Czeremszyna

"..."

Dlaczego daliśmy naszej płycie tytuł "..."? Otóż, drogi słuchaczu z opowiadań naszych babć i dziadków rysuje się świat, który trudno jest nam czasami wyobrazić. Stukot końskich kopyt i metalowych kół wozów zwanych "żeleźniakami" jadących o świcie w pole po wybrukowanej drodze, budził kawalerów i panny, którzy do późna wieczór tańce i śpiewy sobie urządzali "Ano wstawajte, w pole jichaty treba". Teraz, kiedy wieś opustoszała, puste zagrody straszą smutkiem, ale też pełne są tajemniczości, każdy z nas chce w swój określony sposób powrócić do tamtych czasów, poprzez muzykę, wędrówkę, a przede wszystkim wyobraźnię. Ludzi starszych coraz mniej. Z tamtych czasów pozostały m.in. pieśni, poprzez, które odbywamy swoją wędrówkę w przeszłość. Gdy będziesz przypadkiem przejeżdżał brukowanymi drogami i mijał opustoszałe wiejskie chaty, patrzące na ciebie ciemnymi oknami spod struchlałej słomianej strzechy, usłyszysz być może wtedy radosny śpiew dobiegający z podwórza, szczekanie psa, ryczenie krów; ujrzysz glinianą zastawę wiszącą na płocie i człowieka zbierającego jabłka w sadzie, a będzie to znak, że w miejscu wielokropka pojawi się twój tytuł !!!





Skrót artykułu: 



Dlaczego daliśmy naszej płycie tytuł "..."? Otóż, drogi słuchaczu z opowiadań naszych babć i dziadków rysuje się świat, który trudno jest nam czasami wyobrazić...

Dodaj komentarz!