Orkiestra Dni Naszych

Skrzypek

A.A. MTJ 2000, MTJ CD 10189   

Płyta została wydana w z okazji jubileuszu 10-lecia istnienia zespołu. Jest to już ósmy album ODN i zawiera największe przeboje grupy. W początkach istnienia kapela zafascynowana była piosenką autorską, kolejne lata przyniosły zauroczenie szantami i do tej pory jest temu nurtowi najbliższa, choć ostatnio przysiadła na wózku z napisem folk. Orkiestra Dni Naszych jest bardzo sprawnym zespołem, płyta pod względem muzycznym nie budzi żadnych zastrzeżeń, a poza tym jest doskonale nagrana, bardzo przejrzysta. Irlandzko–góralskie skrzypce, mocny niski głos wokalistki, gitary i niezbyt nachalna perkusja tworzą klimat z pogranicza poezji śpiewanej i folk-rocka. Nie wszystkim może odpowiadać natomiast poetyka tekstów autorstwa lidera grupy. Są one w większości utrzymane w biesiadnym, rubasznym stylu, w nastroju rozbujanej nadmorskiej tawerny, często dość dosadne. Co wrażliwszy słuchacz może nie dojrzeć puszczonego do publiczności oka np. w teksie „Ruda Mary robi sery ....”, czy „Bacha, Bacha, ale z ciebie lacha, cała nasza wiocha bardzo ciebie kocha”. W innych piosenkach razi nadmierne niby góralskie mazurzenie, czy maniera wokalna a’ la Genowefa Pigwa. Na szczęście nie brak bardziej lirycznych utworów np. „Anioł” czy „Syrenka”. Na płycie znalazł się też standard wszystkich festiwali turystycznych „16 ton” w niezbyt ponurym (jak to zwykle bywa) drapieżnym wykonaniu. Inne dwa utwory „Barbarossa” i „Święty wiatr” kontynuują stare dobre szantowe tradycje. Znakomita płyta na wakacyjne ognisko nad jeziorem.

Autor: 
Dział: 

Dodaj komentarz!