Indialucia

Około IX wieku naszej ery z niewiadomych przyczyn tysiące mieszkańców północno - zachodniej części Indii zaczęło emigrować na Zachód. Wyruszyli z terenów obecnego Pendżabu i Pakistanu. Ich drogi w Persji się rozdzieliły i część powędrowała szlakiem przez Palestynę, Egipt, Libię, Tunezję, Maroko i poprzez Cieśninę Gibraltarską, znani już jako Cyganie ostatecznie dotarli na południe mauretańskiej Hiszpanii. W tym regionie zwanym wówczas Al-Andalus przez setki następnych lat przewijały się kultury różnych państw i nacji. Było to jedyne miejsce, w którym przez długi czas obok siebie żyli Cyganie, Żydzi, katolicy i muzułmanie. Każda z tych grup etnicznych posiadała własne zwyczaje, muzykę i instrumenty. Po wielu latach, na początku XIX wieku, w wyniku wzajemnych wpływów i przemieszania się tych wszystkich elementów powstała tajemnicza, niezwykle ekspresyjna muzyka, którą dziś znamy pod nazwą Flamenco.


Kolebką kultury oraz języka większości Europy był Daleki Wschód, a dokładniej Indie. Mieszkańcy ich północnej części stanowili obok Egiptu, Mezopotamii i Chin najstarszą cywilizację świata. To właśnie tam w dolinie rzeki Indus powstały pierwsze religie, pierwsze prawa oraz pierwsze instrumenty i zapisy muzyczne. Najstarsza księga zapisana w Indiach około 2000 r. p.n.e. mówi o mantrach intonowanych ku czci bogów, opartych na jednej, dwóch lub trzech nutach, które w miarę czasu przekształciły się w skalę heptatoniczną. Popularna już w roku 350 p.n.e. skala siedmionutowa została zapisana jako sa, re, ga, ma, pa, dha, ni, i w tej postaci dotrwała do dnia dzisiejszego. Skala indyjska bogatsza była od wszelkich innych, ponieważ posiadała ćwierćtony, czyli nutki pośrednie pomiędzy półtonami dając w jednej oktawie 22 ćwierćtony (shrutis). Ćwierćtony muzyki indyjskiej występują przede wszystkim w ozdobnikach, lecz także używać je można partiach melodycznych, co dla przyzwyczajonego do muzyki europejskiej ucha może powodować wrażenie, że śpiewak lub instrumentalista fałszuje. Gdzieś pomiędzy II a V wiekiem naszej ery została napisana pierwsza księga o sztuce Bharata Natya Shastra, w której w bardzo szczegółowy sposób zostaje opisana muzyka wokalna, instrumentalna oraz taniec. Księga ta podaje, że trzonem muzyki indyjskiej jest raga czyli szereg przynajmniej pięciu nut w swej skali, na których oparta jest melodia wykonywana według odpowiednich zasad i posiadająca odpowiedni nastrój. Księga ta podaje sześć głównych rag, z których każda ma swoje wariacje. W przetłumaczeniu na europejski system nutowy przy założeniu, że pierwszą nutą w skali będzie dźwięk C, owe sześć rag przedstawia się następująco:



Bhairav - C, Des, E, F, G, As, H
Shri - C, Des, E, Fis, A, H
Malkauns - C, Es, F, As, B
Hindol - C, E, Fis, A, H
Deepak - C, Des, E, Fis, A, H
Megh - C, D, F, G, A


W VI wieku ustanowione zostały kanony w muzyce i sztuce, które aktualne są do dziś, dając początek rozwoju muzyki klasycznej opartej na systemie rag i towarzyszącym im rytmom. Muzyka indyjska zaczęła się coraz szybciej rozwijać, a dobrzy muzycy stawali się coraz bardziej doceniani i poszukiwani przez panujących władców.

Indyjska kultura muzyczna wpływała również na inne kraje, indyjscy bramini przynieśli te systemy do Persji i Arabii rozprzestrzeniając je w ten sposób na zachodzie. Arabska muzyka trafiła w międzyczasie do okupowanej przez arabów Andaluzji. Pierwszy władca Al-Andalus Abd ar-Rahmân I zaprosił na swój dwór muzyków arabskich, którzy przynieśli ze sobą poezję, pieśni, muzyków i instrumenty muzyczne takie jak flety, bębny i arabską lutnię oud. W 822 roku przybył z Bagdadu do Kordoby poeta, muzyk i śpiewak imieniem Abu al-Hasan Alî ibn Nafi znany jako Zyryâb (czarny ptak). Ten człowiek o niebywałym talencie pełnił wówczas największą rolę w muzycznej edukacji całego Al-Andalus, założył bowiem akademię muzyczną i wprowadził arabsko-perski system zapisu muzycznego, kształcąc ponad 10 tysięcy muzyków.

Wkrótce, podczas pierwszych najazdów muzułmańskich na północne Indie ich również wysoko rozwinięta muzyka arabska zaczęła oddziaływać silnie na indyjską. Perscy muzycy i śpiewacy do istniejącej już tradycji muzycznej dodali własne elementy oraz instrumenty tworząc wiele nowych form muzycznych. Jedną z takich stało się qawwali czyli pieśni wykonywane na część Boga. Muzyczny rozwój Indii osiągnął swój szczyt za panowania Allaudina Khilji w XIV wieku. Amir Khusro (1254-1324) był ministrem mughalskiego sułtana, znakomitym poetą, muzykiem i znawcą muzyki indyjskiej, arabskiej i perskiej. Dla muzyki indyjskiej zrobił tak wiele jak nikt, nigdy dotąd i nigdy później. Wprowadził wiele nowych rag oraz rytmów i przede wszystkim stworzył dwa nowe instrumenty, które dziś w muzyce indyjskiej stanowią podstawę, a mianowicie sitar i tablę.


PRZYBYSZE Z INDII

Inwazja muzułmanów i podział kastowy, jaki wprowadzili w podbitym regionie Indii spowodowała, że część ludności należącej do najniższej kasty siudra lub chandala - będącej poza systemem kastowym musiała opuścić kraj z powodu "czystki socjalnej". Nie wiadomo dokładnie dlaczego i kiedy musieli oni opuścić Indie. Antropolodzy i historycy podają różne hipotezy. Na pewno część ludności wyemigrowała stamtąd na początku XV wieku po inwazji Mogołów, pod dowództwem Tamerlana Wielkiego, którzy zajęli północno - zachodni region Indii. Ludność ta również mogła wyemigrować znad Indusu znacznie wcześniej, bo już w V wieku naszej ery. Jedna z jedenastowiecznych epopei perskich podaje, że król Behram Gour (420-438) poprosił indyjskiego radżę Shankala o przysłanie na dwór muzykantów, aby rozweselili smutnych Persów. Radża przysłał mu dziesięć tysięcy muzyków obojga płci zwanych Luri, którzy grali na instrumentach strunowych, śpiewali i tańczyli. Nie chcieli oni jednak zajmować się uprawą roli i zostali po jakimś czasie wypędzeni z Persji.

Karawany wędrujących Hindusów posuwając się na zachód absorbowały elementy kultury krajów przez które przemierzali. W momencie gdy dotarli do Hiszpanii ich język, taniec i śpiew były jeszcze ciągle zbliżone do tego, co wynieśli z Indii. Pierwsze plemiona cygańskie osiedliły się w Andaluzji już za czasów Abd ar-Rahmana III czyli w X wieku. Na początku podawali się za pokutujących pielgrzymów z Egiptu, którzy musieli odpokutować za dawne przewinienia. Druga grupa Cyganów idąca północnym szlakiem przez Afganistan, Bizancjum, Armenię, Grecję, Serbię, Niemcy i Francję dotarła do Hiszpanii w 1425 roku. Obie te grupy wędrujących Cyganów spotkały się na półwyspie, nie byli to już jednak ci sami ludzie. Przejmując elementy kultury państw przez które przechodzili zmienili się znacznie, zarówno pod względem muzyki, języka jak i obyczajów.


GITANOS FLAMENCOS

Wiemy dziś, że flamenco stworzyli Cyganie zamieszkujący Andaluzję. Stworzyli muzykę, która jest niepodobna do jakiejkolwiek muzyki cygańskiej innych regionów Europy. Nie przynieśli też ze sobą do Hiszpanii niczego, co przypominałoby flamenco. Nigdy również, w krajach przez które Cyganie wędrowali, nie znaleziono żadnych śladów tej muzyki. Dlaczego w takim razie flamenco powstało właśnie w Andaluzji, skoro wszyscy Cyganie na świecie wywodzą się z tego samego zakątka świata? Otóż w momencie, gdy do Hiszpanii przywędrowały pierwsze plemiona cygańskie istniała tu już wysoko rozwinięta kultura muzyczna. Cyganie szybko ją przyswoili interpretując na własny sposób. Trzy wieki później wydobędą z tej mieszaniny kultur to, co później nazwane zostanie mianem flamenco.

Wpływ na powstanie tańca i śpiewu flamenco miały nie tylko istniejące kultury zamieszkujących ludów, ale także temperament, sposób życia i sytuacja społeczna. W Andaluzji, w małych, białych, górskich miasteczkach u podnóża kruszących się starych fortów mauretańskich Cyganie spotykali mieszkańców, którzy byli do nich podobni. Byli to Żydzi i Moryskowie. Poczucie więzi, lub pewnego rodzaju bliskości z tymi ludźmi wzrosło, kiedy uchwalone zostały między XV a XVIII wiekiem regulacje prawne, które zaowocowały surowym prześladowaniem Cyganów. Cyganie pozbawieni praw, podobnie jak Moryskowie i Żydzi, znoszą te same cierpienia i udręki, tę samą nędzę i prześladowania. Stapiają się ze sobą, gdyż należą teraz do tej samej grupy społecznej. To całe cierpienie odbiło się na tematyce i charakterze późniejszych pieśni flamenco, które w swej pierwotnej formie wyrażały cierpienie i ból. W tym samym czasie, bo pod koniec XVIII wieku odnotowano pierwszą w historii wzmiankę o muzyce flamenco. Wspomniano o pieśniach z Jerez de la Frontera wykonywanych przez Cygana znanego jako Tío Luis el de la Juliana. To, co jeszcze wtedy nie nazwane zostało mianem flamenco dźwięczało tylko przy blasku kowalskich palenisk lub w cygańskich domach. Cyganie od wieków byli ludem śpiewającym i tańczącym, nie możemy jednak stwierdzić jakie melodie wydobywały się z ich domów i grot do połowy XVIII wieku. Z zachowanych rysunków z tego okresu możemy się dowiedzieć, że zanim pojawiła się gitara instrumentami akompaniującymi było tamburyno, kastaniety, skrzypce, młot i kowadło oraz klaskanie.

Powoli cygańskie pieśni zaczęły wychodzić z kuźni na ulice do maleńkich tawern i sąsiedzkich patio. Skarga kowala śpiewana do rytmu kowadła stała się teraz pieśnią zwaną martinete, pieśń o samotności soleá, a lament więźnia carcelera. To co wcześniej pełniło bardzo mistyczną i osobistą, czasem nawet religijną funkcję teraz staje się stopniowo częścią kultury ogółu Cyganów. Zaczęli oni przywiązywać większą wagę do pieśni i tańców nadając poszczególnym formom indywidualne cechy i melodie. Nieco później gitara przyswoiła sobie szóstą strunę i stała się instrumentem akompaniującym. Śpiewanie w tawernach przeobraziło się w pewnego rodzaju rytuał i tradycję do tego stopnia, że niektóre tawerny nastawione były głównie na muzykę. Cyganie kojarzeni byli od razu ze śpiewem i tańcem, a ich styl życia i muzyka stały się tematem wielu poematów i dzieł teatralnych.

Kilka lat później flamenco nagle rozprzestrzeniło się po całej Hiszpanii, a wykonawcami tej sztuki stali się nie tylko Cyganie andaluzyjscy, ale także madryccy payos czyli nie-Cyganie. W połowie XIX wieku zaczęto otwierać kluby flamenco, w których co wieczór można było zobaczyć występujących flamencosów. Szybko zaczęło pojawiać się coraz więcej artystów, a flamenco stało się już sztuką znaną w całej Hiszpanii. W czasie następnych pięćdziesięciu lat powstało najwięcej dzisiaj znanych form śpiewu, muzyki i tańca flamenco. Śpiew flamenco zaczął być lubiany i akceptowany nie tylko przez ludność cygańską, ale nawet ludzie z wyższych sfer zaczęli przychodzić na przedstawienia flamenco. Wreszcie ta niegdyś intymna forma wyrażania wewnętrznych uczuć poprzez śpiew muzykę i taniec stała się formą zarobku na życie, co spowodowało, że artyści mogli skupić się bardziej na własnym rozwoju artystycznym tworząc nowe formy i kreując własny styl. Druga połowa XX wieku dała pełny rozkwit tej sztuce, która jest dziś najpopularniejszą muzyką etniczną na świecie posiadającą tysiące wielbicieli na wszystkich kontynentach i inspirującą wielu muzyków.


CYGANIE CZY HINDUSI?

Cyganie wiele lat po opuszczeniu Indii zachowali cechy ich rodzimego języka. Dialekt tego społeczeństwa jest niezwykle podobny do hindi, pali i penjabi - języków wywodzących się z sanskrytu i używanych w tamtym czasie na terytorium Hindustanu, Pendżabu i królestwa Sindh. Dowodem na wędrówkę tych ludów jest także spora ilość słów przejętych z państw, na których terenie Cyganie przebywali.

Także wygląd zewnętrzny czarnowłosych, o ciemnej cerze i ciemnych oczach Cyganów był niezwykle podobny do mieszkańców doliny rzeki Indus ze środkowego i zachodniego Hindustanu. Jedna z piętnastowiecznych kronik tak opisuje ich wygląd: "…Byli oni chudzi, czarni i jedli jak świnie. Kobiety chodziły w koszulach z przewieszoną płachtą i nosiły kolczyki wielce ozdobne…". Ten opis idealnie pasuje do wyglądu Hindusów ze wsi, którzy do dziś są chudzi, posiadają bardzo ciemną skórę i jedzą palcami. Tradycyjny strój z Pendżabu - penjabi posiada właśnie szal przewieszany przez dekolt, do którego kobiety zawsze przywdziewały ozdobną biżuterię. Tak więc Cyganie o indyjskim rodowodzie stawali się stopniowo Hiszpanami, a ich odrębność w miarę upływu czasu zacierała się. Andaluzyjscy Gitanos posługują się dziś językiem hiszpańskim. Z dawnego języka hiszpańskich Cyganów zwanego Caló, Zincalé lub Romaní pozostały w użyciu jedynie pewne słowa i zwroty odmieniane według gramatyki hiszpańskiej.


MUZYKA INDYJSKA I FLAMENCO

Muzyka indyjska nie ma harmonii kontrapunktu czy akordów, jest natomiast oparta bardzo wyraźnie na melodii i rytmie. Tradycja muzyczna Indii, która pomimo tak długiego czasu istnienia nie rozwinęła tych typowych dla muzyki europejskiej elementów wykształciła za to niezmiernie skomplikowane rytmy oraz setki różnych skal nieznanych w ogóle muzykom Europy. Rytmiczne schematy tej muzyki będą zapewne tak samo trudne do opanowania dla Europejczyka jak dla Hindusów barokowa polifonia czy jazzowa harmonia. Wspólna jednak dla jazzu i klasycznej muzyki indyjskiej jest improwizacja stanowiąca 90 procent koncertu artysty. Powracający temat i jego improwizowane wariacje upodabniają w się w ten sposób do sposobu kreowania muzyki obu tych stylów. Na płaszczyźnie rytmicznej i ekspresyjnej muzyka hinduska przypomina w dużym stopniu flamenco. Rytm, który stanowi tutaj obok melodii podstawę kompozycji jest także tematem do improwizacji. Nierównomiernie rozłożone akcenty w cyklach zarówno w muzyce indyjskiej jak i flamenco wymagają od artysty niebywałego poczucia rytmu. Niezwykle dynamiczne partie rytmiczne w dialogach między instrumentem melodycznym a perkusyjnym przypominają dialogi między gitarą a stepowaniem tancerza czy cajonisty. W tym przypadku artyści posługują się znanymi sobie gotowymi patentami lub charakterystycznymi punktami, w których na przykład obaj nagle idealnie synchronicznie urywają frazę. Takie rytmiczne zagrywki wywołują w ten sposób ogromne wrażenie na słuchaczach, którzy wyrażają swoje zadowolenie okrzykami typu kiabathe, uaa czy allah (będące dokładnie odpowiednikiem flamencowskiego ole) dopingując tym grających artystów. Niezwykle dynamiczna forma flamenco jaką jest bulerías zawiera w sobie także te elementy, którymi w muzyce hinduskiej są ekspresja, wirtuozeria instrumentalna i poczucie rytmu występujące w szybszych partiach rag. Spokojne formy flamenco, nie posiadające rytmu jak na przykład martinete, tarantas, granainas czy saeata przypominają aalap, który jest pierwszą częścią ragi wykonywaną ad libitum o bardzo medytacyjnym i mitycznym zabarwieniu.

Jednym z najstarszych rytmów jakie zostały ustanowione w klasycznej muzyce indyjskiej był ektal - rytm, którego struktura składa się z 12 uderzeń. Podobnie w muzyce flamenco podstawowy rytm - compás, na bazie którego powstała większość form także posiada tą samą strukturę, różni się on natomiast od indyjskiego akcentami i sposobem frazowania. Muzyk indyjski zazwyczaj rozpoczyna i kończy improwizację wraz z pierwszym uderzeniem cyklu akcentując go wyraźnie, dając w ten sposób słuchaczowi punkt, w którym podłapie on rytm. We flamenco jest nieco inaczej, szczególnie we współczesnym, gdzie synkopowana fraza lub akcenty znajdują się pomiędzy uderzeniami taktu, a artyście zależy na zaskoczeniu słuchacza, któremu sprawia to ogromną przyjemność.

Śpiew flamenco, mający swoje orientalne korzenie jest oparty w większości na trzech skalach, które również w muzyce indyjskiej są popularne. Tak więc na przykład seguiryias, bulerías, tarantas, soleares czy tangos oparte są na ragach bhairavi, basant mukhari lub bhairav. Podobnie stosowane w muzyce indyjskiej melizmaty oraz portamento jest niezwykle zbliżone do śpiewu flamenco, z tą jednak różnicą, że w indyjskim śpiewie jest to o wiele bardziej skomplikowane. Skala głosu jest we flamenco zazwyczaj zawarta w obrębie seksty, przy czym śpiew indyjski zawiera czasem trzy oktawy. Podobieństwa do śpiewu flamenco można znaleźć również w pewnym stopniu w śpiewie qawwali z Pakistanu, w którym
artysta gardłowym głosem niemal wykrzykuje wersy pieśni.

Taniec flamenco posiada swe korzenie w dawnych religijnych tańcach orientalnych. W dzisiejszej jego postaci możemy odnaleźć pewne podobieństwa do hinduskiego tańca kathak pochodzącego z północnych Indii. W szczególności typowe dla tego stylu ruchy ramion, dłoni i palców oraz stepowanie przypominają taniec andaluzyjskich Cyganów. W obu tych stylach taniec wykonywany jest przede wszystkim przez jednego tancerza i jest bardzo ściśle związany z muzyką i z rytmem. We flamenco tancerzowi akompaniują gitara, śpiew, klaskanie i cajón, natomiast w kathak mogą to być obok śpiewu, tabla, pakhawaj, sitar lub sarangi. W tym przypadku w tańcach typu kathak tańczy się boso, a rytm stepowania nadają zawieszone na kostkach dzwoneczki i głośne "klaśnięcia" stopą o podłogę. Flamenco jest jednak dużo bardziej dynamiczne, czasem agresywne lub o zabarwieniu erotycznym. W flamenco nie opowiada się tańcem historii i gestom nie przypisuje się konkretnych znaczeń, tutaj ruchy ciała i gesty wyrażają pewne stany emocjonalne tancerza lub podkreślają znaczenie słów i charakteru melodii, która im towarzyszy.

Nie można powiedzieć na pewno, że flamenco ma swoje korzenie w Indiach, pewnym jednak jest, że Cyganie, którzy stworzyli tę muzykę wyszli stamtąd wieki temu. Ciekawe, czy gdyby przyszli do Andaluzji na przykład z Chin powstałoby flamenco jakie znamy dziś? Nawet jeśli oba te niezmiernie ciekawe gatunki muzyki nie mają bezpośrednich związków, można łatwo stwierdzić, że muzykę indyjską i flamenco łączy przede wszystkim uczuciowość, ekspresja, rytmiczność, głębia i wrażliwość.

Skrót artykułu: 

Około IX wieku naszej ery z niewiadomych przyczyn tysiące mieszkańców północno - zachodniej części Indii zaczęło emigrować na Zachód. Wyruszyli z terenów obecnego Pendżabu i Pakistanu. Ich drogi w Persji się rozdzieliły i część powędrowała szlakiem przez Palestynę, Egipt, Libię, Tunezję, Maroko i poprzez Cieśninę Gibraltarską, znani już jako Cyganie ostatecznie dotarli na południe mauretańskiej Hiszpanii. W tym regionie zwanym wówczas Al-Andalus przez setki następnych lat przewijały się kultury różnych państw i nacji. Było to jedyne miejsce, w którym przez długi czas obok siebie żyli Cyganie, Żydzi, katolicy i muzułmanie. Każda z tych grup etnicznych posiadała własne zwyczaje, muzykę i instrumenty. Po wielu latach, na początku XIX wieku, w wyniku wzajemnych wpływów i przemieszania się tych wszystkich elementów powstała tajemnicza, niezwykle ekspresyjna muzyka, którą dziś znamy pod nazwą Flamenco.

Dział: 

Dodaj komentarz!