Na początku była natura. Gwizd wiatru, szum deszczu, melodia wody w strumieniu, głosy tysięcy zwierząt rozbrzmiewające zewsząd i tworzące nieprzebytą w swej tajemniczości ścianę, wśród których narodził się pierwotny człowiek. Wśród nich wyrastał i umierał. Po nim przyszli następni. Wsłuchiwali się w odgłos kroków, przykładali dłoń do piersi by poczuć bicie własnego serca.
Człowiek stał już nad brzegiem przepaści, dzielącej go od wielkiego świata muzyki. Przeskoczył ją, gdy po raz pierwszy uderzył kijem w pusty, wypróchniały pień, miał już rytm!
Później, (a może równolegle, kto wie?) przyszła kolej na pierwszą piszczałkę. Zadecydował o tym przypadek. Ktoś, pożywiając się szpikiem z rozłupanej kości, zwrócił uwagę na to, co umknęło uwadze innych przed nim - wysysana - wydaje gwizd! Ktoś inny zauważył niezwykłe właściwości napiętej mocno cięciwy łuku. Wpadł na pomysł, by ten dźwięk pogłośnić przez dodanie rezonatora ze zwierzęcego pęcherza. To były już instrumenty.
W ciągu tysięcy lat swej historii muzyka rozwinęła się z tych skromnych początków w ogromnym stopniu. Poszatkowana, ujęta w karby zmyślnego systemu harmonicznego w dalszym ciągu fascynuje ludzi na całym świecie.
Jednak należy pamiętać, że na początku był rytm. Dlatego ten numer poświęcamy w większości bębnom. Z tym instrumentem związana jest cała subkultura, dosyć licznie reprezentowana w naszym kraju. Chcąc ją Wam przybliżyć zamieszczamy wywiady z wybranymi przedstawicielami tego środowiska - perkusistką Orkiestry Św. Mikołaja Agnieszką Kołczewską, Słomą - znanym chociażby z występów z Antoniną Krzysztoń oraz jednym z "bębnorobów" (i nie tylko), Andrzejem Mazurkiem.
Jesteśmy ciekawi, czy ktoś z naszych Czytelników, po lekturze niniejszego numeru, sam spróbuje gry na tych instrumentach.
Ta tematyka ma dla mnie również osobisty wymiar - gdy dwa lata temu zaczęłam bębnić, wkrótce zetknęłam się z ludźmi związanymi z szeroko pojętą kulturą folk. Efektem jest to, co dzisiaj czytacie.
W ciągu tysięcy lat swej historii muzyka rozwinęła się z tych skromnych początków w ogromnym stopniu. Poszatkowana, ujęta w karby zmyślnego systemu harmonicznego w dalszym ciągu fascynuje ludzi na całym świecie.