Gromnica jest jak człowiek
Wyrobu gromnic nauczył się od dziadka. Jako mały chłopiec asystował przy toczeniu świec z pszczelego wosku. Kiedyś zebrał okruchy jeszcze ciepłej masy woskowej i zrobił swoją pierwszą świecę. To było coś niezwykłego.
Wyrobu gromnic nauczył się od dziadka. Jako mały chłopiec asystował przy toczeniu świec z pszczelego wosku. Kiedyś zebrał okruchy jeszcze ciepłej masy woskowej i zrobił swoją pierwszą świecę. To było coś niezwykłego.
Często mówi się, że jeżeli człowiek kończy 30 lat to wkracza dopiero w prawdziwe i dorosłe życie. Ale co powinno się powiedzieć, jeśli 30 lat kończy jedna z prężniej działających w regionie instytucji kultury, która już nie raz święciła tryumfy? Może, że po trzydziestce świat nabiera intensywniejszych barw, a z możliwości XXI wieku można czerpać nieprzebrane pomysły na to, by czerwień biłgorajskiego haftu, tak wpisaną w tradycje ziemi biłgorajskiej, poznał każdy, nawet ten, kto do tej pory rozpoznawał jedynie znaki na klawiaturze komputera czy elektroniczne dźwięki konsoli.