Na koncercie Muzyka Źródeł zatytułowanym Lasowiacy, otwierającym Festiwal Polskiego Radia „Nowa Tradycja” A.D. 2016, poczułam dobitniej niż kiedykolwiek dotąd, że czas oryginalnej muzyki wiejskiej się skończył. To, co wygrzebuje radio, czy co pojawia się na festiwalach typu Kazimierz, to są już formy wtórne. Za mojego pokolenia, na przełomie XX i XXI wieku wymarli „ostatni wiejscy muzykanci”, jak ich nazwał Andrzej Bieńkowski. Już ubiegłoroczny koncert Muzyka Źródeł na Nowej Tradycji, poświęcony Beskidowi Śląskiemu, trącił myszką, ale w tym roku to już było „wyciąganie moli z szafy”. Kapelą, która coś ciekawszego zaprezentowała w czasie koncertu, była Kocirba – starająca się odtwarzać tradycyjne brzmienia – jednak to już wariant rekonstruowany, czasami domyślający się, jak dane utwory brzmieć powinny.