Od redakcji...
...
...
Co, do diabła, sprawiło, że trzech muzyków z Krakowa i ich firma płytowa uwierzyli, że świat ocalą swoją muzyką? Starożytni Grecy mieli na to dobre określenie „hybris”, czyli odwaga słowo mające swoje znaczenie dosłowne i przenośne. To, co uczynił Prometeusz, to było „hybris”; rzucił wyzwanie bogom. |
Cygańska poetka Teresa Mirga (ur. 1962) tworzy w języku polskim i romskim. Mieszka w Czarnej Górze na Spiszu, gdzie Cyganie szczepu Bergitka Roma prowadzą osiadły tryb życia od niemal trzystu lat. Wraz z zespołem Kałe Bała (Czarne Włosy) wykonuje kompozycje własne, jak też pieśni cygańskie śpiewane z dawna przez Romów od Karpat po Bałkany. Takie właśnie utwory w większości składają się na płytę. |
Od zarania, we wszystkich lokalnych kulturach, tam, gdzie pojawiło się chrześcijaństwo, okres Wielkiego Postu cechuje bogata obrzędowość, zarówno kościelna, jak i ludowa. Ważne miejsce w tej obrzędowości zajmują pieśni. |
W dyskusji udział biorą:
Porównanie muzyki ludowej z twórczością kompozytorów może mieć charakter historyczny tzn. można śledzić wzajemne wpływy i zależności muzyki ludowej i twórczości kompozytorskiej w kolejnych epokach i okresach historii muzyki lub systematyczny, gdzie szuka się przede wszystkim prawidłowości, bądź stałych sposobów współistnienia pierwiastków ludowych z warsztatem kompozytora. Przeglądy historyczne i systematyczne mają wspólny punkt wyjścia, którym są najdawniejsze zapisy kompozycji z domniemanymi elementami muzyki ludowej. W Polsce, jak i w szeregu innych krajów europejskich, takim „punktem wyjścia” jest zasadniczo wiek XVI. W najmniej elitarnej muzyce renesansu muzyce tanecznej nastąpiło stopienie się elementów tańca dworskiego, mieszczańskiego i chłopskiego. Z fuzji tej wyłoniła się m.in. charakterystyczna rytmika taneczna nazywana „rytmami mazurkowymi”.
„Z wiejskiego podwórza”, z Czeremchy, z Podlasia folk ze Słowacji, Ukrainy, Białorusi, Polski, warsztaty muzyczne, pokaz slajdów, kuchnia regionalna, wystawa poleskich przedwojennych fotografii. Dwa dni przedniej zabawy!
Jak dobrze nagłośnić koncert? Poradzić sobie z cichutka kalimbą i jęczącą lirą korbową? Czym różni się miks od masteringu? I dlaczego pewne niepozorne kabelki kosztują aż dwa tysiące? Wyjaśnia Tadeusz Mieczkowski - rezyser dźwięku, który przygotowywał ostatnio płytę Anny Marii Jopek i Patha Methenego - współautor nagrań wielu zespołów folkowych.
Obecnie cytra w Polsce jest ciągle mało znana. Zespoły folkowe sięgają chętniej po arabskie instrumenty strunowe niż po pochodzącą z Alp cytrę. Dlaczego tak się dzieje?
Pewnego razu jechałem sobie, jak zwykle, autobusem MPK w stronę centrum Lublina. Razem ze mną wsiadł pewien pan, jeden ze znajomych (aż za bardzo nawet) panów spod sklepu z tych nagabujących o każdej porze doby. Zapytał mnie, czy dojedzie tym autobusem pod KUL. Potwierdziłem, nie widząc w pytaniu tym niczego nadzwyczajnego. Jechaliśmy „czwórkami”, jednym z najbardziej popularnych i „opatrzonych” w Lublinie autobusów. Po chwili dotarło do mnie jak to? Jak to możliwe: mieszkać w mieście na tym samym osiedlu „od zawsze” i nie wiedzieć, nie potrzebować pamiętać takich podstawowych wydawałoby się informacji? Czy dałbym radę, na moment chociaż, wczuć się w taki stan umysłu, sposób bycia i funkcjonowania w świecie?
Zespół Carrantuohill działa właściwie na obrzeżu sceny folkowej. Każda nowa pozycja, którą grupa ta wydaje, elektryzuje zarówno sympatyków jak i antagonistów zespołu. Tym razem muzycy podjęli wyzwanie bardzo trudne. Postanowili zagrać irlandzkie melodie i piosenki z zaproszonymi gośćmi. Są wśród nich gwiazdy znane z rodzimych list przebojów: Stanisław Sojka, Anna Maria Jopek, Anita Lipnicka, Fiolka Najdenowicz, Paweł Kukiz, Anna Chwieduk, Kuba Badach i Robert Kasprzycki. Wyzwanie dość trudne, ale łączenie znanych nazwisk z folkiem to przecież nic nowego. Wystarczy wspomnieć projekty Katarzyny Gärtner (choćby niegdysiejsze „Na szkle malowane”, „Śpiewnik kaszubski”, „Czar korzeni”). Grupa Carrantuohill nie ukrywa inspiracji dokonaniami zespołu The Chieftains, a zwłaszcza ich płytą „Long Black Veil” pierwszym albumem, na którym Irlandczykom udało się zgromadzić nagrania tak wielu gwiazd muzyki pop. Zresztą część piosenek z tej płyty znalazła się w nowych aranżacjach na „Inis”.
Dzisiejsze sobótki z powodzeniem mogłyby rozwijać jeden z podstawowych sensów tradycyjnego obrzędu, a więc stać się prawdziwie narodowym świętem zakochanych.
...