Między realizmem a cudownością - traktat o pieśniach nowiniarskich

Straszna zbrodnia rodzonej matki to już druga monograficzna książka Piotra Grochowskiego. Wydana została w rok po monografii Dziady. Rzecz o wędrownych żebrakach i ich pieśniach. Tempo pracy autora jest więc imponujące. Straszna zbrodnia rodzonej matki w zamierzeniu jest rozprawą habilitacyjną i wydana została podobnie jak pierwsza książka w serii wydawniczej Paralele. Folklor, literatura, kultura Wydawnictwa Naukowego Uniwersytetu Mikołaja Kopernika. Seria obejmuje studia z zakresu komparatystyki oraz pogranicza dyscyplin, takich jak folklorystyka, literaturoznawstwo i antropologia kultury.

Przeciętny czytelnik może mieć problem z rozszyfrowaniem tytułu omawianej pozycji, warto więc wyjaśnić, że jest on nawiązaniem do znanej pieśni nowiniarskiej o matce, która zabija własnego syna. Tytuł nie nastraja zbyt optymistycznie, należy jednak uspokoić wszystkich zainteresowanych - książka napisana jest rzetelnie, zgodnie z wysokimi standardami stawianymi dziełom naukowym i zawiera ciekawy, różnorodny materiał analityczny.

Na kartach monografii Grochowskiego odżywa zapomniany świat odpustów, wędrownych kramarzy i popularnych opowieści rozgrywających się na kartach sprzedawanych przez nich ulotnych druków.

Jak pisze autor, nikły stan badań oraz inne trudności (na przykład brak specjalistycznej bibliografii pieśniowych druków kramarskich) uniemożliwiają monograficzne opracowanie tego typu wydawnictw. "Możliwe i sensowne wydaje się natomiast podjęcie studiów nad poszczególnymi gatunkami jarmarczno-odpustowej produkcji poetyckiej" [s. 12]. Tą właśnie drogą podąża Grochowski, opracowując monografię poświęconą w głównej mierze pieśniom nowiniarskim. Oprócz ważkich teoretycznych ustaleń na kartach Strasznej zbrodni rodzonej matki znajdą czytelnicy analizę literaturoznawczą wybranych utworów, przy czym widoczne jest dążenie do rekonstrukcji immanentnej poetyki omawianego gatunku.

Rozprawa autora z Torunia wpisuje się w nurt badań nad poezją popularną XIX i XX wieku. Opisywali ją przecież między innymi Cz. Hernas, P. Kowalski, M. Waliński, F. Kotula. Znanym zbieraczem pieśni nowiniarskich był S. Nyrkowski - autor zbioru Karnawał dziadowski. Antologia ta mylnie uważana była za zbiór pieśni dziadowskich, o czym zdecydował między innymi mylący nieco tytuł oraz utożsamianie pieśni nowiniarskich z dziadowskimi, czemu Grochowski się sprzeciwia

.

Podstawą materiałową pracy są głównie źródła zebrane na drodze kwerend prowadzonych w kilku polskich miastach. Autor korzystał więc z zasobów polskich muzeów etnograficznych (Kraków, Rzeszów) oraz bibliotek uniwersyteckich (Kraków, Warszawa, Toruń). Z kilku kolekcji zaczerpnięte zostało około tysiąca druków ulotnych zawierających przeszło dwa tysiące tekstów. Pochodzą one z terenu całej Polski, przy czym najsłabiej reprezentowane są Kresy i Wielkopolska. Zebrane przez autora ulotki były datowane od początku lat 40. XIX w., do 1948 r. Wtedy to zlikwidowano w Polsce prywatne drukarnie i wydawnictwa, i tym zarządzeniem przerwano długą tradycję kramarskich druków ulotnych.

Zadowolenie czytelnika może budzić klarowna konstrukcja całej monografii i wyciąganie jasnych wniosków na kolejnych etapach analizy zebranego materiału.

W rozdziale pierwszym Grochowski przedstawia listę problemów związanych z badaniem poezji jarmarcznej. Rozpoczyna od próby ustalenia granic literatury popularnej i poezji jarmarcznej. Jak niełatwe to zadanie świadczą już rozliczne nazwy funkcjonujące w literaturze przedmiotu, takie jak: literatura jarmarczna, odpustowa, kramarska, straganowa, brukowa, trywialna, czy po prostu tandetna. W typologicznych ustaleniach Autor odwołuje się m. in. do ważnego, choć mało znanego artykułu Cz. Hernasa Potrzeby i metody badania literatury brukowej, artykułu J. Maciejewskiego Obszary trzecie literatury oraz ustaleń J. Kolbuszewskiego i J. Dunina.

Kierowana do miejskiego odbiorcy pieśń brukowa nie zawierała wtrętów moralizatorskich, raczej żartobliwe, frywolne, "głosiła pochwałę miejskiego dolce vita, opiewała bohaterów zaułków i huczne zabawy, czasami stawała się sentymentalna" [s. 48-49]. Można to uznać za dostosowanie się do gustów i potrzeb odbiorcy. Istotne jest, że w omawianym (bardzo niejednorodnym) nurcie, obok utworów anonimowych, pojawiały się także piosenki znanych autorów: Tuwima, Hemara, Własta, Jurandota, kuplety kabaretowe, romanse, arie operetkowe.

Interesujący był sposób kolportażu analizowanych utworów: "Sprzedaż odbywała się na ulicy lub na rynku, kilkuosobowy zespół muzyczny wykonywał piosenki w celu ściągnięcia słuchaczy. […] Następnie zabierał głos reklamiarz, wymieniał nazwy piosenek i zachęcał do kupna" [s. 49].

Istotnym wkładem autora w systematykę i badanie pieśni nowiniarskich jest zwłaszcza zebranie i penetracja repertuaru religijnego, który przez poprzednich badaczy (Dunina i Nyrkowskiego), w zasadzie oprócz pieśni religijno-moralizatorskich, nie był uwzględniany. Często decydowały o tym względy polityczne. Grochowski posuwa się nawet do stwierdzenia, że niektóre pieśni religijne zasługują na miano "przebojów" nabożnej poezji. Zaliczył do nich np.: Pieśń o pustelniku z ptaszkiem, Pieśń o św. aniele stróżu, niektóre legendy maryjne i apokryficzne oraz niektóre pieśni pasyjne. Za postawioną tezą świadczy fakt, że nakłady poszczególnych wydań tych pieśni mogły sięgać piętnastu tysięcy sztuk.

Drugą obok utworów religijnych ważną grupą obecną w drukach kramarskich były pieśni polityczne i patriotyczne oraz pieśni o wojnie. Odnajdujemy tu także nowiny kronikarsko-reportażowe oraz liryczno-sentymentalne.

Jeśli idzie o wątki i motywy pieśni nowiniarskich, najczęściej pojawiają się historie kryminalne, zwłaszcza rodzinne (zbrodnie, morderstwa, smutny los sierot) i miłosne (nieszczęśliwi kochankowie) oraz opowieści o klęskach takich jak powodzie, pożary i katastrofy.

Podsumowując, w omawianym repertuarze dostrzegamy dwie sprzeczne tendencje: z jednej strony ścisłą specjalizację tematyczną, z drugiej próbę trafienia do jak najszerszego kręgu odbiorców. Dlatego właśnie treści dewocyjno-modlitewne często przeplatają się tu z sensacyjnymi i umieszczane są nierzadko na jednym druczku. Możemy powiedzieć, że taki układ wyznaczała zasada "wolnego rynku" i potrzeby samego odbiorcy.

Zrozumienie zróżnicowania pieśni nowiniarskich ułatwia określenie występujących w nich motywacji. Świat ukazywany jest tu przeważnie w konwencji realistycznej, ale podporządkowany jest także siłom nadprzyrodzonym. Mogą nimi być: Bóg, Matka Boska, szatan, święci. Według autora w zebranym materiale możemy wyróżnić dwa bieguny: nowiny w pełni realistyczne, pozbawione pierwiastków nadnaturalnych oraz nowiny religijne, nasycone motywami nadprzyrodzonymi i legendowymi.

Dzieło rozpoczęte przez "Autora z Torunia" warto kontynuować. Czekają studia nad innymi gatunkami jarmarczno-odpustowymi, można też zrekonstruować i przeanalizować melodie pieśni nowiniarskich. Oczywiście nie należy tego wymagać od Piotra Grochowskiego, który jest literaturoznawcą, ale ostatni postulat warto na przyszłość skierować do muzykologów. Takie badania umożliwiłyby całościową analizę omawianego gatunku, który, jak każda pieśń, zawiera dwa współdziałające ze sobą komponenty - tekstowy i muzyczny. Pewną trudnością może być fakt, że przeważnie do kramarskich druków nie dołączano nut. Najczęściej pieśni śpiewano na powszechnie znane melodie, które identyfikowano opisowo, najczęściej obok tytułu. Znana muzyka była też chyba czynnikiem reklamowym, zwiększającym popularność materiału, a więc także dochody sprzedawców.

Podjęcie przez Piotra Grochowskiego ważnego, pomijanego dotąd tematu, zasługuje na zauważenie i krytyczne omówienie. Omawiana pozycja zaciekawi szczególnie polonistów i kulturoznawców, ale precyzyjne i logiczne wywody autora dają nadzieję na szerszą rzeszę czytelników. Jeśli chcemy zrozumieć współczesną kulturę popularną musimy sięgnąć do przeszłości. Pieśni nowiniarskie można uznać za pierwowzór współczesnych tabloidów i prasy brukowej, a może nawet niektórych telewizyjnych seriali. Warto pamiętać, że choć świat wokół nas, a zwłaszcza formy przekazu informacji i zdobycze techniki się zmieniają, potrzeby człowieka często pozostają takie same.


Piotr Grochowski, Straszna zbrodnia rodzonej matki,
Toruń: Wydawnictwo Naukowe Uniwersytetu Mikołaja Kopernika, 2010, 421 s.
Skrót artykułu: 

Straszna zbrodnia rodzonej matki to już druga monograficzna książka Piotra Grochowskiego. Wydana została w rok po monografii Dziady. Rzecz o wędrownych żebrakach i ich pieśniach. Tempo pracy autora jest więc imponujące. Straszna zbrodnia rodzonej matki w zamierzeniu jest rozprawą habilitacyjną i wydana została podobnie jak pierwsza książka w serii wydawniczej Paralele. Folklor, literatura, kultura Wydawnictwa Naukowego Uniwersytetu Mikołaja Kopernika. Seria obejmuje studia z zakresu komparatystyki oraz pogranicza dyscyplin, takich jak folklorystyka, literaturoznawstwo i antropologia kultury.

Dodaj komentarz!