Co dobrego w folkowym roku 2024?
Jeszcze w ubiegłym tysiącleciu zaczęliśmy przyjeżdżać na Mikołajki Folkowe, chyba pierwszy raz byliśmy tu w 1997 roku. Folk ma wiele twarzy, a zainteresowanie różnymi jego gatunkami zmienia się, choć zazwyczaj fluktuuje. Można to rozpatrywać z różnych perspektyw: skali, muzyki, jaka jest grana, czy samych gatunków folku. Te zmiany obejmują zarówno muzykę tradycyjną, jak i folkową, tworząc „górki i dołki” na przestrzeni lat. Od dłuższego czasu na scenie folkowej dominuje muzyka tradycyjna, a zainteresowanie folkiem jako całościową koncepcją wydaje się ostatnio maleć. Co roku pojawia się około 100 nowych płyt, czyli średnio dwie tygodniowo. Jak na niszowy gatunek to wynik niesamowity. Przede wszystkim jest to bogata i różnorodna scena, choć trudno nazwać ją rynkiem. Folk obejmuje wiele artystycznych przejawów związanych z muzyką tradycyjną – od źródłowych brzmień, przez etno-jazz aż po muzykę klasyczną.
(Jan Konador i Paulina Łaskarzewska)