rok

Co dobrego w folkowym roku 2024?

173 (4 2024) Autor: Jan Konador, Autor: Paulina Łaskarzewska, Autor: Marcin Piotrowski, Autor: Weronika Grozdew-Kołacińska, Autor: Maciej Szajkowski Dział: Sonda

Jeszcze w ubiegłym tysiącleciu zaczęliśmy przyjeżdżać na Mikołajki Folkowe, chyba pierwszy raz byliśmy tu w 1997 roku. Folk ma wiele twarzy, a zainteresowanie różnymi jego gatunkami zmienia się, choć zazwyczaj fluktuuje. Można to rozpatrywać z różnych perspektyw: skali, muzyki, jaka jest grana, czy samych gatunków folku. Te zmiany obejmują zarówno muzykę tradycyjną, jak i folkową, tworząc „górki i dołki” na przestrzeni lat. Od dłuższego czasu na scenie folkowej dominuje muzyka tradycyjna, a zainteresowanie folkiem jako całościową koncepcją wydaje się ostatnio maleć. Co roku pojawia się około 100 nowych płyt, czyli średnio dwie tygodniowo. Jak na niszowy gatunek to wynik niesamowity. Przede wszystkim jest to bogata i różnorodna scena, choć trudno nazwać ją rynkiem. Folk obejmuje wiele artystycznych przejawów związanych z muzyką tradycyjną – od źródłowych brzmień, przez etno-jazz aż po muzykę klasyczną.

(Jan Konador i Paulina Łaskarzewska)

Pamięć/niepamięć [folk a sprawa polska]

173 (4 2024) Autor: Tomasz Janas Dział: Felieton To jest pełna wersja artykułu!

Piszę ten tekst, gdy rok 2024 chyli się ku końcowi. A koniec roku zawsze skłania ku spojrzeniu wstecz. I tutaj pojawia się myśl: jak różne bywają formy pamięci. Przecież to ona jest jednym z fundamentów, a może wehikułów myślenia o muzyce tradycyjnej. Jest podstawowym elementem w rozważaniach (a tym bardziej artystycznych propozycjach) pozwalających na współczesne odczytania tradycji, interpretacje, reinterpretacje, rozumienie po swojemu i po swojemu opowiadanie. Dobrze byłoby, gdyby nam czułej pamięci nie brakowało.