XXI Muzyczne Dialogi nad Bugiem

Słowo, ruch i dźwięk to najbardziej naturalny dla człowieka sposób wyrażania siebie i komunikacji z innymi. Dlatego "dialog muzyczny" między kulturami to najlepszy i chyba najpiękniejszy sposób poznawania siebie nawzajem. Z tego założenia wyszli już dawno organizatorzy "Muzycznych Dialogów nad Bugiem".

Ideą wydarzenia jest prezentacja kultury innych krajów, państw i grup etnicznych, przede wszystkim poprzez muzykę i taniec. Festiwal jest okazją do tego, by stale poszerzać naszą wiedzę i otwartość na kulturową różnorodność, tym bardziej, że już od dwudziestu lat odbywa się w Mielniku nad Bugiem - w miejscu, gdzie od wieków splatały się wpływy różnych kultur i wyznań. Tegoroczne XXI Muzyczne Dialogi nad Bugiem odbyły się 5 i 6 sierpnia.

W ciągu dwóch dni na scenie pojawiło się siedemnaście zespołów z różnych stron Polski i Europy, prezentując muzykę i kulturę polską, białoruską, rosyjską, ukraińską, łemkowską, czeczeńską, niemiecką, irlandzką, romską, słowacką i żydowską. Piątkowy wieczór z folklorem otworzył korowód zespołów w tradycyjnych strojach ludowych, który krokiem polskiego tańca narodowego-poloneza, przemierzył drogę wiodącą pod Górę Zamkową, u stóp której rozstawiono festiwalową scenę. Występy na scenie rozpoczął zespół Małe Podlasie z Siemiatycz, prezentując przepiękne polskie tańce narodowe. Tańce kaukaskie, pełne niezwykłej energii i emocji, zaprezentował następnie czeczeński zespół artystyczny Nohcho. Emocje nieco zmieniły się, gdy na scenie pojawiła się Faina Nikolas, rosyjska pieśniarka - jej wykonania były czasami nostalgiczne, czasami dowcipne. Po tym występie na scenie prezentowały się dzieci i młodzież z zespołu Katrynka z białoruskimi tańcami ludowymi, a następnie zespół folklorystyczny Tworkauer Eiche, prezentujący tańce niemieckie. Tego wieczora raz jeszcze na scenie pojawili się Białorusini - tym razem był to zespół Kupalinka, który dał niezwykle żywiołowy koncert śpiewu i tańca. Gwiazdą wieczoru był zespół Perła i Bracia, grający muzykę romską, ale sięgający także po klimaty jazzowe i swingowe. Po koncercie potańcówkę w folkowych klimatach poprowadził DJ Wojcio. Sobota na scenie była dniem folku - zagrały zespoły, które folklor łączą z muzyką rockową, popową, jazzem i z brzmieniem współczesnych instrumentów. Koncerty rozpoczął Adam Kozłowski z zespołem, śpiewający nastrojowe pieśni cygańskie. Kapela karpacka Mitlos zagrała publiczności do tańca muzykę nawiązującą do polskiego i bałkańskiego folkloru. Z kolei zespół Kaprys z Białorusi pokazał układy, w których folklor łączył się z tańcem estradowym. Frey-Lech Trio wystąpił z muzyką inspirowaną rytmami typowymi dla nurtu klezmerskiego, następnie Dularowi Bratia zaproponowali mocniejsze brzmienia z klimatami Karpat i Łemkowszczyzny w tle. Świetny koncert dał zespół Bara Bura ze Słowacji z ciekawym, niemal orkiestrowym instrumentarium i umiejętnością sięgania po różnorodne ludowe inspiracje - bałkańskie, słowackie, cygańskie, żydowskie i węgierskie. PodobaMiSię przypomniał swoje znane już teksty, które publiczność mogła śpiewać razem z nimi, a także mniej rozpoznawalne kompozycje rockowe, folkowe, ska i reggae. Zespół Beltaine, grający muzykę inspirowaną kulturą celtycką, stworzył niezwykłą ucztę dla ucha, racząc publiczność dźwiękami charakterystycznych instrumentów, takich jak uilleann pipes czy bansuri. I mogłoby się wydawać, że po Beltaine nic już tego wieczoru nie zachwyci - wtedy jednak pojawiła się Malanka Orchestra. Muzycy z Białorusi zaskoczyli energetyczną i porywającą do tańca muzyką. A gdy wybiła północ, rozpoczął się pokaz "Światło i dźwięk". Lasery, sztuczne ognie i muzyka stworzyły niezwykłe widowisko. Równolegle z koncertami na scenie głównej, w namiocie rozstawionym nieopodal odbywały się warsztaty taneczne - zaproszeni goście zaprezentowali tańce czeczeńskie, polskie, romskie, białoruskie i irlandzkie. Każdy mógł wziąć udział w nauce wybranego tańca, poznać najważniejsze zasady i kroki, a także znaczenie tańca. Sobotnie popołudnie w namiocie obok sceny głównej poświęcone było "Gawędom o kulturach". Była to sesja popularno-naukowa przeprowadzona przez pracowników i studentów Uniwersytetu Marii Curie-Skłodowskiej w Lublinie, w której uczestniczyło między innymi środowisko Orkiestry św. Mikołaja wraz z redakcją pisma "Gadki z Chatki". Zarówno warsztaty, spotkania, jak i koncerty były okazją do poszerzenia wiedzy o kulturach i wymiany doświadczeń, a przede wszystkim do wspólnej zabawy - we wzajemnym szacunku i zainteresowaniu kulturową różnorodnością.

Skrót artykułu: 

Słowo, ruch i dźwięk to najbardziej naturalny dla człowieka sposób wyrażania siebie i komunikacji z innymi. Dlatego "dialog muzyczny" między kulturami to najlepszy i chyba najpiękniejszy sposób poznawania siebie nawzajem. Z tego założenia wyszli już dawno organizatorzy "Muzycznych Dialogów nad Bugiem".

Dział: 

Dodaj komentarz!