Widpust w Jaworniku

W Jaworniku koło Komańczy - na pograniczu Bieszczadów i Beskidu Niskiego - odbył się widpust. Nie mogło być to zwykłe święto. W 1947 roku ta parafialna wieś w wyniku Akcji "Wisła" przestała istnieć. Dzisiaj jest tylko malowniczą, dziką doliną pełną starych studni, pozostałości po zabudowaniach i innych tajemnic, które od czasu do czasu zagadkowo wynurzają się z morza zarośli.

Przed wojną odpust w Jaworniku obchodzono na świętego Dymitra - 8 listopada. Tamte czasy minęły, ale 15 października 2006 roku na jeden dzień wieś ożyła, wypełniając się, jak dawniej, łemkowskim śpiewem, muzyką, biegającymi dziećmi oraz szczególnymi gośćmi - dawnymi mieszkańcami Jawornika i okolicznych wsi. Projekt "Widpust w Jaworniku - święto wsi" odbył się dzięki współpracy Stowarzyszenia Wspierania Inicjatyw Lokalnych z Komańczy "Wilk" oraz Orkiestry św. Mikołaja z Lublina.

Pomiędzy nieistniejącą cerkwią, na której fundamentach stoi dziś skromna kaplica, a cmentarzem oraz na terenie studenckiej bazy namiotowej zgromadziło się około 250 osób. Włączały się one do wspólnej modlitwy w kaplicy, a także do śpiewania dawnych piosenek z Jawornika. Pomagały dzieciom rozwiązywać zagadki dotyczące dawnego życia wsi. Dużą atrakcją były kramy z ludowym rękodziełem, gry i zabawy integracyjne oraz konkursy z wiedzy o kulturze, tradycji, historii regionu oraz o tematyce przyrodniczej. Podziwiano prezentacje artystyczne uczniów, będące efektem prowadzonych wcześniej warsztatów. Wśród muzyki i tańca można było skosztować tradycyjnych potraw, przygotowanych specjalnie na tę okazję. Odbyła się aukcja wykonanych przez uczniów ikon oraz loteria fantowa, z których dochód przeznaczono na odbudowę cerkwi w Komańczy.

Widpust zakończył się w bazie namiotowej Orkiestry św. Mikołaja w Jaworniku. Spotkały się tam wycieczki odwiedzające dawny Jawornik i poznające zalety mineralnych, jawornickich wód. Podzielono się chlebem upieczonym na kapuścianych liściach w wybudowanym na miejscu piecu chlebowym.

Całość zaplanowanych działań finansowana jest z dotacji Akademii Rozwoju Filantropii w Polsce współpracującej z Fundacją Bieszczadzką "Partnerstwo dla Środowiska w Lesku". Pomysłodawcy skierowali je głównie do młodzieży ze szkół w Rzepedzi, Szczawnem i Komańczy. Wcześniej w ramach projektu uczniowie pod kierunkiem nauczycieli - Aleksandry Hawrylec (szkoła w Szczawnem), Jolanty Wiewiórskiej (szkoła w Rzepedzi) oraz Jolanty Kudlik (szkoła w Komańczy) - przeprowadzali wywiady wśród lokalnej ludności łemkowskiej na temat miejscowej tradycji ze szczególnym uwzględnieniem relacji o widpuście. W pierwszej połowie października odbyły się także warsztaty muzyczne prowadzone przez lidera Orkiestry św. Mikołaja - Bogdana Brachę oraz warsztaty tańca łemkowskiego zaaranżowane przez Jarosława Maszlucha z Mokrego. Ponadto bardzo ciekawe efekty przyniosły zajęcia z pisania ikon, które poprowadziła Halina Krogulecka z Rzepedzi. Więcej o Jaworniku i podejmowanych tam działaniach na stronach internetowych: http://www.jawornik.beskidniski.pl.

Skrót artykułu: 

W Jaworniku koło Komańczy - na pograniczu Bieszczadów i Beskidu Niskiego - odbył się widpust. Nie mogło być to zwykłe święto. W 1947 roku ta parafialna wieś w wyniku Akcji "Wisła" przestała istnieć. Dzisiaj jest tylko malowniczą, dziką doliną pełną starych studni, pozostałości po zabudowaniach i innych tajemnic, które od czasu do czasu zagadkowo wynurzają się z morza zarośli.

Dział: 

Dodaj komentarz!