Od redakcji

Styl grafiki umieszczonej na okładce z pewnością nie pozostawia żadnych wątpliwości - dominującym tematem niniejszego numeru "Gadek z Chatki" są Celtowie. Ciekawe, czy pamiętacie, że trzynaście numerów temu, w maju 1996 roku, nasze pismo tą właśnie tematyką zadebiutowało.

Wiedza na temat Celtów i ich kultury, jaką dysponujemy, jest bardzo poplątana, pełna niejasności, nie zawsze prawdziwych stereotypów i czasem zaskakujących zestawień. Z jednej strony mamy tu do czynienia z wciąż rozwijającym się nurtem muzycznym, kojarzonym w Polsce z takimi zespołami folkowymi jak Carranuohill czy Open Folk, a z drugiej - z danymi historycznymi świadczącymi o tym, że kultura celtycka była kamieniem węgielnym całej kultury europejskiej. Wydawałoby się, że w takiej sytuacji trzeba uznać współczesne zainteresowanie Celtami - nie tylko w Polsce - za powrót do najgłębiej położonych źródeł naszej własnej kultury. Ale czy tak jest w rzeczywistości? O czym powinniśmy pamiętać, aby hasło "Celtowie" wywoływało w naszej głowie kilka jasnych definicji i prostych opowieści, do których moglibyśmy się odwoływać w razie potrzeby?

Inspiracje celtyckie to aż 2000 lat dzielące np. tegoroczną, polską trasę koncertową szkockiego zespołu Battlefield Band od galijskich oppidów palonych przez ich mieszkańców wycofujących się przed rzymskimi legionami. Muzyka celtycka to nie tylko irlandzki pub czy szkocki dudziarz, ale także bretońskie tańce, które w innej sytuacji określilibyśmy jako "muzykę dawną". Mało kto wie, że to właśnie do Irlandii uciekali przed naporem Arabów Egipscy i Syryjscy mnisi chrześcijańscy, omijając rozpadające się imperium rzymskie. Czasem można spotkać się z opinią, że współcześni Celtowie brytyjscy bardzo dobrze rozumieją się z Polakami. "Pokrewieństwo dusz" wynika tutaj nie tylko ze wspólnej im skłonności do mocnych trunków, ale także z podobieństwa narodowych losów. Przez stulecia bowiem Anglicy traktowali Irlandczyków, Szkotów i Walijczyków nie lepiej niż Rosjanie czy Niemcy Polaków.

Niektóre z tych faktów na pierwszy rzut oka mogą się ze sobą nie wiązać, ale w rzeczywistości są one częściami tej samej długiej opowieści, bogatej w niedomówienia i tajemnice. Istotę tematu "Celtowie" najlepiej odzwierciedla celtycka ornamentyka: zawiła, finezyjna, wypełniająca całą wolną przestrzeń. Starożytni autorzy podkreślają, że takie były też specyficzne cechy bycia i wyrażania się Celtów: zagadkowość, mówienie nie wprost, operowanie przenośniami i aluzjami. Być może nie będzie więc możliwe stworzenie sobie przejrzystego i spójnego obrazu kultury celtyckiej, który musi pozostać skomplikowany i niejednoznaczny jak grafika na okładce niniejszego numeru "Gadek".

Na zakończenie proponujemy Wam lekturę zapisu rozmowy na temat naszej rodzimej kultury. Pamiętajmy słowa ojca bohatera "Przypadków Robinsona Crusoe", które przytoczył w pierwszym numerze "Gadek" Bogdan Bracha: "Ziemia jest okrągła i wszystkie drogi prowadzą do domu, ale pamiętaj - wiele z nich może być ponad twoje siły."

Skrót artykułu: 

Styl grafiki umieszczonej na okładce z pewnością nie pozostawia żadnych wątpliwości - dominującym tematem niniejszego numeru "Gadek z Chatki" są Celtowie. Ciekawe, czy pamiętacie, że trzynaście numerów temu, w maju 1996 roku, nasze pismo tą właśnie tematyką zadebiutowało.

Wiedza na temat Celtów i ich kultury, jaką dysponujemy, jest bardzo poplątana, pełna niejasności, nie zawsze prawdziwych stereotypów i czasem zaskakujących zestawień. Z jednej strony mamy tu do czynienia z wciąż rozwijającym się nurtem muzycznym, kojarzonym w Polsce z takimi zespołami folkowymi jak Carranuohill czy Open Folk, a z drugiej - z danymi historycznymi świadczącymi o tym, że kultura celtycka była kamieniem węgielnym całej kultury europejskiej. Wydawałoby się, że w takiej sytuacji trzeba uznać współczesne zainteresowanie Celtami - nie tylko w Polsce - za powrót do najgłębiej położonych źródeł naszej własnej kultury. Ale czy tak jest w rzeczywistości? O czym powinniśmy pamiętać, aby hasło "Celtowie" wywoływało w naszej głowie kilka jasnych definicji i prostych opowieści, do których moglibyśmy się odwoływać w razie potrzeby?

Dział: 

Dodaj komentarz!