Prezentacje

Elena Gheorghe „Lunâ Albâ”
2019, Cat Music

Elena Gheorghe w Polsce kojarzona jest przede wszystkim jako piosenkarka popowa (hit „Oh, Mamma Mia! He’s Italiano!”) i ewentualnie wykonawczyni z Eurowizji. Tymczasem mająca korzenie arumuńskie Elena talent odziedziczyła po matce, pieśniarce Mărioary Man George i ma na swoim koncie sporo nuty folkowej! Jej piąty w solowej karierze album „Lunâ Albâ” to znakomita fuzja folku, popu i etnojazzu. Tytułowy „Biały Księżyc” to wyraźne nawiązanie do nuty macedońskiej – a im dłużej się słucha, tym więcej dostrzega się nawiązań do brzmień jugosłowiańskich na wysokim poziomie wykonawczym. W zasadzie cała płyta tętni bałkańskimi rytmami, odnoszącymi się do czasów jugosłowiańskiego turbofolku z lat 90. XX wieku. Doprawiona jest szczyptą latino, pulsem reggae, elementami melodyjnego jazz-rocka i funky oraz brassami. Całość jest zaaranżowana współcześnie (z pełnym poszanowaniem wpływów tradycyjnych), a wśród twórców płyty znaleźli się m.in. Adrian Hila, Peanci Daniel (śpiewający w zamykającym krążek „Dorlu”), Sirma Guci, Mihaela Luita Siutu, Dafina Geamalinga i Nusi Tuliu. Prawie wszystkie kawałki to utwory autorskie, ale jest też oparty o rytm, stricte ludowy utwór „Pamporea”. Krążek zawiera też sporo muzycznych wtrętów o rodowodzie greckim i bułgarskim, utrzymanych w neoludowym klimacie. Wszystkie teksty zaśpiewane są w języku rumuńskim (tym literackim) pięknym głosem Eleny. Ta płyta wspaniale łączy rumuński pop z etnicznym dobrodziejstwem muzycznym całych Bałkanów.

VZ

 

Żywiołak „Wendzki Sznyt”
2019, Karrot Kommando

Kolejny krążek Żywiołaka łączący słowiańskie brzmienia i wierzenia ze skandynawsko-medievalową stylistyką folkową. Od samego początku Robert Jaworski z ekipą stara się odsłaniać mroczniejsze oblicze historii wczesnego średniowiecza, krzyżując ją z odwołaniami do II Wojny Światowej i prostotą akustycznych brzmień, nawiązujących do blackmetalowej surowości, choć oczywiście nie wprost. Dużo melorecytacji i kobiecych wokali sprzęga się z neotradycyjną nutą i tekstami tak „zasłyszanymi”, jak i mającymi swoje literackie źródła. Na płycie Żywiołak nawiązuje zarówno do Leśmiana i Modzelewskiego, jak i do Kroczyńskiego, Kossak i Szatkowskiego – a także do twórczości literackiej Roberta Jaworskiego. Sam pomysł jest niezły, lecz momentami można odnieść wrażenie, że nie słucha się płyty, a raczej słuchowiska słowno-muzycznego, ścieżki dźwiękowej do filmu lub dramatyzowanego dokumentu o Pomorzu i Kaszubach. O ile kobiece wokale i recytacje są na „Wendzkim Sznycie” znakomite (wśród nich, jako lektorka, Joanna Lacher), o tyle tembr głosu lidera grupy – na co dzień świetnego muzyka – bywa nieco skrzekliwie zabawny, zwłaszcza tam, gdzie miał być na wskroś poważny. Na płycie głosu gościnnie użyczyli (jako lektorzy) Igor Górewicz, Jaromir Szroeder i Robert Wasilewski, a na sazie dołączył Mikołaj Rybacki z Percivala. „Wendzki Sznyt” w porównaniu z wydanymi w 2017 roku „Pieśniami Pół/Nocy” brzmi znacznie ubożej, jest za to mroczniejszy w przekazie.

VZ

 

Fanfara Transilvania „Wild Brass of Dracula – Balkan Speed Brass”
2019, Fanfara Transilvania

Ten krążek to minimal edytorski – CD w papierowej kopercie, z minimalną informacją o zespole, za to ze znakomitą dawką północnorumuńskiej nuty cygańskiej. Zespół formalnie istniejący od dziesięciu lat, a sięgający korzeniami duuuużo wcześniej, to kwintesencja romskich orkiestr dętych z Karpat. Płyta dostępna jest fizycznie na koncertach Fanfary oraz w elektronicznej wersji na Sound- Cloudzie. Krótkie, ostre jak brzytwa brassowe dźwięki od początku nie pozostawiają słuchacza obojętnym. To fuzja wielu tradycji – rumuńskich lautarów (kunszt gry i śpiewu), wojskowego drygu orkiestr dętych (wiadomo – bałkański tygiel i wpływy tureckie), amerykańskiego jazzu tradycyjnego (bo to wszak dixieland w wersji karpackiej) i tradycji rodzinnych członków ekipy. Tu nie ma „bregoviciowania” i powielania schematów – tu jest konkret! A jak trafiają się covery, bo to oczywiste w dzisiejszych eklektycznych czasach – to są zagrane bez lipy i po swojemu! Największe hity tego krążka to rozpoczynający całość „Extra Balkan”, „Malagamba” (jest też teledysk), „Mama Mia”, „Greek Song”, mistrzowska „Sarba Lautareasca”, „White Roses” i „Ardealana”. Materiał ten doskonale sprawdza się na żywo – tak w szerokich plenerach, jak i w klubach, o czym można się było kilkukrotnie przekonać w Warszawie, Wrocławiu i Czeremsze.

VZ

 

Ruty Uwite „Pieśni kobiet”
2018, Ruty Uwite

Ruty Uwite to amatorska grupa śpiewacza, skupiająca mieszkanki Beskidu Niskiego (Łosia, Leszczyn, Ropek, Wysowej, Klimkówki, Kryga i Gorlic), od 2017 roku odtwarzająca zapomniane łemkowskie pieśni. Nie wszystkie artystki mają łemkowskie korzenie, ale czują się związane z Łemkowszczyzną. Grupę prowadzi znana łemkowska pieśniarka, Julia Doszna. Zespół tworzą śpiewaczki w różnym wieku – od 30 do 60 lat. Na płycie zaś znalazło się gościnnie miejsce dla Roberta Werbanowa śpiewającego „Wczera w weczer, iz weczera” i dzieci z piosenką „Letat ptaszok”. Ruty Uwite wykonują najstarsze, zapomniane już łemkowskie pieśni kobiet, pochodzące z zapisów Oskara Kolberga oraz badań terenowych prof. Romana Reinfussa, które zostały przeprowadzone w latach 60. XX wieku. Na album złożyło się piętnaście wielogłosowych utworów a capella, ballad oraz pieśni obrzędowych, lirycznych i powszechnych. Większość z nich to pieśni kobiet i zapisy ich wewnętrznego świata: miłości, nienawiści, zazdrości, gniewu, niektóre pełne buntu, który mogły tylko wyśpiewać. Co ciekawe, na płycie pojawia się nieczęsty wątek męża broniącego żony przed swoją matką. Pieśni wyśpiewane zostały w rozmaitym klimacie – od żartobliwych („Czy ty mene Wasylu ne znajesz”) po liryczne, choćby „Ponad hory wysokii” przejmująco wykonane przez Dosznę. Melodii pieśni nie da się pomylić, są bardzo charakterystyczne dla Łemkowszczyzny, pobrzmiewają w nich nuty słowackie czy węgierski czardasz.

TOC

Skrót artykułu: 

Elena Gheorghe „Lunâ Albâ”, Fanfara Transilvania „Wild Brass of Dracula – Balkan Speed Brass”, Żywiołak „Wendzki Sznyt”, Ruty Uwite „Pieśni kobiet”

Autor: 
Dział: 

Dodaj komentarz!