Kathakali

Przedstawienia kathakali przyszły na świat w Kerali, południowym i wschodnim stanie Indyj. Jest to kraina stykająca się z morzem od wschodu i ograniczona górami - Ghatami Zachodnimi, po przeciwnej stronie. Ludność zasadniczo mówi ojczystym językiem malajalam (ponad 15 mln), należącym do drawidyjskich (obok np. tamilskiego, telugu i kannada), a więc - nie indoeuropejskim. Takie granice miały, między innymi, wpływ na swoistość myśli, twórczości i obyczaju Kerali. Również widowiska kathakali były do niedawna szerzej nieznane - nawet samym Hindusom, o ile żyli poza Keralą.



Przedstawienie zapowiadane jest półgodzinnym wstępem śpiewnego dźwięku zaraz po przyjeździe zespołu. Zaczyna się przed dziesiątą wniesieniem przywiezionego kaganka oliwnego. W zasadzie ciągnie się przez całą noc. Gra toczy się nie na deskach, a na płótnie lub też za wyznaczającym granicę widowni powrózkiem. Odtwórcy pląsu przekazują treści zasadniczo bez słów, choć towarzyszy im śpiewak opowiadający przebieg wydarzeń. Nie jest to więc czysty pląs a - przestawienie, niezależnie od tego, że w Indiach samymi ruchami ciała w pląsie odmierzanymi dźwiękiem można snuć opowiadania. Nie jest też kathakali widowiskiem szczególnie związany z wyznaniem; widzowie nie sądzą, by bóg, wybitna postać z przeszłości czy przodek wcielał się w występujących ludzi, jak rzecz się ma w świątynnych przedstawieniach thejjam, mudijettu czy krishnattam. Co więcej do czynnego udziału w grze dopuszcza się teraz kobiety, nawet - z Zachodu (nie wyłączając Polski, by powołać się na przykład Anny Łopatowskiej).

Sam początek "przedstawienia" ma pewien związek z wyznaniem. Po ćwierćgodzinnym wstępie na bębnach wykonuje się część występu niewidoczną dla widowni - za zasłoną. Dwaj młodzi twórcy niewysmarowani w żadne odcienie i bez strojów (a przecież wyraźnie zaznaczają się w kathakali bogate stroje oraz wielorakie wymazanie twarzy) wykonują pląs wyznaniowy zwany todajam prosząc Śiwę Naczaradzi (mniej więcej - "Władcę Pląsu") o błogosławieństwo dla przedstawienia. Nota bene Śiwa też umie sprawnie poruszyć nogą, bo swym pląsem taan dżawa niszczy świat zła. Potem przychodzi czas na modlitewny śpiew wandana śoka z 21 rozdziału Giitagowindy.

Na właściwe przedstawienie składają się na ogół pradzieje wielkich postaci. Jednak wykorzystuje się nie tylko Ramajanę, Mahabharatę czy Bhagawata puranę. Niekiedy porusza się sprawy współczesne. W jednym z utworów, "George Vijajam" (czyli, mniej więcej "Zwycięstwo Króla Jerzego"), występują Churchill, Stalin i Hitler. Pojawia się w niej też sama Polska w postaci bezbronnej kobiety. Ustalono, że istotniejsze, godniejsze postaci stoją po prawej ręce patrząc od strony zespołu. Cały czas rozbrzmiewa śpiewnie grany dźwięk, choć szczególny popis swych umiejętności w twórczości dźwiękowej dają gracze na początku przedstawienia.

Przygotowania do występu trwają długo: zarówno ogólne wyuczenie się umiejętności gry, jak i doprowadzenie się do gotowości bezpośrednio przed występem. Ćwiczenia opracowano dość szczegółowo, np. odnoszące się do ruchu gałki ocznej: krążenia w obie strony, ruch w poziomie w obie strony, zwykły ruch w górę i dół, ukośnie na dwa sposoby, ruch po przekątnej w zygzaki, ruch gałek ocznych od górnego rogu oka w dół ku środkowi i następnie znowu ku górze w przeciwny róg oka, ruch w górę i dół po bokach oczu, ruch gałek od środka oka do dolnego rogu i pionowo ku górze. Wyćwiczone z trzema szybkościami oczy mają wielką siłę wyrazu. Zasada jest, że oczy powtarzają ruch dłoni gracza. Znamienne dla kathakali są wyćwiczone, niezależne ruchy brwi. Ćwiczy się tez mięśnie policzków i ruch warg.

Gracz przygotowywany jest do występów również przez masaż stopą czy stopami swego nauczyciela lub kogoś doświadczonego. Zabieg ten jest niezwykle trudny, a źle wykonany może prowadzić nawet do uszkodzenia kręgosłupa.

Istnieją 24 podstawowe rodzaje prostych mudr, ułożeń dłoni, (inne niż świątynne, obrzędowe). Część z nich nie ma (już?) znaczenia. Wyróżnia się trzy poziomy mudr złożonych: pępka, piersi, nad głową. Każdej z mudr złożonych odpowiada jeden z ośmiu rodzajów kroków przy czym można poruszać się na wprost, po skosie i bokiem.

Twarz grającego oddaje uczucia ośmiu podstawowych stanów duszy odpowiednim ich wyrazem [bhaawa]. Według Naczja aastry jest też dziewiąta bhaawa. Oto one: miłość, wesołość, smutek, złość, śmiałość, strach, obrzydzenie, zachwyt, uspokojenie. Jednak to nie widz ma otrzymać bhaawę. Ona jest u gracza, u widza zaś winna wystąpić raasa - odpowiedni smak. Wymienia się trzy rodzaje odtwarzanych postaci, z których trzeci, kobiecy, wymaga podobno największych umiejętności.

Ciekawe, że obok licznych ustaleń jest w występie miejsce na samodzielną grę impromptu. Gracz wykazuje się wówczas swoimi sprawnościami i wnikliwym oczytaniem. Ta część jest najciekawsza i świadczy o poziomie wykonawcy. Czasem można też sobie pozwolić na odejście od wyliczonych zasadniczych rodzajów zachowania. Zwłaszcza, gdy gra się boga-małpę Hanumanta, który np. je rzeczywistego banana, odrzuca wyobrażone wyiskane robaki itp.

Język ruchu kathakali zawiera oko o 600-900 pojęć, toteż podobno niektórzy porozumiewają się nim w życiu codziennym. Pewien posmak takiego słowa mieliśmy niedawno w Lublinie. Śri Kottakkal Nandakumar Nair, wywodzący się z Kerali a obecnie zamieszkały w Szwecji, wprowadził lubelskich widzów w ten nieznany szerszej widowni rodzaj pląsu i gry. Odbyły się dwa występy: 11 i 12 października 2000 r. "Chatce Żaka". Do urządzenia występu przyczynili się Barbara Michalec z Liceum Ogólnokształcącego im. Królowej Jadwigi oraz piszący te słowa jako przedstawiciel Pracowni Religioznawstwa i Filozofii Wschodu WFiS UMCS, który w rozmowie z widownią opowiedział o kathakali. Następnie krótkie objaśnienia dorzucił Śri Nair. Między innymi wspominał o zasadach tworzenia znaków np. znak dłoni oznaczający chorągiew połączony z ruchami dłoni naśladującymi płynące ryby odnosi się do określonego boga (Kamy, boga miłości zmysłowej, na którego chorągwi znajduje się znak ryby). Później indyjskie dźwięki zlewały się w jedną całość z bogactwem ruchu i wyrazu w czarownej opowieści. Wykonawca urzekł zebranych swymi umiejętnościami.

Należy dodać, że Śri Nair przeznaczył całość wpływów na działalność dobroczynną Lubelskiego Hospicjum dla Dzieci im. Małego Księcia. Jego czyn stoi w rażącej sprzeczności z działaniami tych, którzy z sępią szybkością zrywali rozwieszane wielokrotnie w tym samym miejscu zawiadomienia o występie (czyżby z pobudek "jedynie słusznej" wiary?). Jednak piękno gry i szczerej postawy zwyciężyło.

Skrót artykułu: 

Przedstawienia kathakali przyszły na świat w Kerali, południowym i wschodnim stanie Indyj. Jest to kraina stykająca się z morzem od wschodu i ograniczona górami - Ghatami Zachodnimi, po przeciwnej stronie. Ludność zasadniczo mówi ojczystym językiem malajalam (ponad 15 mln), należącym do drawidyjskich (obok np. tamilskiego, telugu i kannada), a więc - nie indoeuropejskim. Takie granice miały, między innymi, wpływ na swoistość myśli, twórczości i obyczaju Kerali. Również widowiska kathakali były do niedawna szerzej nieznane - nawet samym Hindusom, o ile żyli poza Keralą.

Dział: 

Dodaj komentarz!