Cztery natury oberka

część 2

Pełna wersja artykułu znajduje się w papierowym wydaniu Pisma Folkowego. Zapytaj o numery archiwalne lub pobierz (jeśli jest dostępny) plik PDF z numerem pisma. Tymczasem zapraszamy do zapoznania się ze skrótem artykułu.

Możesz również przeczytać inne artykuły tego autora (jeśli dostępne - kliknij w nazwisko poniżej) lub zapoznać się z innymi artykułami z tego działu (jeśli dostępne - kliknij w nazwę działu poniżej),

Skrót artykułu: 

Trudno mówić o jednym "oberku", tak jak trudno mówić o Mazowszu jako o jednym regionie muzycznym. Jest to zbyt rozległy obszar i zbyt zróżnicowany, aby można go było traktować jak jednorodny twór kultury muzycznej.

Warto zwrócić uwagę na fakt, że historyczni Mazowszanie napływali na tereny zasiedlone już przez inne plemiona, na przykład Małopolan i Łęczycan, wobec czego łączenie i mieszanie odmiennych nurtów było nieuniknione.

Nie bez znaczenia dla problemu istnienia i trwania różnic w muzyce pozostają granice naturalne, takie jak Wisła czy inne duże rzeki, a także rozległe tereny leśne, które stanowiły przeszkody w kontaktach i trwały w świadomości jako bariera, odgradzająca od tego, co po drugiej stronie. Również dziś regiony muzyczne zaznaczają się w tych granicach i są stosunkowo wyraźne, nawet jeśli niektóre z barier zostały usunięte.

Dział: 

Dodaj komentarz!