Dzień Uchodźcy

24.09.2000 na stołecznym rynku Nowego Miasta odbyła już po raz szósty impreza "Dzień Uchodźcy", w ramach której wystąpiło kilka kapel nie tylko folkowych.

Od 14:00 ekipa akustyków ustawiała dźwięk, jednak dopiero o 15.35 na scenie zameldował się zespół Solidarity. Kapela ta to siedmiu Sudańczyków, jedna Sudanka i dwóch poznaniaków. Wystąpili w strojach ludowych z białymi czapeczkami (tylko szaman miał zieloną), a kobieta ubrana była w szatę złoto - ciemno - różową. I wszyscy to studenci. Zaczęli utworem skocznym, lekko reggae'ujacym z chóralnymi wokalami i dzielnie "walczącą" harmonijką ustną. Następnie niemrawa jeszcze publiczność usłyszała klimaty z okolic miasta Djaba: pinkfloydowy wstęp oraz deepforrestowe, płynące brzmienie z transowymi bębnami w tle. Kolejny kawałek to "Świat się kreci wokół nas, a my wokół niego" czyli połączenie Marley'owskiego reggae z westernową harmonijką, fletem typowo afrykańskim i wokalami a'la Hilka. Zabrzmiało jeszcze: "Mandi", czyli wesoły, lekko dyskotekujacy kawałek o miłości śpiewany w języku Dinka (płd. Sudan), "Pik, pik z fajec'ki", już po polsku, z bębnowym podkładem ("... w pokoiku tu na górze, siedzę i fajec'ke kurze..."), rzecz miała się nie tylko o językowych kłopotach zagranicznego studenta w łódzkim akademiku, utwór przeszedł z czasem w ethnorap, szybki, nieco ...latynoski kawałek w języku oryginalnym. Na koniec "Lemon Barra" o "dziewczynie - cytrynie" jak to ładnie ujął wokalista. I na bis "...jedendozerra...", zaprawione harmonijką, śpiewane przez szamana z towarzyszącymi chórkami pozostałych.

Kolejną ekipą meldującą się na scenie był muzyczny projekt nigeryjsko - trójmiejski Ikenga Drummers. Wystąpili, rzecz jasna, unplugged. Zagrali, między innymi: "A bośmy to jacy tacy", czyli perkusyjno - afrykańską wersję klimatów krakowskich. Transowa radość grania wyrażona została utworami "Halleluyah" oraz "Hello". Cały czas towarzyszyła im niezmordowana tancerka Marysia. Zebrawszy sporo braw zabisowali utworem "Fallow Follow" poświęconym jednemu ze zmarłych jazzmanów nigeryjskich. Zaśpiewali to w języku Igo. Po nich na scenę weszli muzycy z Zairu/Wrocławia czyli kapela Asiko, co po polsku znaczy "Nieśmiertelny". Wykonali tylko dwa utwory rockowo - reggae'owo - rapujace: "Who is right, who is wrong", coś w stylu naszego Izraela/VooVoo oraz "Show me the way", który można by określić jako afrykańskie buenavista.

Po krótkiej przerwie na scenę wkroczyła ekipa z Łodzi czyli Ragattack z wokalistą - showmanem i bardzo klawymi wokalistkami. Muzyka przez nich grana utrzymana była w klimacie sunshine reggae + trąbki + perkusja z samplera. Ale może po kolei: "We wanna go home" (j.w.), "Take a chance" (lekkie ukacuka), "Shake me, baby, I'm gonna be with you" (acid jazzujące wolne reggae/drum&bass), "Bum, bum" (ojojoj, dyskoteka ), "Really, really fine" (typowa raga typu shaggy'owego "Boombastic"), "Matilda" (typowe funky), "Summertime" (raga/funky), "Gangsta" (drum&bass/funky), "Ganja" (skoczna raga), "I don't like reggae" (cover 10CC w nieco lepszej wersji niż wypociny Reni J.). I na bis nieśmiertelne Marleyowskie "Ion, Lyon, Zion". Po nich nastąpiła godzina przerwy wypełniona tańcem indyjskim w wykonaniu Maha Wisznu Prija, muzyka niestety popłynęła z taśmy.

O 19:00 zaczęła grać londyńska formacja Charged (muzycy mają korzenie indyjskie, karaibskie etc.). Swoją muzykę określają jako asian underground. Są to klimaty Prodigy, Chemical Brothers, starego Laibacha z elementami muzyki etnicznej (chórki, bębny). Moim zdaniem to, po prostu, ostre techno, ale spece od takiej muzyki twierdzili, ze to raczej drum&bass - hardcore. Możliwe, w każdym razie przez godzinę nieźle łupało, scratchowało, troszkę rapowało. Uwagę zwracała malutka skośnooka dziewczyna grająca na kongach, której tempa i kondycji mogliby pozazdrościć bębniarze z kapel deathmetalowych. Poza posłuchaniem muzyki można było też całkiem nieźle podjeść oraz otrzymać masę znaczków, ulotek....

Skrót artykułu: 

24.09.2000 na stołecznym rynku Nowego Miasta odbyła już po raz szósty impreza "Dzień Uchodźcy", w ramach której wystąpiło kilka kapel nie tylko folkowych.

Autor: 
Dział: 

Dodaj komentarz!