Lata 90. XX wieku Kontynuacje i osobliwości wykonawcze

Kamienie milowe polskiego folku

Fot. z arch. Mikołajek Folkowych - fot. tyt. Pankharita; fot. w tekście Daniel Michałkiewicz-Mona, Matragona

Stała miłość do Andów i Celtów

Inspiracje muzyką andyjską i celtycką, na których oparły się pierwsze folkowe próby w Polsce, były wciąż kontynuowane w latach 90. XX wieku. Stały za tym takie zespoły jak Costa Manta (Grupo Costa, Costa Del Sol), Sierra Manta czy Varsovia Manta. Muzycy z grupy Costa Manta konsekwentnie rozbudowywali swój latynoamerykański repertuar, podróżując po Meksyku, Karaibach i Hiszpanii oraz nawiązując współpracę z takimi muzykami jak: Mira Moreno, Jorge Luis Valcarcel Gregorio (Kuba), Dimitris Dimitriadis (Grecja). Owocem były płyty „Los Amigos”, „La Bamba”, wspólne koncerty, udział w programie telewizyjnym „Swojskie klimaty” i reality show „Bar”. Ich zasługą są autorskie kompozycje, nowoczesne aranżacje i styl latynoamerykańskiej muzyki przejawiający się w ciepłym brzmieniu, melodyjności, ekspresji i żywiołowej rytmice, m.in. za sprawą rytmów rumby i salsy. Varsovia Manta realizowała w tym czasie współpracę z filharmonicznymi i akademickimi zespołami chóralnymi znaczących ośrodków (Kraków, Białystok, Katowice, Opole, Poznań, Wrocław) w zakresie wykonań „Misa Criolla” i „Navidad Nuestra” Ariela Ramireza (wydawnictwa płytowe z roku 1997). Od lat 90. zespół zaczął włączać do repertuaru piosenki polskie, głównie z tekstami Marka Kaima. W tym czasie, od roku 1996 obserwuje się przejście od muzyki andyjskiej w kierunku folkloru słowiańskiego, zarejestrowana zostaje płyta „Między nami Słowianami”. Podobną fascynację twórczością Ramireza przeżywał zespół Sierra Manta (działający też w „polskiej” odsłonie jako Traktor), wykonując jego utwory na licznych koncertach. Od roku 1992 datują się pierwsze wydawnictwa płytowe grupy („Rabanito” i „Jina-Jina”). Rok później zespół podjął współpracę z Filharmonią Narodową w Warszawie, wiele koncertując. Płyta „La luz” (1995) zawierała własne kompozycje inspirowane muzyką andyjską i nagrane z wykorzystaniem poszerzonego instrumentarium. Kolejne lata były równie udane dla formacji. W 1996 roku zajęła I miejsce na festiwalu Eurofolk, a rok później – I miejsce na Folkowej Majówce w Radomiu. W 1997 roku reprezentowała Polskę na Międzynarodowym Festiwalu Muzyki Akustycznej „AFes” i ruszyła w trasę koncertową po Macedonii. Jednym z najstarszych nieprzerwanie działających zespołów muzyki andyjskiej w Polsce jest też Pankharita, powstała w Zamościu w 1992 roku. Muzycy czerpali z folkloru muzycznego Boliwii, Peru, Chile i Ekwadoru, wykorzystując takie instrumenty, jak zampoña, rondador, quena, mandolina, charango, gitara i bombo. Podejmowali współpracę z Chórem Kameralnym Lubelskiego Towarzystwa Muzycznego im. H. Wieniawskiego, Chórem Politechniki Lubelskiej oraz zamojskim Chórem „Rezonans”, z którymi wspólnie wykonywano „Navidad Nuestra” Ariela Ramireza. Podsumowaniem dziesięcioletniej działalności była wydana w 2003 roku na XIII Mikołajki Folkowe płyta „Musica Andina”.
Nurt celtycki w latach 90. reprezentowało kilka znaczących zespołów. Carrantuohill i Open Folk kontynuowały z powodzeniem działalność artystyczną rozpoczętą dekadę wcześniej. Na początku lat 90. powstają The Bumpers, Maidens, Przylądek Starej Pieśni, Shannon, Shamrock i Stonehenge. The Bumpers to białostocka formacja uznana za jedną z pierwszych polskich kapel folkrockowych. Muzycy początkowo sięgali po repertuar irlandzki, z czasem podjęli tematy słowiańskie. Występowali na festiwalach studenckich (Bazuna), szantowych (Shanties) i folkowych (Folk Fiesta w Ząbkowicach Śląskich i Folk Fest w Krotoszynie). Na Festiwalu Muzyki Folkowej Polskiego Radia „Nowa Tradycja” w roku 1998 otrzymali wyróżnienie i w tym też roku odbyli trasę koncertową po Kanadzie, gdzie występowali przed wielotysięczną publicznością na Vancouver Folk Music Festival i Mission Folk Music Festival. Zespół grywał z takimi gwiazdami jak Geraldine McGowan, Fairport Convention i The Ukrainians. Mają na koncie kilka wydawnictw fonograficznych, m.in.: „Jedziemy do Irlandii!”(MC, Folk Time 1993), „Wiecznie zielone” (CD, Polskie Radio Białystok 1996) czy „Live” (CD, The Bumpers 2004). Wydana w 2013 roku (ponad dziesięć lat po rejestracji nagrań) płyta „Po polsku” zwieńczyła działalność zespołu, kierując się w stronę folkloru rodzimego. Znalazły się na niej takie „standardy” polskiej muzyki tradycyjnej w aranżacji rockowej jak „Matulu moja”, „Czemu kalino”, „Lipka” czy „Pragną oczki, pragną”; a także utwór „Nocka” z repertuaru Mazowsza (pod tytułem „Cyt, Cyt”) i wiersz Marii Konopnickiej „Nie swatała mi cię swatka”.
Maidens także nie ograniczył się do muzyki celtyckiej, inspirując się motywami szkockimi, irlandzkimi i angielskimi, a także folklorem polskim i fińskim oraz tworząc własne kompozycje. W zmieniającym się składzie zespołu pojawiali się Joanna Borowik, Piotr Ruszkowski, Daria Druzgała, Jacek Ledworowski, Sławek Ratajczyk i Paweł Matak. Grupa koncertowała m.in. ze słynnym bretońskim duetem Myrdhin & Paul Hellou, Davidem Hopkinsem czy Columem Sandsem. Muzycy współpracowali z Polskim Radiem, nagrywali dla telewizji ogólnopolskiej i stacji lokalnych. W roku 1992 wydano kasetę Little Maidens (pierwotna nazwa zespołu) „Folk Music”, która cieszyła się dużym zainteresowaniem na rynku muzycznym. Na kolejnej kasecie „Dwa światy” (Folk Time 1994), mieszczącej materiał nagrany dla radiowej Dwójki, znalazła się muzyka polska i celtycka w nowych aranżacjach. Natomiast wywodzący się z polskiego nurtu szantowego Przylądek Starej Pieśni powstał w 1993 roku, początkowo pod nazwą Cape Old Lay, którą wkrótce spolszczono. Mimo oparcia na tradycjach celtyckich już pierwsza kaseta posiadała rys folkrockowy. Od 1996 roku zespół sięgał coraz chętniej do inspiracji słowiańskich i bretońskich, co ukazują płyty „Święto Nocy” (CD MTJ, Z Dziada Pradziada 2001) i „Pofolkuj sobie” (CD, Polskie Radio 2000). Shannon powstał w Olsztynie w roku 1994 i szybko zyskał miano jednego z najpopularniejszych w Polsce zespołów folkrockowych. Muzycy inspirowali się kulturą celtycką, bretońską, irlandzką i szkocką oraz muzyką zespołu Clannad. Shannon sięgał po celtyckie instrumenty: tin whistle, dudy, akordeon, bodhrán, bombardę, buzuki i skrzypce, teksty Roberta Burnsa, szkockiego poety, prekursora romantyzmu, a także śpiew alikwotowy. Ich muzykę opisywano jako żywiołowe połączenie folku z world music, klasycznym rockiem i jazzem. Koncertowali na wielu znaczących scenach: Rainforest World Music Festival (Malezja), Celtica (Włochy), Interceltique de Lorient, St. Etienne, Celtie d’Oc (Francja) oraz Celtic Festival of Wales (Wielka Brytania). Muzycy często współpracowali z innymi zespołami jak formacja szantowa Ryczące Dwudziestki (projekt Ryczące – Shannon). Z Gendosem wspólnie koncertowali (trasa „Listopad z duchami”), z formacją tańca irlandzkiego Elphin stworzyli show taneczne (Shannon – Elphin show), skomponowali muzykę do filmu „1409 – Afera na zamku Bartenstein” (2005, reż. R. Buks, P. Czarzasty). Z lat 90. pochodzą takie albumy jak: „Loch Ness” (CD, Selani Studio 1996), „Święto Duchów” (CD, Selani Studio 1998), „Shannon” (CD, Studio X 2000). W kolejnych latach zespół poszedł w stronę tradycyjnego brzmienia, które wierniej przedstawiało klimat celtyckiego folkloru (projekt Shannon Unplugged, 2010). Shannon miał również romans z polskim folklorem. W 2008 roku artyści stworzyli projekt Hoboud, inspirujący się muzyką z Warmii.
Inna formacja inspirująca się kulturą tradycyjną to suwalska grupa Shamrock. Powstała w 1995 roku z inicjatywy Ewy i Bernarda Bogdanów, którzy postanowili przenieść klimat Irlandii na grunt polski. Początkowo zachowywali tradycyjne brzmienie irlandzkich tańców, stopniowo idąc w kierunku autorskich pomysłów, aby wreszcie nabrać folkrockowego charakteru. Debiut w 1996 roku miał miejsce na festiwalu Przystanek Olecko, później doceniano zespół na XIII Ogólnopolskim Festiwalu Szantowym Kopyść w Białymstoku, Festiwalu Kultury Celtyckiej w Dowspudzie czy Festiwalu Szantowym w Mikołajkach. Zespół został nominowany do Fryderyka w kategorii „Album roku” za płytę „Celtic” oraz nagrodzony przez Prezydenta Miasta Suwałk Włócznią Jaćwinda za kulturalne wydarzenie roku 2003. Na przełom XX i XXI wieku przypada kilka wydawnictw fonograficznych zespołu: „Shamrock” (MC, Shamrock 1998), „Szkocja” (CD, Futurex 2002), „Opowieść” (CD, Solition 2006) czy „Dowspuda 2002” (CD, AA Paweł Komolibus 2003). Kolejna z grup o profilu celtyckim to powstała w Jastrzębiu-Zdroju Stonehenge. Muzycy skupili się na tradycyjnych tańcach celtyckich jak: jig, reel i hornpipe, koncertując w pubach i na lokalnych imprezach. Wiosną 1999 roku wydali swoją pierwszą płytę „Magic of Celtic Music” (CD, Stonehenge), ukazując celtycki repertuar w słowiańskim stylu. Do udziału w kolejnych nagraniach zaproszono uznanego kubańskiego perkusjonistę, José Torresa, wydając płytę „Echo Wyspy” (CD, World of Folk 2000). Kolejny album, „Celtic Express” (CD, World of Folk 2005), był konsekwencją zmian w składzie zespołu i charakteryzował się zastosowaniem wielu nowych brzmień oraz sięganiem po folklor innych regionów świata. Po raz pierwszy pojawiły się teksty autorskie, pisane przez Monikę Szwaję. W kolejnych latach zespół podążał w stronę zmian personalnych i unowocześnienia brzmienia.

Scena „in crudo”, czyli pogoń za ginącą tradycją

Ostatnia dekada XX wieku odznaczyła się w historii folku także innym zjawiskiem, które na trwałe zmieniło oblicze polskiej sceny. Mowa o domach tańca i skupionych w tym nurcie bezpośrednich kontynuatorach autentycznych tradycji muzycznych. Jego powstanie należy wiązać z dynamicznym rozwojem domów tańca na Węgrzech1. Szymon Brzeziński uznaje ten nurt za ważny czynnik inspirujący powstanie takich zespołów jak Bractwo Ubogich i Kapela Domu Tańca, które było efektem stworzenia w 1995 roku Stowarzyszenia Domu Tańca w Warszawie, później także w Poznaniu i Krakowie. Wówczas to zaczęto organizować miejskie potańcówki, warsztaty i koncerty. Od roku 1991 w Lublinie zaczęła swą działalność także Fundacja Muzyka Kresów, a wspólne zainteresowanie muzyką niestylizowaną, autentyczną i czerpaną ze źródła określono z czasem terminem „in crudo”. Były to działania, które nabrały rozmachu dopiero na początku XXI wieku. Zaczęły wówczas powstawać organizacje, stowarzyszenia i nieformalne inicjatywy, które wzmogły zainteresowanie muzyką i kulturą tradycyjną w jej niestylizowanym, autentycznym brzmieniu. W większości funkcjonują one do dziś jak: olszyńskie Stowarzyszenie Tratwa, wrocławska Centrala Muzyki Tradycyjnej, Fundacja Wszystkie Mazurki Świata w Warszawie, gdańskie Stowarzyszenie Trójwiejska, suwalskie Stowarzyszenie Krusznia czy lubelskie Towarzystwo dla Natury i Człowieka.
Działalność Bractwa Ubogich przypada na lata 1992–1994 i związana jest z muzykami z różnych części Polski zainteresowanymi muzyką tradycyjną polskiej wsi. Za kluczowy należy uznać „Koncert dla Róży”, który odbył się w roku 1992 w Kościele Ewangelicko-Reformowanym w Warszawie w ramach Festiwalu „Otwarcie”. Muzycy Bractwa Ubogich zajęli się repertuarem Radomskiego, Kurpiowszczyzny, Lubelskiego i Rzeszowskiego, doceniając zarówno muzykę taneczną (mazurki, oberki, polki i walczyki), jak i śpiewy (pieśni liryczne i ballady, pieśni obrzędowe oraz religijne). Świeżym źródłem repertuaru były zbiory fonograficzne Andrzeja Bieńkowskiego, od lat 70. XX wieku dokumentującego zanikający folklor muzyczny Polski Środkowej i Wschodniej; muzycy sięgali także do Archiwum Muzyki Ludowej Instytutu Sztuki PAN i po zapisy Oskara Kolberga. Za największą wartość uznali oni związek z autentycznym wykonawcą, przedstawicielem wiejskich tradycji, od którego starano się czerpać jak najwięcej, aby zachować lub zrekonstruować lokalny lub indywidualny sposób muzykowania i śpiewu. Co prawda, zespół po dwóch latach istnienia zakończył działalność, ale jego misja stała się inspiracją dla kolejnych wydarzeń jak Scena Muzyki Tradycyjnej „Korzenie” w Warszawie, prowadzona w latach 1994–1996 w klubie Riviera Remont przez Remigiusza Mazura-Hanaja, Antoniego Beksiaka i Piotra Zgorzelskiego. W roku 1995 powstał na tych podwalinach warszawski Dom Tańca, skupiający część naśladowców i kontynuatorów kapeli Bractwo Ubogich, którego skład tworzyli: Anna Broda, Witold Broda, Jacek Hałas, Agata Harz, Remigiusz Mazur-Hanaj, Janusz Prusinowski i Adam Strug. Kapela Domu Tańca powstała w tym samym roku, towarzysząc kapelom wiejskim w czasie zabaw oraz warsztatów w Warszawie i podczas taborów Domu Tańca. Liderem zespołu był multiinstrumentalista Janusz Prusinowski, ale repertuar mazowiecki i radomski, a także lubelski, wielkopolski, łęczycki, sieradzki i kurpiowski przejmowano od muzyków wiejskich, z którymi współpracowało SDT.
Innym z zespołów nawiązujących do tradycyjnego muzykowania była założona przez Annę i Witolda Brodów w 1994 roku Kapela Brodów. Jako współtwórcy Bractwa Ubogich, a także poprzez współpracę Witolda z Teatrem Węgajty stworzyli własny typ muzycznej działalności nazywany przez nich „duchową stroną tradycji”. Na wykonywany przez nich repertuar złożyły się utwory świeckie i religijne z obszaru I Rzeczypospolitej. Muzycy starają się zachować oryginalne maniery wykonawcze i właściwy kontekst muzyki religijnej. Muzyka instrumentalna posiada rys ich osobowości i obejmuje trójmiarowe tańce: polonezy, mazury i obery. Sięgają po huculskie kołomyjki i arkany, ukraińskie kozaki i żydowskie frejleksy, a więc obowiązkowy repertuar przedwojennej kapeli klezmerskiej. Ważną częścią ich artystycznych kreacji jest muzyka nabożna. Składają się na nią pieśni rycerstwa, barokowe piety, pieśni lirników, dziadów wędrownych i cały nieskodyfikowany repertuar ludowy w niezliczonych wariantach. Wśród świeckich pieśni odnajdziemy wiele ballad, pieśni miłosnych i obrzędowych, wiele utworów weselnych, rekruckich pieśni i przyśpiewek. Kapela Brodów skupia się na muzyce Polski Wschodniej i Centralnej. Muzycy wykorzystują bogate instrumentarium: cymbały, lirę korbową, basy kaliskie, baraban, bęben obręczowy z brzękadłami. Pierwsza płyta, „Pieśni i melodie na rozmaite święta” (CD, Kapela Brodów 2001), zyskała tytuł Folkowego Fonogramu Roku 2001. Skład kapeli tworzyli Adam Strug, Jacek Mielcarek, Maciej Kaziński i Piotr Zgorzelski. W nurcie muzyki tradycyjnej zaznaczyli się także Ewa i Bartosz Niedźwieccy, współpracujący z Domem Tańca w Warszawie. Ich działalność skupiała się przede wszystkim na przywróceniu praktyki gry na dawnych ludowych instrumentach jak: skrzypce, basetla, baraban czy bębenek. Równie ważny stał się sam repertuar towarzyszący dawnym zwyczajom i obrzędom, także zapomnianym zabawom tanecznym. W ich wykonaniu powróciły brzmienia dawnych oberków, mazurków, polek, marszy, chodzonych, owczarków, krzyżoków. Prócz muzyki w dawnych skalach muzycznych do dziś kultywują pieśni obrzędowe i powszechne oraz rekonstruują brzmienie instrumentów dudowych zapomnianego składu kapeli mazowieckiej. Z Niedźwieckimi współpracują Emilia Okołotowicz i Piotr Zgorzelski. Na uwagę zasługuje również Kapela z Milanówka, także powstała przy warszawskim Domu Tańca. Zespół w roku 1998 powołali Katarzyna Andrzejowska-de Latour i Daniel de Latour. Artyści pojawili się na scenie Nowej Tradycji w roku 1999 i ukazali swoje zamiłowanie do muzyki tanecznej Polski Centralnej (oberki i polki), przywołując tradycyjny repertuar okolic Przysuchy i Maciejowic Kościuszkowskich. Tanga, fokstroty i walce grane przez Kapelę z Milanówka oraz autentyczne pieśni wykonywane w tradycyjnej manierze muzycy prezentują podczas zabaw tanecznych, warsztatów i imprez kulturalnych.

Silne indywidualności

Lata 90. XX wieku zaznaczyły się także kilkoma osobliwościami muzycznymi, które na trwałe wpłynęły na oblicze polskiego folku. Grzegorz z Ciechowa (Grzegorz Ciechowski, Obywatel GC), lider zespołu Republika uległ brzmieniom Deep Forest, co skłoniło go do sięgnięcia po polską muzykę tradycyjną i ukazanie jej w nowej estetyce. Artysta wykorzystał zbiory Programu II Polskiego Radia, gdzie przez pół roku przesłuchiwał nagrania ludowej muzyki i śpiewu. W efekcie wykorzystano rejestracje: Anny Koperek z Gliny i Walerii Czubak z Błędowa („Oj, zagrajże mi, zagraj”), Anny Malec z Jędrzejówki („Piejo kury, piejo”), Stefanii Gadzieńskiej ze Zdziłowic („A gdzież moje kare konie…”), Michała Mroza z Siedleczki („Polka galopka”), Marii Orlik z Szamotuł („Żona męża bije”), Ireny Zborowskiej z Dąbrowy („Tam w sadeńku wiśnia”, „Co ja temu winna”), Stanisława Klejnasa („Gawęda o skrzypku i diable”), Walerii Czubak („Jako tako bym śpiewała”). Ich aranże znalazły się na płycie obok kompozycji Grzegorza z Ciechowa (muzyka do „Gawędy o skrzypku i diable”) oraz Dimy Chaabacka („I tęskniła, tęskniła”). Jan Jakub Kolski zajął się obrazem do pięciu krótkich filmów, które stały się później teledyskami promującymi płytę „ojDADAna” która wydana została w 1996 roku przez Pomaton, wywołując burzliwą dyskusję nie tylko w gronie folklorystów, a utwór „Piejo kury, piejo” stał się megahitem, grywanym nawet przez wiejskie dyskoteki.
W wirze różnorodnych zainteresowań polskich artystów folkowych na uwagę zasługuje klezmerski zespół Kroke, jako jedna z niewielu polskich kapel, która zyskała uznanie poza granicami kraju. W 1992 roku absolwenci krakowskiej Akademii Muzycznej, Tomasz Lato, Tomasz Kukurba i Jerzy Bawół, zaczęli grać muzykę mocno osadzoną w tradycji klezmerskiej, sowicie okraszając ją wpływami bałkańskimi, a nieco później także brzmieniami Orientu i Indii. Stopniowo muzycy dołączali elementy jazzu i world music, aby ostatecznie wykształcić swój własny, niepowtarzalny styl. Początkowo grali lokalnie, w pubach i galeriach krakowskiego Kazimierza. Rok później ukazała się kaseta „Klezmer Acoustic Music” (MC, Kroke 1993). Zespół został zauważony przez Stevena Spielberga, który w Krakowie realizował film „Lista Schindlera”. Na jego zaproszenie Kroke zagrał koncert w Jerozolimie na uroczystości Survivors Reunion dla Ocalałych z listy Oskara Schindlera. Sława zespołu roztoczyła się dalej za sprawą kasety z jego nagraniami, którą Spielberg przesłał Peterowi Gabrielowi. Ten zaprosił grupę na Festiwal „WOMAD” do Wielkiej Brytanii, gdzie artyści i ich debiutancka płyta „Trio” (CD, Oriente Music 1996) zostali dobrze przyjęci. Współpraca z Peterem Gabrielem przyniosła kolejne nagrania wykorzystane przez artystę na płycie „Long Walk Home” i stanowiące ścieżkę dźwiękową do filmu „Rabbit-Proof Fence”. Kolejny album zespołu „Eden” (CD, Oriente Music 1997) stanowi połączenie tradycyjnego muzykowania klezmerskiego ze współczesną techniką i ukazuje nowe spojrzenie na dotychczasowe działania zespołu. Podsumowaniem dotychczasowego okresu była płyta koncertowa „Live at the Pit” (CD, Oriente Music 1997), nagrana w Wielkiej Brytanii i nominowana do Nagrody Niemieckiej Krytyki Płytowej Preis der Deutsche Schalplattenkritik, co zapoczątkowało czas intensywnych tras koncertowych i spektakularnego rozwoju zespołu.
Środowisko krakowskie to także inny, powstały w 1997 roku zespół, Cracow Klezmer Band. Uznany jest za jedną z najbardziej twórczych i nowatorskich grup muzycznych w Polsce. Powstał z inicjatywy akordeonisty i kompozytora, Jarosława Bestera. Pierwsze utwory były ich własnymi aranżacjami znanych tematów żydowskich i ludowych standardów. Późniejsze kompozycje nawiązywały do muzyki improwizowanej, jazzowej z zachowanym charakterem klezmerskiej nuty. Formacja, dzięki gruntownemu wykształceniu muzyków, szybko wyróżniła się podczas koncertów i nagrań nienaganną dynamiką, subtelnym brzmieniem i perfekcją wykonania. Na Festiwalu Muzyki Folkowej Polskiego Radia w 2000 roku CKB zdobyli Grand Prix. Ich dyskografia jest pokłosiem stałej współpracy z prestiżowym nowojorskim wydawnictwem Tzadik Johna Zorna, w którym ukazały się cztery albumy zespołu („De Profundis” 2000; „The Warriors” 2001, „Bereshit”, 2003 i „Sanatorium under Sign of the Hourglass”, 2005).
Na rok 1992 przypada moment założenia Orkiestry Jednej Góry Matragona, sanockiego zespołu muzyki improwizowanej, który sięgał po inspiracje kulturami całego niemal świata. Co ciekawe, zespół był pomysłem Macieja Harny, absolwenta muzykologii Uniwersytetu Jagiellońskiego, a grupa od roku 2004 związała się z Towarzystwem Artystyczno-Edukacyjnym „AURA-ART” w Sanoku. Muzycy od początku włączyli się w ruch koncertowy, zostali też szybko dostrzeżeni i nagrodzeni na festiwalach: w 1994 roku na Ogólnopolskim Festiwalu Muzyki Inspirowanej Folklorem w Radomiu i Mikołajkach Folkowych w Lublinie. W roku 1997 ich kaseta „Budzenie góry” była nominowana do Folkowego Fonogramu Roku, a dwa lata później Matragona zajęła I miejsce na Nowej Tradycji (ex equo z zespołem Dikanda). Muzycy poruszają się w świecie baśni, fantastyki i legend, wykorzystując różnorodne tradycje. Ideą jest nawiązanie do legendy bieszczadzkiej góry Matragona, którą odnaleźli dla siebie i swych artystycznych kreacji. Przez krytyków ich muzyka doczekała się określenia „aury folku”. Artyści przez lata zgromadzili około 100 instrumentów z całego świata (m.in. cytra, gusli, tabla, oud, kaszgar), chętnie wykorzystując je w swoich kompozycjach i tworząc własną paletę dźwięków. Słowo i wokal potraktowane zostały instrumentalnie i dopełniają egzotycznej brzmieniowości. Zespół prowadził coroczne warsztaty muzyczne (budowa prostych instrumentów muzycznych, elementy improwizacji muzycznej, zabawy głosem, teatru tańca) w Balnicy pod górą Matragona; organizowano także warsztaty dla dzieci i terapię zajęciową.
Wreszcie rok 1992 to również narodziny Viva Flamenco! (wówczas Szybki Lopez), czołowego zespołu nurtu flamenco w Polsce. Jego początki wiązały się z festiwalem Wrzosowisko’92 w Kędzierzynie-Koźlu. Założony przez gitarzystę, Michała Czachowskiego z Gliwic, zespół stał się propagatorem wyrafinowanej mieszanki tradycyjnego flamenco z jazzem inspirowanym elementami indyjskimi i arabskimi. Na bogate instrumentarium zespołu składają się autentyczne instrumenty hiszpańskie, arabskie i indyjskie (sitar, cajón, bansuri, tanpura, wibrafon, konga, bongosy), na których realizowany jest repertuar najbardziej rozpoznawalnych gitarzystów flamenco, a także utwory samego Czachowskiego. Muzykę dopełniają ekspresyjny taniec i oryginalne stroje. W roku 1997 zespołem zainteresowała się Telewizja Polska, w efekcie czego powstał film pod tytułem „Viva Flamenco!”, co przesądziło o zmianie dotychczasowej nazwy Szybki Lopez. Późniejsza działalność przerywana była licznymi wyjazdami lidera zespołu, choć grupa była obecna i nagradzana na scenie folkowej (Mikołajki Folkowe w Lublinie, 1996; Folkowa Majówka w Radomiu, 1997; Ethnosfera, Skierniewice 1998). W ciągu lat 1999–2005 stworzono nowy projekt „Indialucia”, który otrzymał w 2006 roku nominację do Fryderyka i nagrodę Wirtualne Gęśle oraz nominację do Folkowego Fonogramu Roku 2005.
Przełom XX i XXI wieku charakteryzuje różnorodność postaw artystycznych, ale z pewnością polskim zespołom folkowym nie brakuje pomysłów i śmiałości w sięganiu po nowatorskie rozwiązania brzmieniowe i formalne. Różnorodne nurty lat 90. są konsekwencją podejmowanych wcześniej inspiracji tradycjami muzycznymi jak celtycka i andyjska. Znaczącym aspektem jest stała obecność muzyków o ugruntowanym wykształceniu muzycznym oraz coraz prężniej i powszechniej rozwijająca się współpraca z ośrodkami akademickimi i instytucjami kultury w całym kraju. Szczególne miejsce zajmuje rodzący się i szybko rozwijający ruch domów tańca oraz tworzących się w tym środowisku kapel i formacji muzycznych. Muzycy rozpoczynają działalność pozasceniczną, organizując warsztaty tańców, zajęcia edukacyjne i kształcąc kolejne pokolenie twórców i odbiorców polskiej muzyki folkowej.

Agata Kusto,
Agnieszka Matecka-Skrzypek

 

Sugerowane cytowanie: A. Kusto, A. Matecka-Skrzypek, Lata 90. XX wieku. Kontynuacje i osobliwości wykonawcze, "Pismo Folkowe" 2019, nr 145 (6), s. 28-31

1 Szerzej o zjawisku domów tańca zob. S. Brzeziński, Żywa tradycja, „Pismo Folkowe” 2014, nr 115, s. 25–27

Skrót artykułu: 

Inspiracje muzyką andyjską i celtycką, na których oparły się pierwsze folkowe próby w Polsce, były wciąż kontynuowane w latach 90. XX wieku. Stały za tym takie zespoły jak Costa Manta (Grupo Costa, Costa Del Sol), Sierra Manta czy Varsovia Manta. Muzycy z grupy Costa Manta konsekwentnie rozbudowywali swój latynoamerykański repertuar, podróżując po Meksyku, Karaibach i Hiszpanii oraz nawiązując współpracę z takimi muzykami jak: Mira Moreno, Jorge Luis Valcarcel Gregorio (Kuba), Dimitris Dimitriadis (Grecja).

fot. ze zbiorów Mikołajek Folkowych: Pankharita

Dział: 

Dodaj komentarz!