XXII Mikołajki Folkowe

Hoose i Transmongolia, Trebunie-Tutki, Jacek Hałas czy Megitza Quartet to tylko niektórzy artyści, którzy gościli na tegorocznym XXII Międzynarodowym Festiwalu Muzyki Ludowej Mikołajki Folkowe 2012 w Lublinie. Były warsztaty tańca i śpiewu, spotkania i pokazy. Nie zabrakło też działań dla najmłodszej publiczności i warsztatów rękodzielniczych.Międzynarodowy Festiwal Muzyki Ludowej "Mikołajki Folkowe" to najstarszy w Polsce oraz jeden z największych festiwali muzyki folkowej, odbywający się od 1991 roku. Jego celem jest popularyzacja kultury tradycyjnej, przedstawienie jej w sposób atrakcyjny i zrozumiały dla współczesnego odbiorcy, jak również edukacja - próba zainteresowania młodych ludzi wartościami tradycyjnej kultury rodzimej oraz innych krajów oraz przełamywanie stereotypów i uprzedzeń pomiędzy narodami poprzez poznawanie ich tradycji i kultury.
Utwory tegorocznych wykonawców znalazły się na płycie CD wydanej z okazji Festiwalu.

Spis utworów:
1. Trebunie-Tutki: Hej w górę
To muzykująca od pokoleń góralska rodzina, która, nie tracąc nic ze swojego charakteru, przeszła ewolucję od kapeli góralskiej do zespołu koncertującego na największych festiwalach Muzyki Świata w Europie, a także w Azji i Ameryce Północnej oraz reprezentującego Polskę m.in. na Expo w Portugalii i Japonii. Umiłowanie tradycji i wierność góralszczyźnie nie ogranicza twórczości zespołu. Opierając się na tradycyjnym instrumentarium, skali góralskiej, budowie muzycznej i charakterze wykonania, Krzysztof Trebunia-Tutka tworzy nową muzykę góralską. Wraz z zespołem rozwija i wzbogaca rdzenną muzykę o nowe melodie, współczesne teksty i awangardowe aranżacje.

2. i 13. Hosoo & Transmongolia: Taigiin uria; Tumen Agtnii Töwörgöön
Zespół zabiera widzów w muzyczną podróż do bezkresnych obszarów stepu, gdzie ludzie i wielbłądy płaczą razem. Kapela oddaje głos naturze i sprowadza bezmiar stepu do sali koncertowej. Jej występ to także spotkanie ze śpiewem höömii, który przez wieki rozwijał się z charakterystycznego dla mongolskich nomadów uwielbienia dla natury. Wokaliści höömii śpiewają o tym, co ich otacza: rzekach i górach, wietrze stepów i pustyń. Naśladują też odgłosy przyrody i zwierząt, w szczególności wielbłądów i koni.
Muzycy i śpiewacy zespołu Hosoo & Transmongolia pochodzą z zachodniej Mongolii, a dokładniej, z Gór Ałtaj. Wszyscy artyści nie tylko zdobyli doskonałe wykształcenie ze śpiewu alikwotowego, ale z takim samym mistrzostwem grają na instrumentach akompaniujących: morin chuur, tradycyjnym mongolskim instrumencie strunowym z główką w kształcie końskiej głowy, różnych zachodniomongolskich instrumentach szarpanych oraz innych strunowych.

3. i 16. Niburta: Nap és hold; Balkanic heart
Niburta gra bałkański folk metal. Nazwa kapeli pochodzi od imienia bóstwa o dwóch twarzach czczonego w religii Scytów. Niburta był zarówno bogiem wojny dającym wojownikom furię, aby mogli bez strachu stanąć do walki, jak i bogiem rolnictwa, zapewniającym swoim wyznawcom obfity plon. Ta dwubiegunowość przenika muzykę zespołu, łączącą brutalne dźwięki współczesnego metalu i metalcore z chwytliwymi i mistycznymi melodiami tradycyjnych instrumentów takich jak dudy, skrzypce, flety, kobza, które wypełniają ją charakterystycznym folklorem Bałkanów.

4. i 10. Orkiestra Św. Mikołaja: Materman; Kołomyjka "A w subotu"
W laboratorium tradycji wszystko wrze. Zamiast probówek i mikroskopów idą w ruch własne narzędzia - instrumenty, głosy i wyobraźnia. Za ich pomocą muzycy lubelskiego zespołu próbują zgłębić tajemnice przeszłości. Znalezione archaiczne motywy niczym fragmenty DNA tradycji połączone w nowe sekwencje usłyszeliśmy podczas Koncertu Głównego Festiwalu. Na płycie znalazły się dwa niedawno nagrane utwory. W środowisku Orkiestry św. Mikołaja powstało wiele prekursorskich inicjatyw mających na celu animację i popularyzację muzyki folkowej: Międzynarodowy Festiwal Muzyki Ludowej "Mikołajki Folkowe" i Pismo Folkowe "Gadki z Chatki".

5. i 9. Jacek Hałas: Zegar bije; Przyjechał ksiądz do chorego
Jacek Hałas prezentuje starodawne pieśni o marnościach tego świata, o śmierci i wędrowaniu dusz - ku przestrodze, zadumie i pokrzepieniu wyśpiewane. Artysta, od wielu lat eksplorujący różne dziedziny sztuki tradycyjnej - śpiew, taniec, muzykę instrumentalną i rzemiosło, dotarł do nielicznych śladów tego zapomnianego bogactwa. Łącząc doświadczenie z wyobraźnią oraz praktykując grę na lirze korbowej - archaicznym strunowym instrumencie wschodnioeuropejskich wędrowców - stworzył na tej bazie nową, artystyczną formę dziadowskiej sztuki.

6. i 11. Meqitza: Beuty rumelaj; Brother
Megitza Quartet to zespół world music Małgorzaty Babiarz. Artystka pochodząca z Podhala przez kilkanaście lat rozwijała swoją karierę muzyczną w USA. W lecie 2012 wróciła do kraju z dwoma nowymi płytami: "Legenda" i "Megitza". Muzyka Megitzy zainteresowała fanów naszej bałkańskiej Dikandy i węgierskiej nowoczesnej Mitsoury. Artystka w swoich kompozycjach, opartych częściowo na oryginalnych melodiach bałkańskich i podhalańskich, prezentuje muzykę różnych kultur. Jej czteroletnia współpraca z chicagowskimi muzykami Andreasem Kapsalisem (gitara), Jamie Gallagherem (perkusja) oraz Markiem Lichotą (bayan), zaowocowała setkami koncertów i występami na ważnych festiwalach w USA. Od września 2012 Małgorzata Babiarz koncertuje z nowym, polskim zespołem.

7. i 15. Roberto Deliara & Kompany: O jednej wieśniaczce; Pantera
Robert Jaworski, lider grupy Żywiołak, zawsze marzył o tym, aby wzorem swoich ulubieńców, z pełnej magii skandynawskiej sceny muzycznej, uprawiać muzykę folk pełną jego wrodzonej rockowej ekspresji. Efektem tych marzeń jest kolejny nieskrępowany estetycznie heavyfolkowy projekt. Jego muzyka to niezwykle uniwersalnie, a jednocześnie archaicznie brzmiąca fuzja różnych gatunków, które nierzadko wydają się być ze sobą sprzeczne. Jaworski zaprasza do współpracy nietuzinkowych artystów.

8. Poszukiwacze Zaginionego Rulonu: Mazurki od Przystałowic
Kapela nawiązuje do tradycji brzmieniowej z lat świetności i ogromnej popularności muzyki tanecznej w Radomskiem, gdzie harmonie, skrzypce i instrumenty dęte stanowiły o kolorycie brzmieniowym kapel. Zespół sięga do melodii starodawnych, w których dominuje brzmienie strunowe (skrzypce, basy), oddając klimat wiejskich zabaw oraz atmosferę tajemniczych opowieści o zaginionym rulonie. Zespół powstał na początku 2012 i już w maju został laureatem Festiwalu "Nowa Tradycja" organizowanego przez Polskie Radio.

12. Black Velvet Band: Ze śmiercią w kości gram
To heavy metalowa kapela, której muzyka jest wypadkową inspiracji członków zespołu. Wszystko zakorzenione jest w muzyce folkowej różnych krajów - od Szkocji, poprzez Francję, aż po Ukrainę, wsparte charakterystycznymi brzmieniami instrumentów ludowych (mandolina, tin whistle, skrzypce), słowiańskimi śpiewami i okraszone wręcz punk-rockową energią.

14. Lia Fáil: The well below the valley
Zespół powstał w 2008 z inspiracji Ani i Konrada Bieleckich jako efekt ich fascynacji muzyką, kulturą i legendami celtyckimi. Grupa startowała jako typowy zespół folkowy, grający standardy irlandzkie, szkockie, walijskie i bretońskie. Jednak, wraz z poszerzaniem swojego składu i instrumentarium, zespół wypracował własne, charakterystyczne brzmienie. Mimo korzystania z nieco cięższych instrumentów (perkusja, gitara elektryczna, bas), zespół wciąż pozostaje wierny swym celtyckim korzeniom.

Skrót artykułu: 

Hoose i Transmongolia, Trebunie-Tutki, Jacek Hałas czy Megitza Quartet to tylko niektórzy artyści, którzy gościli na tegorocznym XXII Międzynarodowym Festiwalu Muzyki Ludowej Mikołajki Folkowe 2012 w Lublinie. Były warsztaty tańca i śpiewu, spotkania i pokazy. Nie zabrakło też działań dla najmłodszej publiczności i warsztatów rękodzielniczych.

Dodaj komentarz!