Dość nietypowa, energetyczna melodia i słowa o jakimś niefortunnym, miłosnym zdarzeniu...
Fot. Lubek Wójcicki
Metrum 2/4. Rytmika tej piosenki każe myśleć o uderzaniu w klaiwsze fortepianu. Duże pole do popisu dla rytmicznej gitary. Zamiast F dur za drugim razem można spróbować zagrać C dur.
d G
Za pańską stodołą
d G
Stoi tam kochanka
G F G
Bardzo upłakana.
d G
Bardzo upłakana
d G
Aż jej łzy kapają
G F G
Z białego kamienia
G F G
Róże zakwitają.
Róże zakwitają
Urwać ich nie może
Ach któż ci to winien
Mocny miły Boże.
Hej winnić mi winnić
Woźniccy parobcy
Mogłaś ty nie pasać
Z nimi wołków w nocy.
Hej mogłaś je pasać
Ale wiedzieć kędy
Mogłaś je odganiać
Przed nimi daleko.
Za pańską stodołą
Stoi tam kochanka
Bardzo upłakana.