie, już do późnych godzin nocnych, trwała tradycyjna wigilia ze staropolskim jadłem. Na drewnianych stołach pojawiły się typowe potrawy wigilijne podane w glinianych i drewnianych naczyniach. Podczas biesiady wystąpił zespół muzyki dawnej, grający na replikach średniowiecznych instrumentów. Rycerstwo polskie zjechało na będziński zamek nie tylko po to, by w gronie przyjaciół porozmawiać o przyszłym sezonie turniejowym, ale również by odśpiewać wspólnie stare pieśni rycerskie.

Skrót artykułu: 

Już po raz kolejny wojowie z I Chorągwi Czarnego Rycerza Kasztelanii Będzińskiej zorganizowali w swojej siedzibie - na będzińskim zamku, wieczór wigilijny po rycersku. Kasztelan - Krzysztof Czarny Rycerz, zaprosił do uczestnictwa w spotkaniu, które odbyło się 17 grudnia, zaprzyjaźnione białogłowe i wojów z całej Polski.

Autor: 
Dział: 

Dodaj komentarz!