Festiwal Kapel i Śpiewaków Ludowych

Kazimierz w pandemii Maria Baliszewska

149 (4 2020) Autor: Maria Baliszewska Dział: Felieton To jest pełna wersja artykułu!

Jednym z nielicznych festiwali, jakie odbyły się w tym szczególnym roku na żywo, był 54. Festiwal Kapel, Śpiewaków i Instrumentalistów Ludowych w Kazimierzu Dolnym. Byłam, słuchałam, widziałam. Oczywiście, były wszelkie zabezpieczenia. Scena nie znajdowała się na kazimierskim rynku, a w namiocie przy Rynku Małym. Zamiast ogromnej publiczności uczestniczącej w festiwalu było skromne audytorium dystansujące się do siebie, wykonawcy i jurorzy. Przyłbice, rękawiczki, płyny dezynfekujące. Ale muzyka wciąż ta sama i porywająca! Wirus SARS-CoV-2 zupełnie nie przeszkodził w pojawieniu się prawie normalnej liczby wykonawców z całej – też prawie – Polski, a ich poziom we wszystkich kategoriach – przypomnę: śpiewaków solistów, solistów instrumentalistów, kapel i zespołów śpiewaczych – zadziwił. Serio.

fot. z arch. L.A. Biały: Zuzia Walawender

Fatamorgana z Węgier Felieton. Maria Baliszewska

148 (3 2020) Autor: Maria Baliszewska Dział: Felieton To jest pełna wersja artykułu!

Pierwsze moje spotkanie z muzyką folkową, czyli zjawiskiem muzycznym odmiennym od wówczas powszechnego folkloru „zespołowego”, miało miejsce w 1976 roku na Międzynarodowym Festiwalu Folkloru Ziem Górskich. Termin „folk” kojarzył się wtedy raczej z balladami Joan Baez niż z jakąkolwiek muzyką ludową tej strony świata. Do Zakopanego z Węgier przyjechał zespół Delibab (czyli „fatamorgana”) z Debreczyna. Przez pomyłkę na festiwal wytypowano stamtąd właśnie tę grupę muzyczną. To w odniesieniu do tej formacji po raz pierwszy użyliśmy określenia „folk”, żeby jakoś odróżnić ją od innych.

Revival 2019 Felieton. Maria Baliszewska

140-141 (1 2019) Autor: Maria Baliszewska Dział: Felieton To jest pełna wersja artykułu!

Termin revival idealnie oddaje istotę muzyki, o której chcę dziś napisać. Niestety w języku polskim nie ma dobrego odpowiednika tego określenia. Czy to ma być: „kontynuacja”, „muzyka odżywająca” (a pfuj!), „muzyka nowa”? To nie to! Biedzimy się tak, poszukując odpowiedniej nazwy do zastosowania na Festiwalu Kapel i Śpiewaków Ludowych w Kazimierzu, ale pozostaje tylko określenie opisowe. No i teraz poopisuję, zaczynając od muzyki skandynawskiej, gdzie ów angielski termin powstał.

O wzruszeniach i muzyce w Kazimierzu słów kilka Felieton. Maria Baliszewska

137 (4 2018) Autor: Maria Baliszewska Dział: Felieton To jest pełna wersja artykułu!

Na festiwal w Kazimierzu jeżdżę od czterdziestu pięciu lat, czyli od dawna. Miejsce szczególne, piękne, architektura z bajki, wabią koronkowymi attykami kamieniczki w rynku , studnia przywodzi na myśl wieki minione, Wisła o zmiennych wysepkach zależnych od poziomu wody jest punktem odniesienia dla innych punktów – fary, klasztoru franciszkanów, zamku, Góry Trzech Krzyży. Spokojny Kazimierz, wręcz senny jesienią czy zimą – pod koniec czerwca zamienia się w tętniący życiem, muzyką, rytmami, kolorami tęczy płynącymi ze strojów regionalnych tygiel kultury ludowej. Tygiel, bo jej różnorodność w tym miejscu jest najlepiej widoczna. Zjeżdża się tutaj cała polska kultura ludowa.

Fot. A. Kusto: Kapela Jana Kmity (od lewej: Dominika Oczepa, Jan Kmita, Stanisław Bielawski), Powiślaki 2016

Między Maliszami a Kompanią Prusinowskiego Maria Baliszewska

136 (3 2018) Autor: Maria Baliszewska Dział: Felieton To jest pełna wersja artykułu!

Czas płynie, Tatry stoją, góral i ptak śpiewają tam jak przed laty:
Nuty moje nuty, skąd wy się bierecie,
Na moim serdecku same się siejecie.

Ale tak naprawdę z tym śpiewaniem w Tatrach różnie bywa. Jeżdżę tam często, lubię chodzić po nich, ale owiec jak na lekarstwo i śpiewu do nich wcale. Czyli pieśń jest, ale już trochę w innych warunkach śpiewana.

Pół wieku Kazimierza

125 (4 2016) Autor: Agata Kusto Dział: Festiwale To jest pełna wersja artykułu!

W albumowej publikacji wydanej z okazji dwudziestolecia kazimierskiego festiwalu Józef Burszta stwierdził, że gdyby nie ów festiwal „nasza kultura byłaby znacznie uboższa. Zanikałaby umiejętność gry na wielu regionalnych instrumentach i nie pojawiłoby się wielu utalentowanych młodych muzyków przejmujących od starszych sztukę ludowego muzykowania”.

fot. G. Hankiewicz

Orszak weselny / Żałobny rapsod

125 (4 2016) Autor: Agnieszka Matecka-Skrzypek Dział: Relacje To jest pełna wersja artykułu!

50. Festiwal Kapel i Śpiewaków Ludowych w Kazimierzu, który odbywał się w ostatnich dniach czerwca tego roku, zafundował swoim fanom mnóstwo atrakcji. Jedną z nich był spektakl „Orszak weselny / Żałobny rapsod” w reżyserii Dariusza Błaszczaka – odpowiedzialnego również za projekcje multimedialne – według scenariusza Jacka Hałasa, zajmującego się również opracowaniem muzycznej strony spektaklu. Singspiel po raz pierwszy był prezentowany w 2014 roku w Studiu Koncertowym im. W. Lutosławskiego w Warszawie z okazji zakończenia Roku Oskara Kolberga. Bodźcem do stworzenia śpiewogry stała się zapisana w „Dziełach wszystkich” Kolberga anegdota o niefortunnym spotkaniu się dwóch orszaków – weselnego i pogrzebowego, co uważane było za złą wróżbę dla młodych.

Kazimierz – podróż sentymentalna

118 (3 2015) Autor: Maria Baliszewska Dział: Felieton To jest pełna wersja artykułu!

Festiwale związane z muzyką i kulturą tradycyjną mają swoich zwolenników i przeciwników. Przeciwnicy to zwykle ci, którzy folkloru nie cenią w ogóle, kojarzy im się z kiepską jakością, a jego magii, siły przekazu, związku z tradycją nie są w stanie zauważyć i docenić. Zwolennicy za to są wymagający i oczekują zdarzeń niecodziennych, nawet egzotycznych! Zwykle nie są zawiedzeni, zwłaszcza w Kazimierzu, choć festiwali w Polsce jest mnóstwo, niemal każda gmina chce mieć i ma swój, mniejszy lub większy, często niejeden. Szczególnie tam, gdzie folklor jest żywy (południe Polski), a wykonawcy świetni i jest ich dużo. Najpiękniejszy jednak jest kazimierski Festiwal Kapel i Śpiewaków Ludowych, w tym roku czterdziesty dziewiąty. Wyjątkowy, niepowtarzalny, o wielkich zasługach dla podtrzymania kultury ludowej, ulokowany pośród zabytkowej architektury i pięknej przyrody.