We wtorek Rękawka!

Obrzędy odprawiane z okazji nadejścia wiosny, zabawa, festyn, kiermaszowo - jarmarczny pejzaż, stragany z ekologiczną żywnością, smakołykami i zabawkami - to wszystko ma miejsce na krakowskich Krzemionkach w pierwszy wtorek po Wielkanocy. Miejsce to stanowi zieloną wyspę w geometrycznym środku miasta do lat powojennych określaną jako Kidony.

W tych malowniczych zakątkach można świetnie odpocząć na łonie natury. Występuje tu 60 gatunków ptaków m. in.: dzięcioł duży, czajka, perkozek, czernica, cyraneczka, kowalik, rudzik, wilga, bażant. Są również drapieżne - sokoły pustułki i krogulce. Szlak pomiędzy Kopcem Krakusa a Parkiem Bednarskiego odznacza się dużą ilością zieleni i panującą wokoło ciszą, które wyróżniają tę część Podgórza od gwaru i zgiełku jego ulic. Położony wśród wapiennych skał park zaliczany jest do najpiękniejszych terenów zielonych Krakowa. Stanowi doskonałe miejsce do pospacerowania cienistymi alejami. Na tym ośmiu i pół hektarowym terenie rośnie ponad 100 gatunków drzew, takich jak: jesiony, klony, topole, lipy, kasztanowce, modrzewie, sosny, brzozy, jawory.

Z kolei ze szczytu Kopca Krakusa doskonale widać legendarne, podgórskie miejsca. Wzniesienie to wiąże się z Księciem Krakiem, mitycznym założycielem miasta Krakowa. Podanie głosi, że stanowi mogiłę tego władcy. Jeśli wierzyć wieściom, po śmierci Kraka wierny lud usypał mu kurhan niosąc ziemię w rękawach i w rękach - stąd jego określenie Rękawka. Ponoć w ten sposób powstał efektowny obiekt, odpowiedni do podziwiania widoku nie tylko na Podgórze, ale i cały Kraków. Wedle innej wersji nazwa ta wywodzi się od czeskiego "rakew" - co oznacza trumnę lub serbskiego "raka" - grób. W ten sposób określano nie tylko Kopiec, ale również odbywające się pod nim słowiańskie obrzędy poświęcone pamięci zmarłych. Słowianie palili wtedy ognie, sadzili krzewy, tzw. święte gaiki, pełniące rolę schronienia i miejsca odpoczynku dla dusz, które według ówczesnych wierzeń krążyły wśród żywych pod postaciami ptaków, poza tym rozsiewano monety z podobiznami św. Jana, aby złe i chciwe duchy miały się czym zająć, a także urządzano igrzyska szermiercze w celu uczczenia zmarłych. Ze szczytu Kopca zrzucano jabłka, chleb, gotowane jajka ku uciesze zgromadzonej u podnóży gawiedzi. Wierzono, że ostatni z wymienionych pokarmów miał moc zjednywania dobra, obrony przed złem. Odbywało się to na pamiątkę uczty wydanej dla poddanych po śmierci Kraka, kiedy to u stóp Kopca goszczono wszystkich, którzy przyszli pożegnać swego władcę.

W 1836 roku z austriackiego rozkazu zabroniono odprawiania obrzędów pod Kopcem Krakusa. Wtedy postanowiono przejść na Wzgórze Lasoty, pod pobliski kościółek św. Benedykta (wizerunek tego świętego mieści się w ołtarzu głównym). To jeden z najstarszych kościołów w Krakowie. Wybudowany został przypuszczalnie w XI lub XII wieku z inicjatywy Benedyktynów z Tyńca. Prawdopodobnie jego powstanie i ustanowienie święta patrona w dniu 21 marca (pierwszego dnia wiosny), było reakcją ze strony władz katolickich na praktyki pogańskie na Krzemionkach. Chcąc odciągnąć uczestników pogańskiego święta od kultywowania zakazanych praktyk, wybudowano niewielki kościółek, w którym odpust odbywał się tego samego dnia, co ówczesne zaduszki. Został on usytuowany na skraju skalnego urwiska Wzgórza Lasoty, najwyższego wzniesienia Krzemionek. Rzucanie poświątecznych pokarmów odbywało się od tej pory ze Wzgórza. Miało to miejsce do końca XIX wieku, z czasem zastąpiono ten zwyczaj organizowaniem kiermaszów z kolorowymi huśtawkami i karuzelami oraz wystawianiem straganów pełnych odpustowych błyskotek.

W tej postaci Rękawka obchodzona jest do tej pory. Zwyczaj powrócił do swych macierzystych korzeni i świętowany jest pod Kopcem, jak i koło kościółka św. Benedykta. Pod Kopcem przybrał charakter stylizowanego średniowiecznego festynu. Miejsce szermierczych igrzysk zajęły walki w postaci pojedynków rycerskich. Rzucanie pokarmów zastąpiono możliwością zakupu ekologicznej żywności na straganach pod Kopcem. Oprócz pokazów średniowiecznych zwyczajów, prezentowane są tradycyjne rzemiosła, takie jak: garncarstwo, kowalstwo, bednarstwo, koszykarstwo, mincerstwo, kowalstwo. W tym dniu pod Kopcem Krakusa można obserwować życie codzienne we wczesnośredniowiecznych osadach. Niebywałą atrakcją jest warsztat powroźniczy, który można samemu obsługiwać, czy przymierzalnia strojów średniowiecznych.

Program Rękawki pod Kopcem rozpoczyna obrzęd palenia ognia oraz toczenia jaj i kołaczy z Kopca Krakusa. Po czym słowiańscy woje w pełnym uzbrojeniu, rynsztunku bojowym odbywają wyścigi dookoła wzniesienia. Następnie mają miejsce przebiegające w kilku etapach walki średniowiecznych wojów. Najdzielniejsi z obu armii odbywają pojedynki, pokazy sprawności rycerskich, konkursy zręcznościowe. Wieczorem występują zespoły wykonujące muzykę folk na instrumentach dawnych.

Innym wydarzeniem mającym miejsce na Kopcu Krakusa, ale już nie we wtorek po Wielkanocy, jest tradycyjne podziwianie wschodu słońca. Ludzie gromadzą się, by uczestniczyć w tym wydarzeniu o niezwykle wczesnej porze, gdy słońce ledwo wygląda zza chmur. Kopiec stanowi bowiem doskonały punkt widokowy.

Z kolei z pobliskim Wzgórzem Lasoty wiąże się Legenda o Księżniczce z Lasoty. Według podania w zamierzchłych czasach w pobliżu kościółka św. Benedykta mieścił się pałac pięknej, ale okrutnej i chciwej księżniczki. Opływała ona w dostatki, a mimo to grabiła poddanych. Pieniądze lubiła trwonić na uciechy. Poniosła za to straszliwą karę - nagle umarła, a jej duszy został odebrany wieczny spokój. Nad błąkającą się zjawą w ludzkiej postaci wokół kościółka ulitował się pewien żołnierz. W celu wybawienia księżniczki, musiał powierzoną mu przez nią pokaźną sumę, wydać tylko na siebie. Za podzielenie się z kimkolwiek miał cierpieć wieczne męki piekielne, a za spełnienie warunków czekał na śmiałka wielki skarb. Żołnierzowi świetnie szło z wypełnianiem powierzonego zadania, ale w ostatni dzień próby ulitował się nad napotkanym żebrakiem, któremu oddał ostatni grosz z pokaźnej sumy. Okazało się, że był to przebrany szatan, który zabrał nieszczęśnika do piekła. Potępiony duch księżniczki nadal błąka się wokół kościółka. W czasie Rękawki jest więc i śmieszno, i straszno, ale warto wybrać się tam co roku, by nadal cieszyć się atmosferą wiosennej radości dopiero co obchodzonych świąt.


Literatura:
Podgórze. Przewodnik po Podgórzu, prawobrzeżnej części Krakowa, red. J. Salwiński, Kraków 2005.
M. Rożek, Sanktuaria Krakowa. Szlakami polskich tradycji chrześcijańskich, Kraków 2006.
Skrót artykułu: 

Obrzędy odprawiane z okazji nadejścia wiosny, zabawa, festyn, kiermaszowo - jarmarczny pejzaż, stragany z ekologiczną żywnością, smakołykami i zabawkami - to wszystko ma miejsce na krakowskich Krzemionkach w pierwszy wtorek po Wielkanocy. Miejsce to stanowi zieloną wyspę w geometrycznym środku miasta do lat powojennych określaną jako Kidony.

Dział: 

Dodaj komentarz!