Krakowiak od Rzeszowa z serią żartobliwych przyśpiewek zasłyszanych między innymi u kapeli Sowów. Grany przez Orkiestrę na koncertach od wielu lat, w wielu wersjach. Pochodzi z czasów, kiedy z karpackiego, łemkowsko-huculskiego wątku zainteresowań Orkiestry, związanego bezpośrednio z wędrówkami, wyłonił się wątek zainteresowań folklorem polskim, dotychczas zawłaszczony przez tzw. "cepelię". Kryło się za tym następujące rozumowanie. Jeżeli (a) łemkowskie i huculskie piosenki są fajne, (b) są one ludowe, (c) istnieją również polskie piosenki ludowe - to może one również są fajne? Było to genialne w swojej prostocie rozumowanie, którego odkrywczość będzie coraz trudniej zrozumieć nowym pokoleniom słuchaczy folku.
Na zwrotce gra się tylko jeden akord. Zmiany akordów są tylko w przykrywkach. Na przemian występują zwrotki w D-dur i G-dur.
Tu jest górka, koło górki
Pożyczyła matka córki.
Pożyczyła na godzine
On chciał trzymać całą zimę.
Jak była Jasio mały chłopiec
Wsadzili go z Magdą na piec.
Potem go nie chcieli wsadzić
Bo już wiedział jak se radzić.
Jak na lewo, tak na mańkę
Zgubili se ojciec fajke
Jak zgubili tak znaleźli
Po kolana w błoto wleźli.
Jak ja jechał z Wielopola
Wyszła do mnie jak topola
A ja do nij jak kogucik
Ona zaszła, a ja ucik.
A jakem pasała woły
Zagnałam je do stodoły
Zjadły żyta po snopisku
Ja leżała na klepisku.
Jak bym jo miał co wy mocie
Jo bym wum dał wy nie docie.
Jak bym jo mioł takie ciało
To by mi się spać nie chciało.
Muzycy i instrumenty
Anna Kiełbusiewicz - śpiew
Bogdan Bracha - śpiew
Agnieszka Kołczewska - bęben basowy
Anna Bielak - skrzypce
Marcin Skrzypek - mandolina
Robert Brzozowski - kontrabas
Piotr Majczyna - mandola