world music

Coś się kończy, coś zaczyna… [folk a sprawa polska]

167 (4 2023) Autor: Tomasz Janas Dział: Felieton To jest pełna wersja artykułu!

Pamiętam rok 2008 i pierwszą edycję poznańskiego Ethno Portu. Pamiętam radość , może nawet ekscytację – i jednak niedowierzanie: czy to możliwe, że w Poznaniu odbędzie się taka, TAKA impreza? A okazało się to prawdą. W końcówce czerwca bieżącego roku odbyła się już szesnasta edycja wspomnianego festiwalu. Przy wszystkich narzekaniach (jakie daje się czasami słyszeć) na temat poziomu czy jakości polskiego folku, na temat tego, jakie znaczenie ma albo powinna mieć ta muzyka dla polskiej sceny muzycznej, trzeba umieć docenić wartość takich inicjatyw. Warto przypomnieć sobie, w jakim miejscu byliśmy jeszcze tych kilkanaście lat temu.

Od wiolonczeli do sarangi

118 (3 2015) Autor: Maria Pomianowska Dział: Podróże To jest pełna wersja artykułu!

Z muzyką arabską zetknęłam się jako nastolatka. Od razu poczułam rezonans w sercu. W latach 80-tych moim pierwszym nauczycielem arabskich skal i form muzycznych był prof. Farhan Sabbagh, Syryjczyk. Farhan był osobą, która nauczyła mnie podstaw improwizacji i wprowadziła w magię arabskich form muzycznych mocno przesyconych ćwierćtonami. Muzyka arabska, a zaraz potem indyjska, stała się dla mnie mentalnym pomostem pomiędzy muzyką europejską a etniczną całego świata.