Michaił Alperin

"Prayer"

Kolejną porcję muzyki współczesnej inspirowanej folklorem przynosi album "Prayer". Nagranie zostało zarejestrowane w Moskwie przez zespół Moscow Art. Trio w 1991 roku. Do pracy nad materiałem kompozytor zaprosił dwa zespoły wokalne: Tuva Folk Ensemble oraz Russian Folk Ensemble.

Pierwszy utwór to dosyć dziwny eksperyment. Pełen innowacji, muzyczny obraz tworzy aranżacja gardłowego śpiewu chóru z Tuwy, w połączeniu z wręcz charyzmatyczną improwizacją na melodikonie. Tkwi w tych dźwiękach jakaś magia. Coś nienazywalnego, powiedziałbym kosmicznego. Powoli monotonny chór przechodzi w rytmiczne frazowanie, na które nakładają się żeńskie, zawodzące wokalizy. Przez chwilę całość sprawia wrażenie psychodelicznej, muzycznej papki, lecz jest to efekt zamierzony i gruntownie przemyślany. Gdy solo lidera dobiega końca, pałeczkę improwizatora przejmuje Arkady Shilkloper. Dźwięk rogu na tle instrumentacji wokalnej brzmi wprost kapitalnie. Otwiera ogromną, głęboką przestrzeń. Frazuje powoli, długimi nutami, bawi się muzyką z wyczuciem, bez zbędnego establishmentu. Partia na tschansy jest zakończeniem pierwszej części utworu.

W drugiej części "Modlitwy" króluje melodikon - fascynujący instrument. Zresztą eksperymentował z nim już przed laty inicjator wielu muzycznych, nowatorskich przedsięwzięć, sam Don Cherry. Alperin doskonale frazuje. Jego gra pełna jest uniesień i wzlotów. Artykulację lidera wspomaga potężny aranż dęciaków. W tym momencie folkowy purysta wyrzuci tę płytę przez okno. Powodem tego są interwały w partii tych instrumentów wykonywane wraz z melodicą. Totalna bomba. Kompozycja nabiera niesamowitej potęgi i powagi, wręcz boskości.

"Talk for trio" rozpoczyna szybki pasaż na fortepianie lidera, po czym rytmicznie rozkręca sytuację róg. Pływająca muzyka. Na coś w rodzaju refrenu dołącza Starostin ze swoim miękkim, pastelowym głosem. I poszło. Trudno opisać, co ci panowie wyprawiają, trzeba tego posłuchać. Przechodzą z bardzo szybkiego timu na wolne, sentymentalne bujanie. Przy tym cała aranżacja jest tak zakręcona, a improwizacje wokalne i instrumentalne tak niesamowite, że nie powstydziłby się ich nawet najwybitniejszy jazzman świata.

"Songs from mountains" wykonuje duet Shilkloper/Starostin. Cały utwór wypełnia impresja wokalna w bardzo ciekawym interwale z waltornią. Ładna to piosenka, niedługa. Użyto naturalnego pogłosu, przez co kompozycja zyskuje posmak świeżości i prawdziwości. Podobnie zresztą do kolejnej pozycji na płycie "Singing wood". Dźwięk instrumentów dętych rozbrzmiewa imitując efekt echa. Jednak nie jest to echo tak do końca prawdziwe, gdyż w powtarzanej frazie następują pewne zmiany. Zmiany te są jednak tak znikome, iż początkowo myślałem, że to po prostu dealey. Utwór jest dowodem na to, że Alperin jest poważnym, współczesnym kompozytorem, który nie bawi się elektronicznymi efektami, co byłoby pójściem na łatwiznę. Muzyka akustyczna osiąga swoje apogeum w prawidłowym i dobrym jej wykonaniu, a wymaga to całkowitego zaangażowania i ogromnej ilości pracy włożonej w każde takie przedsięwzięcie. Pracy nie tylko samego kompozytora, ale także ludzi z nim współpracujących. Nie jest to łatwe.

Improwizacja rogu podczas akompaniamentu fortepianu inicjuje kolejną pieśń "Trojka". Szybka, rytmiczna artykulacja Alperina staje się niezwykle bujającą a także integralną częścią tego utworu. Swoje miejsce na planecie "Trojka" szybko odnajduje duet Shilkloper/Starostin, czyli Moscow Art Trio w komplecie.

Płyta "Prayer" to solidna porcja pięknej i nowoczesnej muzyki inspiro-wanej sztuką ludową. Dużo ciekawych zestawień instrumentalnych w niebanalnych aranżacjach a także magia impro-wizacji. To improwizacja czyni dzieła Alperina tak niesamowitymi. Pełne wzlotów i spontanicznych uniesień frazowania członków zespołu są dowodem, iż muzykami są rewelacyjnymi. Swe artykulacje ubierają w dźwięki z wyrafinowa-niem i wielkim smakiem. To trzeba cenić.

Skrót artykułu: 

Kolejną porcję muzyki współczesnej inspirowanej folklorem przynosi album "Prayer". Nagranie zostało zarejestrowane w Moskwie przez zespół Moscow Art. Trio w 1991 roku. Do pracy nad materiałem kompozytor zaprosił dwa zespoły wokalne: Tuva Folk Ensemble oraz Russian Folk Ensemble.

Dział: 

Dodaj komentarz!