Rock and roll

« Wróć do strony głównej Śpiewnika

Piosenka jakby specjalnie wymyślona do tańczenia rock and rolla. Jeśli się dobrze przyjrzeć, skojarzenie to nasuwają tylko dwie pierwsze nutki, ale potem trudno się go pozbyć..

Na fot. muzycy Orkiestry jako część Kapeli Łem w Olchowcu koło chyży Tadeusza Kiełbasińskiego. Od lewej: Urszula Kalita, Bogdan Bracha, Agnieszka Matecka, Paweł Tymochowicz, Joanna "Ejsza" Makaruk (Kijowska), Bożena Szpryngiel (Sosnowska). Aut. fot. nieznany.

Metrum 4/4 - dla oszczędności miejsca w zapisie... W zapisie tej piosenki wyjątkowo wersy zwrotki z akordami są krótsze niż pozostałych zwrotek, żeby mieściły się na ekranach komórek. Również dla oszczędności miejsca tylko w pierwszej zwrotce są oryginalne akordy, a w pozostałych miejsach trzeba obniżone o pół tonu, więc aby przećwiczyć z nagraniem trzeba uwzględnić poprawkę, np. założyć capodaster na 1. progu. Podpowiedzi:

  • Właściwie po każdym Dis-dur na początku wersu można dać Gis-dur, ale akord ten podkreśla melodię, więc dla urozmaicenia lepiej stosować go tylko w 2. częśc zwrotki.
  • Pierwszy Dis7 gra się tak.

  6   7   8   9  10
E |---|---|-O-|---|
H |---|-O-|---|---|
G |---|-O-|---|---|
D |---|-O-|---|---|
A |---|-X-|---|---|
E |---|-X-|---|---|

  • W "rockandrollowych" przygrywkach na początku i końcu można grac D D7 A D

W przygrywce capodaster na 1. progu

8 x Dis7 na 8. progu i przygrywka z repetycją

D D A D | x 2 rock'n'rollowy pasaż
D G A D
| x 4

Dis             B
Ej, pryd do nas szuchaju
B                Dis
Pryd do nas choc koły
Dis         B
Ej, ne taka ja durna
B            Dis
Jakam była w łony
Dis    Gis
Ej, bo ja w łony

B          Dis
Taj rozumu ne mała
Dis           B(Gis)
Ej, jak ty do nas pryszoł
B             Dis
Ja z chyży wtikała

Dalej capo na 1. progu

Repetycja ref. jako przygrywka

D G A D | x 2

Ej, kied ty nia lubujesz, polubuj nia na raz D A A D
Ej, naj ja swoje łyczko ne uteram dwa raz. D A A D
A win sia złostył, ej, tot mij paroboczok D G A D
Ej, że ja z nym ne piszła na bik od diwoczok. D D(G) A D

Repetycja ref. jako przygrywka

D G A D | x 2

Ej, łyszył mene frajir, łyszył nia, taj łyszył
Ej, żeby sia i z druhom nyhda ne potiszył
Bodaj tia myłyj, ej, karyczka wtopyła
Ej, że tobi sia insza diłka polubyła.

Repetycja ref. jako przygrywka

D G A D | x 2

Ej, hamboczkom śpiwaju, oczka sia mi śmijut
Ej, a z moho serdeńka syzońky sia lijut.
Ne bij sia insza, ej, za frajira moho,
Ej, bo ja sia bojała, ne piszłam za nioho. | x 2 ost. 2 wersy

D D A D | x 2 rock'n'rollowy pasaż
D G A D
| x 2

Repetycja refrenu i D7 dur na koniec

 

szuchaj - kawaler
choc koły - kiedykolwiek
w łony - wtedy
wtikała - uciekała
na raz - teraz, od razu
uteram - pocieram, idiom o nieznanym znaczeniu, zob. interpretacja poniżej
łyszył mene frajir - zostawił mnie chłopak
na bik - na bok
karyczka wchopyła - żeby spotkała kara
hamboczkom - gębusią, buzią
ne bij sia - nie bój się

 

Muzycy, instrumenty

Anna "Mała" Łukasiewicz - śpiew
Sławomir Łukasiewicz - gitara klasyczna, naliczenie na początku
Sylwia Bereza - wiolonczela
Urszula Kalita - sopiłka
Agnieszka Kołczewska - bęben basowy, instrumenty perkusyjne
Bogdan Bracha - klarnet
Marcin Skrzypek - mandolina
Barłomiej Stańczyk - akordeon

 

Słowa, aranż

Jest to jedna historia albo równie dobrze 4 przyśpiewki, ale na ten sam temat: kłopotów miłosnych na wesoło i z dystansem. Te piosenkę charakteryzuje duża liczba słów, które płyną tak wartko, że trudno wychwycić sens, tym bardziej, że akurat sporo wyrazów o niejasnym znaczeniu pojawia się w pointach. Na przykład: "Ej, kied ty nia lubujesz, polubuj nia na raz. Ej, naj ja swoje łyczko ne uteram dwa raz". Na raz i dwa raz brzmi znajomo, ale nic poza tym. Hipoteza: może chodzi o makijaż, pocieranie policzków, robienie rumieńców - jak masz mnie pokochać, to pokochaj od razu, żebym się nie musiala dwa razy malować :-)

Gdyby ta piosenka wystąpiła w teleturnieju "Jaka to melodia" po dwóch pierwszych nutkach można by powiedzieć, że to czysty rock and roll! Potem co prawda melodia jest już łemkowska, ale rockandrollowy styl pasuje do całości. I tak też ją zagraliśmy, na żywioł.

Bo też łemkowskie piosenki mają to do siebie, że są bardzo dobrze napisane, prawie przebojowe, jakby specjalnie ktoś je komponował, więc zachęcają do prostych pomysłów aranżacyjnych. Tak jak w tym utworze. Mamy: intro, rockandrollowa klamra na otwarcie i zamknięcie, w środku zwrotki z przygrywkami na repetycjach, 2 w 1, żeby nie przedłużać, i zaśpiewana repetycja przygrywki na finał.  Istotną rolę spełniają septymowe akordy na początku, na końcu i w rockandrollowych pasażach. Bardzo łatwo włączyć w aranż we własnych wykonaniach efektowną partię basu czy akcenty oraz oczywiście gęsty rytm. Aby tylko z tym nie przesadzić :-) Ciekawe, jak ta piosenka była grana oryginalnie, czy nasze szybkie tempo i gęste "raz" mają swój odpowiednik w gęstym góralskim sekundzie?

 

« Wróć do strony głównej Śpiewnika