Emil Mihaiu z zespołem (Rumunia)
Odległa Transylwania, otoczona od wschodu i południa Karpatami, granicząca z Węgrami i Rumunią, kryje w sobie wiele tajemnic. Jedną z nich jest muzyka, mająca swój początek na arystokratycznych dworach, gdzie grywali niegdyś, najmowani przez grofów, cygańscy niewolnicy. Tradycję muzykowania, przekazywaną z pokolenia na pokolenie, przenieśli później do swoich wiosek, karczm i zajazdów.