Niedawno zmarły amerykański poeta Leo Connellan podróżował autostopem w latach 50. po USA, nierzadko na rauszu, doświadczając przy tym różnorakich przygód i wrażeń. Zapisywał je na skra-wkach papieru, a po latach zebrał i wydał (pierwsza edycja w 1976) jako poemat autostopowicza „Crossing America”.
Tuż przed śmiercią (2001) spotkał młodych muzyków z grupy artystycznej Hoobelatoo, którzy nagrali to dzieło, czytane przez samego Connellana. Następnie zilustrowali je muzyką, jeżdżąc z przenośnym studiem po całych Stanach. Każda z 29. części poematu otrzymała swoją muzyczną wizytówkę. Na płycie słychać więc ala irlandzkie skrzypce, jazz, blues, muzykę country, rockową balladę czy orkiestrę dętą.Całość, zgodnie z zamierzeniami autorów projektu, tworzy frapującą, eksperymentalną folkową symfonię. W nagraniach wzięło udział ponad 30. muzyków od Chrisa Kinga z Hoobellatoo (grupa Fried Friction), poprzez Pops Farrara wilka morskiego grającego na harmonii i harmonijce ustnej, do legendarnego bluesmana Rosco Gordona. Pełen odbiór i ocena tej płyty są oczywiście możliwe przy doskonałej znajomości języka angielskiego. Dla mniej zaawansowanych, może być jednak inspiracją do przeniesienia tak ciekawego pomysłu na rodzimy grunt.
OPA
Niedawno zmarły amerykański poeta Leo Connellan podróżował autostopem w latach 50. po USA, nierzadko na rauszu, doświadczając przy tym różnorakich przygód i wrażeń. Zapisywał je na skra-wkach papieru, a po latach zebrał i wydał (pierwsza edycja w 1976) jako poemat autostopowicza „Crossing America”.