Spod Rzeszowa. Historyjka humorystyczna, ale tkwi w niej ziarnko prawdy. Poznając folklor czasem można odnieść wrażenie, że feminizm i dominacja mężczyzn to wytwór klas wyższych. Na gospodarce, gdzie roboty nie brakowało, mężczyzna czy kobieta - każdy miał własne miejsce i musiał robić swoje. Mało było miejsca na ideologiczne przepychanki, a problem "dominacji" jednej płci nad drugą rozstrzygał się na bieżąco w drobnych zdarzeniach życia codziennego.
Metrum 3/4. Charakterystyczną cechą tej piosenki jest akompaniament na 6/8, co biciu mandoliny przeszło w 12/8 rozliczanych jako 5/8 + 7/8: 32322. To jest oczywiście echo "słyszenia bałkańskimi rytmami", co podkreśla nieco akordeon. Warto też zwrócić uwagę w aranżu na to, jak zwykły walczyk uzyskuje kulminacje w "dramatycznej" przygrywce nr 2 i pointę w ostatnich dwóch zwrotkach z innym głosem (wzietym z oryginału).
Przygrywka 1 2x
g D7
Zaszło słonko, zaszło, za górami zgasło
g D7
baba chłopa wybiła, bo jej zechlął masło.
g D7 g
baba chłopa wybiła, bo jej zechlął masło.
Zechlął gornek masła, sera pół doniczki
a jeszcze se poprawił maślunko z maślniczki. 2x
Przygrywka 1
Baba w całej wiosce narobiła ruchu
chłop se wąsy uoblizoł, głasnął się po brzuchu. 2x
Przygrywka 2 też na g-mol i D-dur7
Chłop na swoją babe strasznie si pogniwoł
i tak jej z całej siły do ucha zaśpiewoł. 2x
Nie będę ci babo do śmierci podległy
oj, bo mnie w gnojowisku kury nie wygrzebły. 2x
Kury nie wygrzebły, świnie nie wyryły
oj, ale mnie boczunie kuminem wepchały. 2x
Przygrywka 1 2x
Muzycy, instumenty
Marcin Skrzypek - śpiew solo, mandolina
Bogdan Bracha - klarnet
Grzegorz Lesiak - gitara
Sylwia Bereza - wiolonczela
Urszula Kalita - sopiłka
Agnieszka Kołczewska - bęben basowy, instrumenty perkusyjne
Bartłomiej Stańczyk (gościnnie) - akordeon