Moribaya w Bardzo Bardzo
Modny klub warszawski, którego scena jest otwarta przeważnie dla szeroko pojętego jazzu, funky i ambitniejszych odmian popu, nie wydawał mi się najlepszym miejscem dla muzyki etnicznej. Centrum Promocji Kultury przy ul. Podskarbińskiej, jeden z szacownych domów kultury, jakich trochę w Warszawie jest, czy sala Państwowego Muzeum Etnograficznego to obiekty, gdzie muzyka świata, rozumiana jako dalekie podróże ku odległym kulturom po inspiracje i doświadczenie, znajduje gościnne progi i wyrobioną publiczność. Zespół Moribaya jednak miejscem introdukcji swojej drugiej płyty pt. „Fila”, wydanej dzień wcześniej, uczynił klub Bardzo Bardzo.
Fot. A. Kowalski