Kwartet przejścia

Paweł Odorowicz

25 października 2017 r. w Trybunale Koronnym odbył się koncert „Pieśni Przejścia”. Jego organizatorem był Paweł Odorowicz. Projekt zrealizowany został w ramach stypendium Prezydenta Miasta Lublina. Podczas koncertu wystąpił kwartet smyczkowy Ladies Quartet, który wykonał kompozycję Odorowicza inspirowaną muzyką ludową Lubelszczyzny. Za sprawą Pawła Grochockiego tematem wieczoru stały się pieśni pogrzebowe.

Paweł Odorowicz jest altowiolistą, kompozytorem, aranżerem, producentem muzycznym oraz reżyserem nagrań. Współpracuje z Teatrem CHOREA oraz z Leszkiem Mądzikiem. Przez odbiorców muzyki folkowej jest kojarzony z Joanną Słowińską czy grupą Trzy Dni Później, z którą otrzymał Grand Prix na 17. Festiwalu Folkowym Polskiego Radia „Nowa Tradycja”.

Ladies Quartet powstał w 2011 r. Tworzą go artystki związane ze środowiskiem lubelskim: Anna Witkowska (I skrzypce), Anna Jodłowska-Resiak (II skrzypce), Justyna Żukowska (altówka) oraz Małgorzata Pietroń (wiolonczela). Kwartet współpracuje z orkiestrami filharmonii i teatrów, biorąc udział w licznych projektach klasycznych m.in. w koncertach symfonicznych i kameralnych. Grupę wyróżnia doświadczenie w wykonywaniu muzyki rozrywkowej i filmowej.

Paweł Grochocki jest psychotanatologiem, muzykoterapeutą i śpiewakiem. Zajmuje się repertuarem religijnym, a szczególnie pieśniami obrzędowymi i pogrzebowymi. Był jednym z lubelskich liderów Fundacji Muzyka Kresów.

Otwierając wydarzenie, Paweł Odorowicz wspomniał, że pierwotne założenia kompozycji były całkiem odmienne: inspiracją miała być muzyka i to głównie taneczna. Ostatecznie, wspólnie z Pawłem Grochockim doszli do wniosku, że zaprezentowane zostaną pieśni przejścia, czyli zmiany. „Zmiany, która nas dotyczy, przed którą nie uciekniemy, to jest naturalna konsekwencja życia. Jest nasza, bardzo prywatna. Ten kwartet jest właśnie taki. Bardzo prywatny, bardzo osobisty. Jest wynikiem przeżyć, przemyśleń i tego, co przez setki lat starali się nam przekazać ludzie w pieśniach ludowych” – mówił kompozytor przed koncertem.

„W obecnych czasach czuwanie, szczególnie na wsi, nadal należy do ważnego momentu w przebiegu pogrzebu, za pośrednictwem którego rodzina i mieszkańcy chcą pomóc zmarłemu w przejściu na tamten świat. Jest ono również formą wyrażenia szacunku i pożegnaniem ze zmarłym przez uczestniczące w nim osoby”[1].

Poszczególne aranżacje pieśni, wykonywanych przez kwartet, były swoistym odzwierciedleniem podróży duszy, począwszy od momentu zbliżania się śmierci aż po wędrówkę w zaświaty. Ladies Quartet rozpoczął koncert od pełnego zadumy i zarazem niepokoju motywu melodycznego w partii skrzypiec, przenikniętego przy tym znaczną liczbą dysonansów. Następnie dołączyła wiolonczela, której solo stało się łącznikiem z bardzo ekspresyjną grą skrzypiec. Dramatyzm wzmocniony został dodatkowo przez zastosowanie częstego sforzato. Brawurowe wejścia oscylujące wokół interwału kwinty w partii wiolonczeli przeplatały się z „płaczliwymi” wątkami skrzypiec. Pizzicato tych ostatnich obrazowało tykanie zegara. Motyw muzyczny grany w wysokim rejestrze przedstawiał złowróżbnie wiejący wiatr. W momencie, gdy śmierć w końcu nadeszła, skrzypce zdawały się oddawać ból domowników, żałość z nieuchronnej chwili odejścia. Niekiedy można było usłyszeć poruszane przez wiatr zawiasy okiennic, imitowane przez skrzypce, na tle głównej melodii granej przez altówkę. Z praktyk obrzędowości pogrzebowej znane było m.in. otwieranie okien czy drzwi, aby ułatwić duszy zmarłego wydostanie się z ciała[2]. Ludowość prezentowanego repertuaru przejawiała się m.in. w częstym stosowaniu interwału kwinty.

Drugą część koncertu, podobnie jak pierwszą, zainicjował klimat zadumy. Tutaj jednak można było rozpoznać zgodę obecnych żałobników na odejściem zmarłego. Obrazowało to ostinato skrzypiec, a następnie wiolonczeli – motyw o dysonansowym charakterze, a jednak stonowany i spokojny. Zabiegi te oddawały smutek żałobników i pustkę po stracie bliskiej osoby, jak również symbolizowały samą duszę, która żegnała się ze wszystkimi i przygotowywała do odejścia w zaświaty. Trzecia część koncertu przedstawiła ostatni etap przejścia w zaświaty. Wysoki rejestr i jasne brzmienie instrumentów smyczkowych zilustrowały stan duszy, która powędrowała do nieba. Żałobnikom zaś przyświecała nadzieja, że odnalazła w końcu wieczny spokój. Tak zakończyła się główna część koncertu w wykonaniu kwartetu.

Dopełnieniem całości stało się wykonanie tradycyjnej pieśni z repertuaru Feliksy Urban z Kolonii Dziuchów (woj. lubelskie), „Czemu Panie tak rychło”. Tym razem śpiewał Paweł Grochocki, a improwizował na altówce Paweł Odorowicz. Duet wykonał tę pieśń pogrzebową podczas 20. Festiwalu Folkowym Polskiego Radia „Nowa Tradycja” 2017 w Warszawie, na którym zdobył Grand Prix.

Pieśnią tą zwieńczono koncert, który poruszył sprawy ponadczasowe, dotyczące nas wszystkich. Trzeba nam się pochylić, podjąć refleksję nad ulotnością życia. Zarówno pełna emocji muzyka kwartetu smyczkowego, jak i moralizujący charakter tekstu ostatniej pieśni z pewnością pozostawiły ślad wśród obecnych na koncercie. Należy mieć nadzieję, że Ladies Quartet i duet Grochocki-Odorowicz wystąpią jeszcze niejeden raz przed lubelską publicznością. Polecam i zapraszam już dziś.

Agata Trytek

 

[1] M. Tymochowicz, Lubelska obrzędowość rodzinna w kontekście współczesnych przemian, Lublin 2013, s. 94.

[2] Tamże, s. 66-67.

Skrót artykułu: 

25 października 2017 r. w Trybunale Koronnym odbył się koncert „Pieśni Przejścia”. Jego organizatorem był Paweł Odorowicz. Projekt zrealizowany został w ramach stypendium Prezydenta Miasta Lublina. Podczas koncertu wystąpił kwartet smyczkowy Ladies Quartet, który wykonał kompozycję Odorowicza inspirowaną muzyką ludową Lubelszczyzny. Za sprawą Pawła Grochockiego tematem wieczoru stały się pieśni pogrzebowe.

Fot. P. Odorowicz: Ladies Quartet podczas próby

Autor: 
Dział: 

Dodaj komentarz!