pandemia

W pustej sali… [folk a sprawa polska]

154 (3 2021) Autor: Tomasz Janas Dział: Felieton To jest pełna wersja artykułu!

Pamiętam te edycje festiwalu Nowa Tradycja, gdy widownia Studia Koncertowego Polskiego Radia im. Witolda Lutosławskiego wypełniona była dosłownie do ostatniego miejsca. Oczywiście, było tak przede wszystkim podczas występów gwiazd, ale i konkursowe prezentacje były wielokrotnie oklaskiwane przez tłumy słuchaczy. W tym roku przeżyliśmy – i słuchacze, i muzycy – edycję szczególną, bez publiczności na widowni, z oczywistych przyczyn. W tej (paradoksalnie/przygnębiająco) pustej sali muzyka zabrzmiała jednak znakomicie.

Formy dźwiękowe w ruchu wirtualnym Muzyka tradycyjna i folkowa a pandemia (2)

152-153 (1-2 2021) Autor: Ewelina Grygier Dział: Z teorii To jest pełna wersja artykułu!

Zainicjowane w Polsce działania wirtualne związane z muzyką tradycyjną, o których pisałam w poprzednim numerze, nie odnosiły się wyłącznie do muzyki celtyckiej. Wydaje się, że pierwszy koncert online przeprowadzono już 13 marca 2020 roku. Taką formę przybrało wystąpienie gwiazdy world music – Debashisha Bhattacharyi, multiinstrumentalisty grającego m.in. na skonstruowanym przez siebie chordofonie pushpa veena. Indyjski muzyk zagrał z towarzyszącymi mu polskimi instrumentalistami: Hubertem Zemlerem na perkusji oraz Wojciechem Traczykiem na kontrabasie. Koncert odbył się w radiowym Studiu S4 imienia Agnieszki Osieckiej, lecz nie było w nim ani jednego słuchacza (nie licząc niezbędnej obsługi technicznej). Co innego przed ekranami komputerów. Oglądanie Debashisha – zapowiadającego kolejne utwory do pustej sali, a później dziękującego po zagranym numerze – było dość osobliwym doświadczeniem.

Fot. „Oberki dla Czesława Pańczaka”, źródło: www.youtube.com/watch?v=kc7GBJDvJ9Q

Formy dźwiękowe w ruchu wirtualnym Muzyka tradycyjna i folkowa a pandemia (1)

151 (6 2020) Autor: Ewelina Grygier Dział: Z teorii To jest pełna wersja artykułu!

Pandemia koronawirusa SARS-Cov-2 zmieniła codzienne przyzwyczajenia, oddziaływając niemal na wszystkie aspekty życia społeczeństw na całym świecie. Sytuacja ta nie pozostała bez wpływu także na muzykę tradycyjną i folkową. Folklor muzyczno-taneczny był dawniej immanentną częścią życia mieszkańców terenów wiejskich. Mimo że nie każdy potrafił i miał możliwość muzykować, a sama nauka i zakup instrumentu okupione były wyrzeczeniami, to każdy, na swój sposób, mógł i potrafił współuczestniczyć w tańcu i śpiewie. Czasy się jednak zmieniły, muzyką tradycyjną zajmują się dziś „ostatni wiejscy muzykanci”, częściej na tzw. folklorach, niż grając w swojej wsi do tańca, jak również ich miejscy uczniowie – pasjonaci, przetwarzający tradycyjne melodie na swój własny sposób (od purystycznego kontynuowania tradycji, poprzez tworzenie w nurcie folkowym aż po łączenie folkloru z jazzem, rockiem czy nawet popem).

fot. E. Grygier: Zakończenie karnawału – Cymper w Dąbrówce Wielkopolskiej, 23.02.2020

Rok zdalnego folkloru i folku Felieton. Maria Baliszewska

151 (6 2020) Autor: Maria Baliszewska Dział: Felieton To jest pełna wersja artykułu!

Warto spojrzeć na ten przedziwny rok 2020. Tyle przeżyć, tyle wydarzeń, które nie zdarzyły się, tyle starań, by było normalnie, nawet w kwestii kultury ludowej. Dziedziny, która ucierpiała mocno tak jak wiele innych dziedzin kultury, bo absolutna większość zaplanowanych festiwali, warsztatów, koncertów, spotkań została odwołana, ale jednak nie wszystko zostało stracone. A życie torowało sobie drogę mimo przeszkód.

Co za nami, co w nas… [folk a sprawa polska]

151 (6 2020) Autor: Tomasz Janas Dział: Felieton To jest pełna wersja artykułu!

A gdyby ów wszechpanujący nam okres pandemii stał się czasem przypomnienia tego, czegośmy w muzyce zapomnieli, albo odgrzebania chociaż niektórych wzruszeń? Albo doczytania, dosłuchania tego, co gdzieś w szafach, na regałach, w piwnicach tkwi od lat, a może jest – w dobie galopującej cyfryzacji – do niekłopotliwego odnalezienia w czeluściach internetu? Może na wyciągnięcie ręki. Nawet w umiłowaniu tradycji można popaść mimowolnie w schematy, pamiętać tylko o tym, co najważniejsze, co nowe albo niedawno odkryte. Tymczasem…

(Anty)wirusowe granie w sieci Koncerty online

151 (6 2020) Autor: Witt Wilczyński Dział: Folk i okolice To jest pełna wersja artykułu!

Pandemia „koronkowego” spowodowała zawieszenie wielu koncertów i zaowocowała odwołaniem większości tras koncertowych. Granie muzyki, w tym folku, przeniosło się do internetu. Część tego streamingu to były gigi zarejestrowane wcześniej lub wyciągane z lamusa nagrania sprzed kilku czy nawet kilkunastu lat – i te odpuściłem. Niemniej spora część koncertów w sieci była graniem w czasie rzeczywistym bez udziału publiczności, transmitowanym sieciowo z klubów, domów kultury, sal, prób, a nawet z mieszkań i ogródków – a takich występów warto było poszukać.

fot. z arch. autora: Koncert Kapeli ze Wsi Warszawa

W sytuacji nie-normalnej [folk a sprawa polska]

149 (4 2020) Autor: Tomasz Janas Dział: Felieton To jest pełna wersja artykułu!

Piszę ten tekst, gdy powoli kończy się tradycyjny okres letnich festiwali, również folkowych. Problem w tym, że w bieżącym roku spora część owych festiwali się nie odbyła – została odwołana lub przesunięta w czasie. A te, które w końcu się odbyły, uległy znaczącym programowym zmianom w stosunku do planów wcześniejszych – i do tego, do czego przyzwyczaiła się publiczność w poprzednich latach. Dlaczego tak się działo? Nie trzeba chyba nikomu tłumaczyć.

Podsumowanie roku 2020 wg Marcina Piosika

Autor: Marcin Piosik Dział: Wydarzenia To jest pełna wersja artykułu!

Jak wszędzie, również na naszej folkowej scenie to był trudny rok. Już wiosną kultura musiała zamknąć się w zamrażarce, na szczęście artyści, promotorzy, no i odbiorcy potrafili się odnaleźć w tych specyficznych warunkach. Wielu muzyków wydało swoje nowe płyty (m.in.