O projekcie
O tym, skąd wziął się pomysł na stworzenie śpiewnika Orkiestry św. Mikołaja można przeczytać w Streszczeniu wniosku stypendialnego. W skrócie, ludzie znają te piosenki z albumów i koncertów i sami je śpiewają, więc przydałby się im śpiewnik. Mogę tylko dodać, że przydałby się nawet nam samym w zespole, bo kiedy czasem wracamy do jakiejś starej piosenki, żeby ją zagrać na koncercie, musimy od zera przypominać sobie chwyty i aranże. Lepiej mieć to w internecie :-) Ten temat uważam więc za wyczerpany, ale musze wytłumaczyć się z kilku spraw.
Śpiewnik obejmuje materiał z 17 fonogramów i kilka piosenek rozproszonych (w nawiasie nośnik rok wydania i liczba piosenek):
Orkiestra św Mikołaja
- Muzyka gór (MC 1992, 12 + 3 na CD 2006)
- Z wysokiego pola (MC 1994, 15)
- Czas do domu (MC/CD 1996, 16)
- Kraina Bojnów (CD 1998, CD 2012, 17)
- Z dawna dawnego (MC/CD 2000, 17)
- Jeden koncert (CD 2002, 12)
- O miłości przy grabieniu siana (CD 2004, 16)
- Huculskie muzyki (CD 2006, )
- Nowa muzyka + Stara muzyka (CD 2007, 10 nowych)
- Lem-agination (CD 2007, 18)
- Drugi koncert (CD 2010, 14)
- Mody i kody (CD 2016, 11)
- Trzeci koncert (CD 2022, 15)
- Muza (razem z grupą Yoryj Kłoc, publikacja CD planowana w 2023, 6)
Się Gra
- Się gra (CD 1999, 13)
Anna Kiełbusiewicz
- Ania z Zielonego Wzgórza (CD 2003, 7)
- Anna Kiełbusiewicz. Piosenki (CD 2004, 25)
Odpust Zupełny
- Renesans Średniowiecza (CD 2005, 11)
Ściśle biorąc, śpiewnik Orkiestry powinien obejmować tylko utwory wydane w albumach Orkiestry św. Mikołaja czy grane przez nią na koncertach. Ale pomyślałem, że fajnie by było dodać do nich repertuar również innych zespołów zakładanych przez członków Orkiestry, choćby dlatego, że takie piosenki też są wykonywane podczas spotkań towarzyskich, więc przydałoby się je mieć w śpiewniku. Poza tym, zależało mi na pokazaniu całego naszego muzycznego środowiska, więc im więcej grup udałoby się włączyć do śpiewnika tym lepiej. Gdyby jednak założyć takie kryterium bez ograniczeń, śpiewnik byłby niemożliwy do opracowania w jeden rok. Musiałem więc przyjąć jakieś kryteria zawężające wybór. Ostatecznie uznałem, że piosenka, która znajdzie się w śpiewniku Orkiestry powinna:
- być wcześniej wydana / upubliczniona
- być opracowana przez Orkiestrę lub zespół, w którym ktoś z Orkiestry grał równolegle
- pochodzić z rodzimego kręgu kulturowego, mniej więcej odpowiadającego zakresowi zainteresowań Oskara Kolberga (ziemie dawnej Rzeczpospolitej)
Przez to nie znajdą się w śpiewniku utwory bałkańskie, żydowskie i romskie z Się gra, łemkowskie Łem Kapeli (wydane nieformalnie, tzn. wypalone na komputerze), Čači Vorba i Dziwnego Chóru Ence Pence, a znajdą się piosenki Odpustu Zupełnego po łacinie i rumuńskie po polsku i rumuńsku z CD Orkiestry "O miłości przy grabieniu siana". Jest to coś w rodzaju zobiektywizowanego wyboru subiektywnego opisującego mój osobisty krąg kulturowy (moją "bańkę" albo idio-krąg, jeśli można posłużyć się analogią do idiolektu, czyli języka osobistego). Oczywiście, jako autor zastrzegam sobie prawo robienia wyjątków od tych reguł :-)
Pojęcie "kręgu kulturowego", jakkolwiek mgliste, wydaje się tu użytecznie trafne. Trudno bowiem inaczej zebrać do jednego koszyka np. piosenki polskie i łemkowskie czy huculskie. Nie można kategorycznie stwierdzić, że chodzi o piosenki polskie i ukraińskie czy polskie i rusińskie. Bo jak rusińskie to i śląskie, a jak śląskie to i kurpiowskie a nie polskie. Dla Kolberga to był jeden LUD, a dziś już formalnie nie jest jeden. Te zbiory i kryteria się na siebie nakładają. Każda piosenka jest częścią wspólną wielu zbiorów. Nie wspominając o Odpuście Zupełnym, który wprost nawiązuje do świata wiejskiego odpustu i karnawału, w którym dosłownie wszystko może się zdarzyć, jeśli chodzi o stylistyczne i treściowe fuzje. Bardziej jest to uniwersum "Wiedźmina" niż czegoś, co istnieje czy istniało naprawdę. W stypendium użyłem określenia "dawne ziemie Rzeczpospolitej", które uchala drzwi Odpustowi, ale i tak wiadomo, że nie o to chodzi, bo to wszystko jest umowne i ostatecznie nie stanowi i nigdy nie stanowiło problemu dla żadnego śpiewaka i posiadacza śpiewnika. Śpiewnik jest odbiciem tego, co "się śpiewa" albo co ktoś lubi i już.
Z powyższych powodów w śpiewnikach zawsze komuś czegoś brakuje. Ale nigdy nie jest tak, że na tym sprawa się kończy. Zatem jeśli chodzi o braki w śpiewniku Orkiestry, które mieszkańcom innych idio-kręgów kulturowych będą przeszkadzać - nic straconego! Bo przecież bardzo możliwe, że wydanie tego śpiewnika zachęci mnie lub kogoś innego do opracowania i wydania kolejnego. Wiele lat temu Orkiestra próbowała już wydać śpiewnik! Chyba nawet z niego pochodzi okrągła pięciolinia w naszym aktualnym awatarze na Facebooku. Mam go na dysku: 77 utworów, słowa po polsku i cyrylicą, pliki midi i CDR. Zatem już możemy myśleć o dalszym ciągu :-) Szczególnie w kontekście Kapeli Łem i Dziwnego Chóru Ence Pence, bo to są piosenki od razu do grania i śpiewania.
Śpiewnik zarówno na stronie jak i w wersji PDF będzie miał układ chronologiczny wg albumów i ich kolejności piosenek. W PDF trzeba pewnie będzie czasem ją zmienić, żeby dłuższa piosenka wypadała na rozkładówce. Możliwe, że oprócz wersji PDF zostanie wydana również wersja MOBI jub jakaś inna podobna, ale priorytetem jest spełnienie warunków wniosku stypendialnego czyli wersja PDF do otwierania w telefonie i do samodzielnego wydruku.