Artykuły autora: GLN

The Cracov Klezmer Band "Bersehit" 2003, CD Tzadik 7183

51-52 (2-3 2004) Autor: GLN Dział: Prezentacje To jest pełna wersja artykułu!

Trzeci z kolei album The Cracow Klezmer Band ukazał się na rynku za sprawą Johna Zorna z nowojorskiej wytwórni Tzadik. Osiem kompozycji lidera Jarosława Bestera w jego aranżacji to prawdziwa zmysłowa uczta. Mocną stroną grupy jest także bardzo wysoki poziom wykonawczy.





Stonehenge "Celtic Express"

57 (czerwiec 2005) Autor: GLN Dział: Prezentacje To jest pełna wersja artykułu!

2005, CD World of Folk Stone 003

Stonehenge to jedna z najczęściej koncertujących w Polsce grup folkowych. Jej muzyka nawiązuje z jednej strony do poetyki celtyckiego rocka, z drugiej ma w sobie ów słowiański pierwiastek, o którym zwykło się mówić, pisząc o co bardziej kreatywnych przedstawicielach rodzimej sceny celtyckiej.

Sarakina "Sarakina"

35-36 (kwiecień/maj 2001) Autor: GLN Dział: Prezentacje To jest pełna wersja artykułu!

Wydawnictwo Sarakina 2001

Debiutancki krążek białostockiego tria Sarakina to przykład trzeźwego wstrzelenia się w brutalną rzeczywistość ekonomiczną w naszym kraju. W pełni profesjonalne nagranie w studiu S4 Polskiego Radia z realizatorem-profesjonalistą Tadeuszem Mieczkowskim oraz nie byle jakie wydanie płyty – digi-pack.



Kapela ze Wsi Warszawa "Wiosna ludu"

35-36 (kwiecień/maj 2001) Autor: GLN Dział: Prezentacje To jest pełna wersja artykułu!

ORANGE WORLD 2001, OWCD 006

Debiutancki krążek białostockiego tria Sarakina to przykład trzeźwego wstrzelenia się w brutalną rzeczywistość ekonomiczną w naszym kraju. W pełni profesjonalne nagranie w studiu S4 Polskiego Radia z realizatorem-profesjonalistą Tadeuszem Mieczkowskim oraz nie byle jakie wydanie płyty – digi-pack.



Teodosii Spassow "Welkya"

35-36 (kwiecień/maj 2001) Autor: GLN Dział: Prezentacje To jest pełna wersja artykułu!

Gega Ltd. 1992, CD 141

Gościniec to nie autostrada, przy której stoi tyle upstrzony świecidełkami, co pusty w środku, Mc’Drive. Gościniec to nie droga zakazów, ograniczeń, znaków stop, czerwieni i żółci żarzących się lamp. Gościniec to droga zmęczonego wędrowca, który choć do celu podąża niespiesznie, ma czas zadumać się nad tym, co go otacza, a nadmierny ferwor nie sprawia, że poszukiwana przystań, gospoda, dom znika naprędce z oczu.