Muzeum Południowego Podlasia

Pamiętajcie o ogrodach

119 (4 2015) Autor: Agnieszka Matecka-Skrzypek Dział: Relacje To jest pełna wersja artykułu!

Na czas letniej kanikuły (od 28 czerwca do 30 sierpnia) Muzeum Południowego Podlasia w Białej Podlaskiej zafundowało miłośnikom sztuk pięknych niemałą gratkę. W dwudziestą rocznicę śmierci Bazylego Albiczuka zdecydowało się pokazać cześć obrazów, szkiców i kilka pamiątek w ramach wystawy „Nie zapominajcie o ogrodach”. Nazywany często „podlaskim Nikiforem” malarz, jak się utarło mówić – nieprofesjonalny, żył w latach 1909-1985. Prawie całe życie spędził w Dąbrowicy Małej, nie licząc wojennych zawieruch. Ukończył tylko cztery klasy szkoły elementarnej. Mimo deklaracji finansowania dalszego kształcenia złożonej przez jednego z nauczycieli, ojciec nie zdecydował się na dalszą edukację Bazylego. Nie przeszkodziło to Albiczukowi rozwijać swoich talentów. Nie tylko malował, ale też grał na skrzypcach i pisał wiersze w języku ukraińskim. Samotnik – w swojej wsi, jak to często bywa, traktowany był jak dziwak. Tuż po wojnie zajmował się malowaniem makatek, kartek pocztowych, portretów. Ozdabiał też okoliczne świątynie. Do czasów obecnych ocalały tylko malowidła w kościele w Chroszczynce. Niczym Monet stworzył i wciąż malował swój ogród (po śmierci artysty rośliny zostały rozkradzione). I to właśnie „ogrody” przyniosły mu sławę i jaką taką stabilizacją finansową, choć bywał już zmęczony realizacją kolejnych zamówień.