Rodzina Tafijczuków <br> „Huculszczyzna – muzyka ukraińskich Karpat No 2”

Koka 2002, 034CD-10

Jest to już druga płyta muzykującej huculskiej rodziny z Bukowca. Zawiera dziewięć utworów, w sumie tylko 46 minut muzyki (a szkoda, biorąc pod uwagę cenę i możliwości płyty CD). Są to improwizacje tradycyjnych melodii na skrzypcach, sopiłce, cymbałach i innych instrumentach. Ukazują (za opisem na okładce) kontemplacyjne, oszczędne w formie oblicze huculskiego folkloru. Z tym że kontemplacja „Zabaw weselnych” przez 14 minut czy melodii „Na łąkach” przez 8 może się znudzić nawet najwytrwalszemu pasjonatowi Czarnohory. Co innego, gdy bierze się udział w weselu lub słucha tych melodii na żywo w ich naturalnym środowisku. Wówczas muzyka wraz z kontekstem oszałamia – na płycie trochę nuży. Nie ma milszej chwili, gdy w nocy na wołanie zbłąkanego turysty z daleka odpowiedzą w charakterystyczny sposób pasterze, ale słuchać bliskich zawołań i fanfar trembit przez trzy minuty... Tu, nie po raz pierwszy („Muzyka źródeł”; GzCH nr 18), stykamy się z problemem przekazywania muzyki przez nośnik, będący ułomnym. Prezentacja długich utworów w całości ma jednak swoich zwolenników, a inni mogą sobie wcisnąć klawisz „fast forward”. Samej muzyce Tafijczuków nic nie można zarzucić, wspaniali instrumentaliści i śpiewacy. Jednym z ciekawszych utworów na płycie jest humorystyczna śpiewanka „O drumli”. Tekst tej kołomyjki został umieszczony na tekturowym „ludowym” digipacku z huculskim haftem, który stał się już znakiem rozpoznawczym Koki. Płyta dostępna w sprzedaży wysyłkowej www.terra.pl i na przykład w sklepie „Folk u Konadora” (ul. Nowogrodzka 45 m. 5) w Warszawie.


TOC
Skrót artykułu: 

Jest to już druga płyta muzykującej huculskiej rodziny z Bukowca.

Dział: 

Dodaj komentarz!