Skąd się wziął etnodizajn

W ostatnich latach etnodizajn, zwany też ,,projektowaniem zakorzenionym", stał się bardzo modny. Przeżywamy wielką falę zainteresowania folklorem - w dużym stopniu dzięki młodemu pokoleniu projektantów. Wydawać się może, że jest to kolejny powrót mody, która raz na jakiś czas wpływa na estetykę naszego otoczenia, nadając jej nieco babcinego uroku rodem z Cepelii. Jednak pojawia się coraz więcej głosów, że tak nie jest, i że współczesne przedmioty nawiązujące formą do tradycji są realizacją nowej idei ,,dialogu pomiędzy ginącym rzemiosłem a nowoczesnym projektowaniem". Czy na pewno nowej?

W ostatnich latach powstało wiele inicjatyw mających na celu podtrzymanie tego dialogu, jak np. konkurs warszawskiego Muzeum Etnograficznego na ,,Etno-gadżet", wystawa Naturalne Zasoby Polskiego Designu w Muzeum w Stalowej Woli, Etnodesign Festiwal - dwuletni projekt realizowany przez Muzeum Etnograficzne im. Seweryna Udzieli w Krakowie, Nowy Folk Design - warsztaty młodych projektantów z twórcami ludowymi oraz innych inicjatyw i projektów. Rozmach tych wydarzeń sprawia wrażenie, że mamy do czynienia ze zjawiskiem całkiem nowym, jednak obecne nawiązania do kultury ludowej przez twórców kultury współczesnej są konsekwencją wielu lat nakładanie się na siebie różnych przekonań, mód i planów etnografów, historyków sztuki, artystów, miłośników ludowości, a nawet polityków.

Niemal od początku kształtowania się folklorystyki, wraz ze stopniowym wzrostem zainteresowania kulturą materialną ludu, rozwijały się zjawiska opieki, propagowania i inspiracji sztuką ludową, które na różnych etapach przybierały inną postać i stopnie nasilenia. W szerokim zakresie przedmiotowym tego pojęcia zawierają się: folklor muzyczny, taneczny, literatura i wszechstronna działalność plastyczna i rzemieślnicza. O początku zainteresowania plastyką ludową można mówić w oświeceniu, kiedy w twórczości ludu doszukiwano się ,,potencjału produkcyjnego", czego skutkiem było zjawisko przemysłu ludowego . Podstawy pozytywnego wartościowania rzemiosł i rękodzieła ludowego stworzył Cyprian Kamil Norwid w koncepcji piękna ,,od gobelinu do płócienka" ("Promethidion", 1851), której podstawą była wartość pracy włożonej w wykonanie dzieła oraz pozytywne walory rękodzieła połączone z jego funkcjonalnością.

Zjawisko chłopomanii z przełomu XIX i XX wieku oraz związany z nią rozwój nauk ludoznawczych doprowadził z czasem do powstania pierwszych muzeów, galerii sztuki ludowej i w ramach regionalizmu do powstania kolejnych regionalnych opracowań. Jako jedne z pierwszych powstały "Budownictwo ludowe na Podhalu" z 1892 Władysława Matlakowskiego i "Zdobnictwo i sprzęt ludu polskiego na Podhalu" z 1901. W tym samym czasie Stanisław Witkiewicz w oparciu o własne obserwacje stworzył styl zakopiański, który miał zostać narodowym stylem polskiego budownictwa na podstawie przypuszczeń artysty, że na Podhalu jakoby zaczął się nasz naród . Wkład Witkiewicza w budownictwo regionalne sprowadza się do tego, że słynne wille w stylu zakopiańskim są tradycyjne w formie, ale mają podwyższony standard, więcej pokoi, pięter, lepsze wyposażenie. Poza projektami słynnych willi, stworzył kilka kolekcji przedmiotów, m.in. mebli, biżuterii i różnych akcesoriów. Witkiewicz po raz pierwszy w sposób programowy podszedł do materialnego dziedzictwa kultury tradycyjnej jak do tworzywa.

Spore znaczenie dla dzisiejszego etnodizajnu miał rozwój opieki nad twórczością ludową i tzw. przemysł ludowy. Początkowo wśród ludu dostrzegano przede wszystkim potencjał produkcyjny, a w jego wyrobach widziano głównie funkcjonalność, niskie koszty produkcji i pewien sposób na poprawienie jego sytuacji ekonomicznej, jak np. działalność Teodory Gulgowskiej w dziedzinie haftu kaszubskiego. Różnego rodzaju towarzystwa regionalne zajmowały się działalnością wystawienniczą i propagowaniem lokalnej twórczości w kraju i za granicą . Na przełomie XVIII i XIX wieku w Europie organizacje handlowo - kulturalne z różnych państw zajmowały się organizowaniem wystaw międzynarodowych np. w Paryżu, Pradze. Polskie ekspozycje często oparte były na przemyśle ludowym i wielokrotnie przynosiło to sukces .

W 1901 r. powstało Towarzystwo "Polska Sztuka Stosowana", założone m.in. przez Stanisława Wyspiańskiego, Jerzego Warchałowskiego i Karola Tichego. Towarzystwo prowadziło bardzo ożywioną działalność w celu popularyzowania polskiej sztuki ludowej i użytkowej: wydawano znakomite czasopismo, organizowano konkursy i wystawy, gromadzono i dokumentowano zabytki i przykłady polskiego dziedzictwa . Pierwsza wystawa, zorganizowana przez PSS już w 1902 r. stała się ważnym wydarzeniem: w salach krakowskiego Muzeum Narodowego, a potem warszawskiej Zachęty, po raz pierwszy pokazano "chłopskie" sprzęty. Szybko sztuka ludowa została zaakceptowana jako przedmiot kolekcjonerstwa, ale też punkt odniesienia dla artystów, jako element nadający ich twórczości cechy narodowe. Inspiracją stał się już nie tylko folklor Podhala, ale także innych regionów, jak np. Huculszczyzny czy Polesia.

Do drugiej wojny światowej nawiązania do sztuki ludowej pojawiały się głównie w projektach Spółdzielni Artystów ,,Ład", założonej w 1926 r. z inicjatywy profesora Józefa Czajkowskiego (1872-1947), Wojciecha Jastrzębowskiego (1884-1063) i Karola Stryjeńskiego (1887-1932) oraz studentów Szkoły Sztuk Pięknych . Program "Ładu" był kontynuacją ideową Towarzystwa Polska Sztuka Stosowana i związanych z nim Warsztatów Krakowskich - zgodność koncepcji plastycznej przedmiotu z jego funkcją użytkową, materiałem, z którego powstał i warsztatem. Statut spółdzielni łosił, iż jej celem było "projektowanie, wyrób i zbyt oraz dostarczanie całkowitych urządzeń wnętrz, z wyraźnym dążeniem do doskonałości formy, surowca i wykonania". Istotnym zagadnieniem był dla artystów skupionych w "Ładzie" problem nadania przedmiotom "typowo polskich" form. Od samego początku w programie spółdzielni znalazły się deklaracje rozwijania polskiej sztuki użytkowej w oparciu o rodzime tradycje, technologie i materiały. Mimo to czasem niekonsekwentnie meble do niektórych wnętrz reprezentacyjnych wykonywano z drogich, importowanych gatunków drewna, jednak do większości sprzętów stosowano popularne, krajowe odmiany. Z technik ludowych stosowano też w "Ładzie" unikatowe na skalę europejską krosna dwuosnowowe. Tradycyjne technologie wykorzystywano także przy produkcji ceramiki i szkła. Po wojnie nastąpiło reaktywowanie spółdzielni i wcielenie jej w struktury Cepelii.

Po wojnie także inspiracje dekoracyjnością sztuki ludowej pojawiały się przede wszystkim w projektach członków Spółdzielni "Ład", gdzie kontynuowano przedwojenne założenia spółdzielni i tworzono projekty wnętrz prostych, przytulnych i swojskich. Nadal funkcjonowała zakopiańska Szkoła Przemysłu Drzewnego. W 1947 r. powołano Biuro Nadzoru Estetyki Produkcji, którego celem było opracowanie miejsca wzornictwa w warunkach gospodarki planowej oraz modelu współpracy designerów ze znacjonalizowanym przemysłem. Dyrektorem została Wanda Telakowska. Podstawą do stworzonego przez nią planu działania było krytyczne podejście do dotychczasowych metod włączenia inwencji ludowej do wzornictwa, które opracowała i opisała wraz z grupą współpracujących z Instytutem Wzornictwa Przemysłowego artystów w latach pięćdziesiątych i później . Zastosowania motywów sztuki ludowej w przemyśle do czasu wybuchu wojny oceniła jako wartościowe pod względem artystycznym, ale niedostosowane do produkcji przemysłowej i nie mające rzeczywistego wpływu na ,,estetykę form plastycznych codziennego użytku społeczeństwa".

Opracowane przez nią komentarze o charakterze typologii tak naprawdę nie straciły na aktualności, dlatego warto je przywołać. Pierwszą z metod było przejmowanie ze sztuki ludowej całych wzorów lub ich elementów, które bezceremonialnie umieszczano na byle jakich kształtach przedmiotów codziennego użytku. Jako przykład podaje sprzedawaną w latach pięćdziesiątych w polskich sklepach papierośnice i puderniczki ozdobione malowaną parzenicą, czyli motywem zdobniczym w kształcie zbliżonym do odwróconego serca wypełnionego ornamentem, stosowanego obficie do dekoracji odzieży i czasem w ryzowanych elementach architektury na Podhalu i wazony naśladujące formy greckie, na które nanoszono za pomocą farb olejnych wzór zaczerpnięty z haftów ludowych. Takie wykorzystanie sztuki ludowej Telakowska porównała do masowej produkcji wyrobów pseudoludowych, wytwarzanych na wsiach seryjnie, na sprzedaż, występujących od drugiej połowy XIX wieku. Ciekawe jak skomentowałaby popularne dziś w sieci dżinsy z tym góralskim motywem. Kolejna z metod, czyli wykorzystanie dorobku sztuki ludowej jako źródła zasad kompozycyjnych, była stosowana przez artystów Warsztatów Krakowskich, którzy odwoływali się do tradycyjnych metod kompozycji, konstruowania i podejścia do materiału. Ich projekty były też odpowiedzią na współczesne im, oparte na nieograniczonej wolności artystycznej, poszukiwania formalne artystów awangardowych. W ocenie Telakowskiej był to sposób właściwy. Trzecią z metod było czerpanie inspiracji z zachwytu artysty nad formami sztuki ludowej, w celu wykorzystania go do tworzenia własnych form, co dawało różne efekty w związku z często powierzchowną wiedzą o kulturze i sztuce ludowej. Ostatnią z metod była współpraca profesjonalnych artystów plastyków z twórcami ludowymi, czego przykładem były warsztaty batików prowadzone w 1913 r. przez Antoniego Buszka z grupą wiejskich dziewcząt.

W dzisiejszym etnodizajnie daje się zauważyć tendencję do preferowania motywów wyjątkowych i charakterystycznych dla Polski, wśród których króluje wycinanka i pasiak. Inspiracją są także rzemiosła, z naciskiem na ich aspekt ekologiczny, tzw. ekodizajn. Wyróżniają się dwie drogi korzystania z repertuaru tradycyjnych form dekoracyjnych. Pierwsza to przyjęcie motywu takim jaki jest prosto z oryginału, a następnie "wklejenie" go w przygotowane miejsce, przetransponowanie do innej dziedziny lub za pomocą innego materiału, praktykowane powszechnie w dwudziestoleciu międzywojennym. Druga droga to inspiracja otwarta, przekształcanie wzoru, modyfikowanie na własne potrzeby, według własnej wizji, jak u Stanisława Witkiewicza w stylu zakopiańskim. Podobne, otwarte na zmiany podejście reprezentują teraz liczne instytucje w całej Polsce, jak np. Muzeum Etnograficzne im. Seweryna Udzieli w Krakowie, organizator Etnodizajn Festiwalu, który ma za zadanie pogłębić refleksję nad zjawiskiem czerpania z plastyki ludowej oraz zastanowić się nad odpowiedzią na pytania o cel i motywacje, jakie towarzyszyły i towarzyszą powstawaniu przedmiotów etnodizajnerskich. Powracająca raz na jakiś czas moda na ludowość, w warunkach współczesnej, masowej i obrazkowej kultury oraz wolności wypowiedzi artystycznej, wolności projektanta, zyskała nazwę etnodizajnu. Warto jednak pamiętać jak bogatą tradycję mamy w dziedzinie czerpania ze sztuki ludowej i że jest to powód do dumy. Etnodizajn jest coraz bardziej rozpoznawalny - również poza granicami kraju, co w połączeniu ze świadomą polityką kulturalną umacnia i rozszerza funkcję reprezentacyjną polskiej sztuki ludowej, która była naszym eksportowym towarem reprezentacyjnym od dwudziestolecia międzywojennego. Popularność poszczególnych projektów, umiejętnie promowanych za granicą, nagradzanych w międzynarodowych konkursach, podnosi ich wartość do rangi uniwersalnego obrazu naszej kultury i obrazowego elementu zawierającego przekaz, którym jest wiedza o naszej tradycji, połączona z nowoczesną formą czy materiałem.


Bibliografia:
Burszta Józef, Kultura ludowa-kultura narodowa, Warszawa 1967.
Dexlerowa Anna, Olszewski Andrzej, Polska i Polacy na powszechnych wystawach światowych 1851-2000, Warszawa 2005.
Frąckiewicz Anna, Etnodesign ma już 100 lat. Czyli obecność sztuki ludowej w projektowaniu, rys teoretyczny wygłoszony w Międzynarodowym Centrum Kultury w Krakowie w ramach Etnodizajn Festiwalu, opublikowany na stronie projektu www.etnodizajn.pl, dostęp: 23.04.2010.
Meble ładne, ,,Gazeta Antykwaryczna", nr. 63, Kraków 06/2001.
Majda Jan, Styl zakopiański, Kraków 1979.
Telakowska Wanda, Twórczość ludowa w nowym wzornictwie, Warszawa 1954.
W kręgu chłopskiej kultury. Twórczość ludowa we współczesnej wytwórczości, Warszawa 1970.
Wojciechowski Aleksander, Elementy sztuki ludowej w polskim przemyśle artystycznym w XIX i XX wieku, Wrocław 1958.
Skrót artykułu: 

W ostatnich latach etnodizajn, zwany też ,,projektowaniem zakorzenionym", stał się bardzo modny. Przeżywamy wielką falę zainteresowania folklorem - w dużym stopniu dzięki młodemu pokoleniu projektantów. Wydawać się może, że jest to kolejny powrót mody, która raz na jakiś czas wpływa na estetykę naszego otoczenia, nadając jej nieco babcinego uroku rodem z Cepelii. Jednak pojawia się coraz więcej głosów, że tak nie jest, i że współczesne przedmioty nawiązujące formą do tradycji są realizacją nowej idei ,,dialogu pomiędzy ginącym rzemiosłem a nowoczesnym projektowaniem". Czy na pewno nowej?

Dział: 

Dodaj komentarz!