Dikanda

"Ajatoro"

CD Amadeusz Studio 2008, CDASN_18

Stara, dobra Dikanda ..., nic nowego. Słuchając płyty trudno się zorientować, czy jest to nowość, czy kawałki z trzech poprzednich albumów. Może nieco trywializuję, ale nowych pomysłów nie słychać. Jak zwykle zespół balansuje między Goranem Bregovićem a Esmą Redzepovą. Anna Witczak, siła napędowa zespołu, charyzmatyczna frontmenka i wokalistka o chropawym głosie nawet na jednym zdjęciu występuje w zawoju ? la Redzepova. Taka polska egzotyka. Na płycie znalazło się dziesięć utworów, są między innymi trzy kompozycje zespołu oraz piosenki inspirowane folklorem macedońskim, indyjskim, bułgarskim i rosyjskim. Utwory są głównie o miłości i marzeniach. Znajdziemy, jak zwykle, dużo dobrze zagranej muzyki, dynamiki, dużo emocji - to ból, to wzruszenie, szczęście, dramat, śmierć, poczęte życie, rodzina, nadzieja, tęsknota, zabawa, praca..., dur i mol - tak określa swą muzykę zespół. Dikanda nagrała "Ajatoro" w stałym składzie - Ani Witczak (akordeon, śpiew) towarzyszyli: Katarzyna Dziubak (śpiew, skrzypce, altówka) tworząca z Witczak wspaniały duet wokalny, Daniel Kaczmarczyk (bębny), Grzegorz Kolbrecki (kontrabas) i Piotr Rejdak (gitary). Nie wiem, czy będę jeszcze słuchać tej płyty, ale na koncert z pewnością się wybiorę, bo Dikanda daje niesamowite "szoł". Nic dziwnego, że zawojowała cały świat.



Skrót artykułu: 

CD Amadeusz Studio 2008, CDASN_18

Na płycie znalazło się dziesięć utworów, są między innymi trzy kompozycje zespołu oraz piosenki inspirowane folklorem macedońskim, indyjskim, bułgarskim i rosyjskim. Utwory są głównie o miłości i marzeniach. Znajdziemy, jak zwykle, dużo dobrze zagranej muzyki, dynamiki, dużo emocji - to ból, to wzruszenie, szczęście, dramat, śmierć, poczęte życie, rodzina, nadzieja, tęsknota, zabawa, praca..., dur i mol - tak określa swą muzykę zespół.



Autor: 
Dział: 

Dodaj komentarz!