Ludowa Ksiêga Rodzaju

W jaki sposób powstał świat? Kto go stworzył lub z czego się on wyłonił? Jak został urządzony? Jaką wiedzę na ten temat przechowuje kultura ludowa? Aby poznać odpowiedzi na te pytania, warto sięgnąć po książkę folklorysty, etnologa i historyka literatury Adriana Mianeckiego - Stworzenie świata w folklorze polskim XIX i na początku XX wieku (Toruń 2010). Publikacja ukazała się w serii "Paralele", proponującej czytelnikom pozycje z pogranicza folklorystyki, literaturoznawstwa oraz antropologii kultury (jedna z nich była omawiana w 84 numerze "Gadek" - praca Piotra Grochowskiego Dziady. Rzecz o wędrownych żebrakach i ich pieśniach, Toruń 2009).

Prezentowana książka poświęcona jest analizie ludowych przekazów o powstaniu świata, kreacji wszystkich jego elementów oraz o pochodzeniu istot go zamieszkujących. Przekazy te pełnią ważną rolę w kulturze tradycyjnej, a samo ich istnienie dowodzi ścisłej zależności między sacrum a światem ludzkim. Warto w tym miejscu zacytować słowa zawarte we wprowadzeniu do pracy: "chyba najistotniejszą właściwością światopoglądu członków społeczności tradycyjnych, w tym też dawnych społeczności chłopskich, jest postrzeganie i interpretowanie otaczającej rzeczywistości w perspektywie religijnej. Zasadnicza, kulturowa funkcja, jaką pełni religijność ludowa, to nadanie sensu zarówno rozciągającemu się wokół światu we wszystkich jego aspektach, jak i egzystencji człowieka poprzez budowanie w nim poczucia nieprzypadkowości spotykających go kolei losu" (s. 9).

Publikacja składa się z trzech rozdziałów. W pierwszym z nich, zatytułowanym Świat przedstawiony ludowych bajek ajtiologicznych, autor omawia problematykę gatunkową ludowych opowieści tłumaczących powstanie świata. Zastanawia się, "czy konstrukcja rzeczywistości wewnętrznej, kreowanej przez te przekazy, jest wspólna dla całej grupy tekstów folkloru, czy rządzi się tymi samymi prawami, czy też opowieści te organizują się w kilka grup, budujących różne modele świata" (s. 25). Z tego powodu, w osobnych podrozdziałach, poddaje analizie takie kategorie świata przedstawionego jak czas, przestrzeń, postacie i fabuła. Ich przegląd upoważnia autora do stwierdzenia, że model świata przedstawionego ludowych aitiów pozwala utożsamiać te opowieści z mitem.


Czas

Przyglądając się kilku grupom opowieści ajtiologicznych badacz zauważa, że wyznaczają one dwa czasy - czas prapoczątków, kiedy tworzony jest świat (jak we fragmencie przekazu z okolic Dobrzynia: Kiedy Pan Bóg stwarzał ziemię) oraz czas kreacji mających miejsce po powstaniu świata (jak w słowach opowieści z podkrakowskiej wsi Krzęcin: Jak Pan Bóg ulepił człowieka z gliny).

Przestrzeń

W tej kategorii również można wyróżnić dwie grupy - przekazy kosmogeniczne mówiące o kreacji przestrzeni oraz dotyczące urządzania stworzonego już świata. Badacz zaznacza, że niejednokrotnie przestrzeń ludowych opowieści ajtiologicznych wyznaczana jest wędrówką głównych postaci - Chrystusa, Matki Boskiej, świętych. Jednak nie ma w niej wyraźnie wytyczonego szlaku, a jej przemierzanie przypomina nieco błądzenie po świecie wiodące do spotkań z różnymi istotami. Jak w opowieści spod Olkusza, opublikowanej w 1887 r. w "Zbiorze Wiadomości do Antropologii Krajowej": Kiedy Pan Jezus chodził po świecie, przyszedł raz nad rzekę, i chciał się przez nią przeprawić. Właśnie w pobliżu pasł się na łące koń. Powiada więc do niego Pan Jezus: "przewieź mię przez rzekę". A koń na to: "jeszczem się nie najadł". Rozgniewał się Pan Jezus i rzekł: "za karę nigdy się już odtąd nie najesz". I dlatego koń nigdy się nie może nasycić. Kiedy zaś potem zwrócił się Pan Jezus do wołu, aby go przewiózł, ten chętnie się zgodził, chociaż także jadł wtedy; dlatego to wół prędko się napasa.

Postacie

Z rozważań autora wynika, że w ludowych opowieściach ajtiologicznych występują dwa podstawowe typy postaci: "istoty wywodzące się z tradycji biblijnej - Bóg, Jezus, Matka Boska, święci, Diabeł, aniołowie - i będące najczęściej pierwszoplanowymi postaciami działającymi. Drugą grupę stanowią zwierzęta oraz zwykli śmiertelnicy, pełniący z reguły rolę przedmiotów wzmiankowanych działań" (s. 56). W tym podrozdziale uwadze czytelników polecamy fragment, w którym badacz analizuje przekazy o tym, jak Bóg i Diabeł stwarzali świat. Zauważa, że z niektórych polskich narracji wynika, że Diabeł był tylko pomocnikiem, jak w przekazie z Przasnysza na Mazowszu: Ale dawni ten Lucyper to nie buł djabłem, tylko jak Pan Bóg stwarzał świat, to un chodziuł z Panem Bogiem i patrzał na to, co Pan Bóg robiuł. Natomiast w innych opowieściach kosmogenicznych obaj demiurgowie mają pozycję równorzędną, obaj są istotami przedwiecznymi i działają wspólnie, co ilustruje przekaz znad Popradu: Pan Bóg i dyabeł ocknąwszy się w próżni wszechświata, naradzali się ze sobą - jak stworzyć ziemię, ląd, skoro woda już była. Warte uwagi wydaje się spostrzeżenie badacza, że mimo rozbieżności w przedstawianiu siły kreacyjnej, z dużą dozą pewności można stwierdzić, iż "istotą aktywną, reprezentującą siłę czysto fizyczną, był Diabeł [...] Bóg natomiast jest ukazany w kosmogonii jako istota bierna, pasywna, która jedynie swą najwyższą mocą i świętością - gestem, słowem, samą obecnością wreszcie - niejako przypieczętowuje stworzenie. Mamy tu zatem wyraźnie skontrastowanych bohaterów: Diabła, który potrafi zdobyć potrzebny materiał i Boga, który może tchnąć weń treść (życie)" (s. 57-58).

Fabuła

W tej części rozdziału autor kieruje uwagę na opis układu zdarzeń opowieści ajtiologicznych, który według niego wykazuje pewne zbieżności strukturalne. Koncentruje się nie na pojedynczych przypadkach przekazów, ale na obecnych w nich całych wątkach lub ich odmianach. Po przeanalizowaniu narracji obszernego zespołu opowieści ajtiologicznych autor notuje między innymi spostrzeżenie, iż były one "terenem ścierania się, jak również "uzgadniania języków" dwóch różnych tradycji: "oficjalnych" treści i podstaw etyki chrześcijańskiej oraz religijności ludowej, w której większą lub mniejszą rolę odgrywały wyobrażenia wywodzące się ze źródeł innych niż kościelne" (s. 84).

Ze względu na tematykę ludowych opowieści o stworzeniu i urządzaniu świata przez istoty boskie, można je odnieść do mitów. Jednak mit sam w sobie nie jest tylko i wyłącznie rodzajem przekazu, opowieścią, gatunkiem; stanowi on bowiem jeden z podstawowych składników kultury tradycyjnej, wpływa na kształt ludowej świadomość, na życie społeczności tradycyjnej. Drugi rozdział omawianej książki, zatytułowany Miejsce bajek ajtiologicznych w polskiej kulturze ludowej, został poświęcony właśnie temu zagadnieniu - próbuje odpowiedzieć na pytanie, w jaki sposób mit istnieje w całokształcie kultury, jak w niej funkcjonuje.

Autor omawia tutaj koncepcje mitoznawcze w badaniach folklorystycznych, wyjaśnia, jak rozumie pojęcie mitu, powołując się na ustalenia takich badaczy jak Eleazar Mieletinski, Mircea Eliade, Claude Lévi-Strauss, Bronisław Malinowski. Swoje rozważania nad obecnością mitu w kulturze ludowej autor kończy słowami: "to nie historia - owoc kultury pisma - kształtowała światopogląd ludowy i to nie Biblia, zespół ksiąg Starego i zwłaszcza Nowego Testamentu, funkcjonowała w społeczności chłopskiej, ale ogromny zbiór przekazów najróżniejszej proweniencji, wpisujący się w struktury myślenia mitycznego. Lud z tego, co było mu dane, i tak, jak potrafił, tworzył własne chrześcijaństwo i własną biblię. Stworzył więc mit" (s. 135).

Ostatni, trzeci rozdział pracy to Problem słowiańskiej kosmogonii dualistycznej. Badacz zauważa tutaj między innymi, iż wśród ludowych opowieści o stwarzaniu świata wyraźnie wyodrębniają się dwie grupy - kosmogonia oraz liczne aitia o urządzaniu świata, pochodzeniu zwierząt, roślin. W ich poetyce dają się zauważyć istotne różnice, między innymi: "w kosmogoniach pojawiają się Bóg i Diabeł; w aitiach najczęściej Chrystus i święty lub Chrystus i człowiek; w kosmogonii główne postaci prowadzą ze sobą walkę "na spryt", w aitiach obecne jest całkowite podporządkowanie postaci człowieka Chrystusowi" (s. 136). Ponadto w omawianym rozdziale uwagę zwraca podrozdział Folklor a religia Słowian, w którym autor stara się odnieść do długiej w Polsce tradycji poszukiwania w kulturze ludowej takich elementów, które pozwoliłyby na rekonstrukcję religii Prasłowian.

A co z mitem o powstaniu świata z jaja kosmicznego? Informacje na ten temat czytelnik znajdzie w ostatnim podrozdziale, zatytułowanym Ab ovo. Z zawartych tam rozważań wypływa przypuszczenie, iż być może to właśnie ten mit - a nie koncepcja stwarzania świata przez Boga i Diabła - była głównym elementem systemu wierzeniowego naszych przodków. Tezę tę potwierdzałaby rola, jaką do dziś w polskiej kulturze ludowej odgrywa jajo - wykorzystywane w magicznych zabiegach pobudzania życia, pomyślności, obfitości, w lecznictwie ludowym i jako środek zabezpieczający przed demonami.

Warto sięgnąć po książkę toruńskiego badacza, gdyż pozwoli ona czytelnikowi zbliżyć się do obszernego zbioru polskich ludowych przekazów o stwarzaniu świata. Plusem publikacji jest niewątpliwie fakt, iż autor prowadzi swoje rozważania nie pomijając szerokiego kontekstu ogólnosłowiańskiego i nie odcinając od niego kultury ludu polskiego. Zamieszczony na końcu pracy wykaz źródeł tekstów ludowych umożliwi czytelnikowi dalsze zgłębiane tej interesującej tematyki.


Adrian Mianecki, "Stworzenie świata w folklorze polskim XIX i na początku XX wieku", seria Paralele: Folklor-Literatura-Kultura, Wydawnictwo Naukowe Uniwersytetu Mikołaja Kopernika, Toruń 2010, ss. 232.
Skrót artykułu: 

W jaki sposób powstał świat? Kto go stworzył lub z czego się on wyłonił? Jak został urządzony? Jaką wiedzę na ten temat przechowuje kultura ludowa? Aby poznać odpowiedzi na te pytania, warto sięgnąć po książkę folklorysty, etnologa i historyka literatury Adriana Mianeckiego - Stworzenie świata w folklorze polskim XIX i na początku XX wieku (Toruń 2010). Publikacja ukazała się w serii "Paralele", proponującej czytelnikom pozycje z pogranicza folklorystyki, literaturoznawstwa oraz antropologii kultury (jedna z nich była omawiana w 84 numerze "Gadek" - praca Piotra Grochowskiego Dziady. Rzecz o wędrownych żebrakach i ich pieśniach, Toruń 2009).

Dodaj komentarz!