Moje Kresy Jaki jest współczesny obraz Kresów?
Zacznę od refleksji, którą wywołała skierowana do mnie sonda „Pisma Folkowego”, a mianowicie, czy w moim domu rodzinnym, już po przesiedleniu, używana była w komunikacji międzypokoleniowej nazwa Kresy. Otóż nie i nie był to jakiś akt świadomej amnezji, wyparcia, ucieczki przed pamięcią bolesnej przeszłości. Taki fakt onomastyczny nie był konieczny, bo wystarczyło powiedzieć u nas na Wileńszczyźnie, w naszym zaścianku, w naszej parafii w Mejszagole. Drobiazgowemu wspominaniu ludzi i miejsc nie było zresztą końca, a w mojej dziecięcej wyobraźni rosło przeświadczenie, że ten skrawek ziemi na Litwie, to małe gospodarstwo i jego otoczenie, wspólnota sąsiedzka, słowem ta „mała ojczyzna” zagubiona wśród lasów, to jest ten centralny punkt odniesienia, do którego będę później powracać, ilekroć postawię sobie pytania natury tożsamościowej: skąd jestem i kim jestem.
(Zofia Sawaniewska-Mochowa)